Polska w końcu pokazała ofensywną i ciekawą grę, ale tylko w pierwszej połowie i z Mołdawią tylko zremisowała 1:1. Sytuacja kadry Fornalika jest beznadziejna - do "tylko" drugiej Anglii traci już trzy punkty. Na szczęście prowadząca Czarnogóra przegrała 0:4 z Ukrainą, choć z drugiej strony ekipa Fomenki przeskoczyła nas w tabeli.
Czy Fornalik zaskoczył składem? Do obrony desygnował Salamona, ale nie zdecydował się na efektownie grających w meczu z Liechtensteinem Bereszyńskiego i Zielińskiego.
Posunięcie wydawało się słuszne, bo od pierwszych minut to goście z Polski dyktowali warunki gry w Kiszyniowie. Tak jak nasi kibice, którzy piłkarzy przywitali "po polsku" - racami.
Polanskiemu jeszcze się nie udało, ale już w siódmej minucie biało-czerwoni wyszli wna prowadzenie. W roli głównej wystąpił duet z Borussii Dortmund, choć tym razem piłkarze się zamienili rolami. Lewandowski podał w uliczkę do Błaszczykowskiego, a ten z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam.
Mogło być 2:0...
Polacy szli za ciosem. Tuż obok bramki główkował Salamon, potem bardzo groźnie z dystansu uderzył Mierzejewski. Lewandowski z kolei główką trafił w słupek. Wydawało się, że druga bramka jest kwestią czasu. I rzeczywiście tak było, tyle że zdobyli ją Mołdawianie.
Prawą stroną zaatakował Antoniuc, który wykorzystał błąd Komorowskiego. Piłka trafiła w pole karne do Sidorenki, a ten załadował ją pod poprzeczkę.
Polska słabła, a w 44. minucie uratował ją sędzia, bo Krychowiak ewidentnie faulował w polu karnym. W drugiej połowie inicjatywę zaczęli przejmować Mołdawianie.
Zmiany nie pomogły
Niewiele z niej wynikało, ale spokojnie kontrolowali grę, a Polska (mimo, że Fornalik wprowadził Koseckiego, Zielińskiego i Sobiecha) groźnie bramce gospodarzy nie zagroziła.
Po remisie nasza kadra ma na koncie dziewięć punktów. W grupie prowadzi niezagrożona Czarnogóra. Anglia ma dwanaście "oczek" i jest na miejscu dającym grę w barażach (na 99 procent, bo jedna z drugich ekip w grupach z najgorszym bilansem punktowym odpadnie). Do końca eliminacji już tylko cztery mecze. Mistrzostwa w Brazylii bardzo się oddaliły? Mało powiedziane.
Autor: kcz / Źródło: sport.tvn24.pl