Recepta na sukces w meczu z Anglią to "stłamszenie" rywala i "gra na pograniczu faulu" - uważa Jan Tomaszewski, który zwraca uwagę na fakt przyjazdu do Warszawy "rezerwowego składu" ekipy Roy'a Hodgsona. Jego zdaniem młodzi zawodnicy mogą nie dać Polakom rady i warto wykorzystać ich brak doświadczenia.
Tomaszewski w poranku "Wstajesz i wiesz" w TVN24 mówił, że mecz, który odbędzie się we wtorek na Stadionie Narodowym warto porównać z tym z 6 czerwca 1973 r., gdy Anglicy przyjechali do Chorzowa.
- Byli w optymalnym składzie i przyjechali, żeby wygrać. Kwestią, nad którą się zastanawiali, było tylko, ile... - mówił i dodał, że dzięki świetnej taktyce Kazimierza Górskiego Polakom udało się ich wtedy zatrzymać (wygrali 2:0 - red.).
"Musimy wygrać. Nie ma alternatywy"
Teraz jego zdaniem należy zagrać "ostro" i "stłamsić" rywali, którzy przyjadą bez swoich filarów w grze obronnej. - Frank Lampard, Terry i Hart tworzyli defensywną strategię, a teraz tej trójki nie ma (zagra tylko Hart - red.). Nie wiadomo, jak się spiszą młodzi i na nich trzeba "usiąść" i grać na pograniczu faulu - tłumaczył w związku z tym były bramkarz.
Dzięki temu biało-czerwoni będą mogli wywrzeć na Anglików presję i muszą taką szansę wykorzystać.
- Nasza drużyna jest w tej chwili pod ścianą. Musimy to wygrać, nie ma alternatywy. Remis będzie naszą porażką - stwierdził, dodając, że czym innym będzie on dla Anglików, którzy wiedzą, że jadą do Warszawy w rezerwowym składzie. - Oni wiedzą, że awanse do mistrzostw świata zdobywa się wygrywając u siebie i remisując na wyjeździe. Tak musimy grać też my - dodał.
Kuszczak powinien wrócić
Zdaniem Tomaszewskiego Waldemar Fornalik powinien wystawić w bramce byłego bramkarza Manchesteru United Tomasza Kuszczaka, który "przez lata oglądał wszystkich Anglików i zna ich słabe strony". - A Rooney'a testował przecież codziennie i codziennie on testował jego - przypomniał.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził też, że wobec braku Kuby Błaszczykowskiego w jego miejsce na placu gry powinno się pojawić "dwóch zawodników". - Najpierw Grosicki, żeby szybko biegać po skrzydle, a w drugiej połowie Wszołek za zamęczonego obrońcę.
Mecz Polska-Anglia rozpocznie się we wtorek o 21. Relacja z jego przebiegu w tvn24.pl.
Autor: adso/fac/k / Źródło: TVN 24