- Zaczęliśmy dobrze, ale pierwszego seta skończyliśmy źle. Potem jednak powróciliśmy do dobrej gry i wytrzymaliśmy włoską nawałnicę - powiedział po meczu z Włochami kapitan polskiej drużyny Marcin Możdżonek. Nasi siatkarze wygrali 3:1.
Możdżonek podkreślił po meczu, że cała drużyna ma satysfakcję, że "na spokojnie udało się pokonać Włochów". - Pierwszy mecz, dużo stresów, dla wielu (w sumie 8.-red.) to pierwsze igrzyska - powiedział.
Zaznaczył, że polska drużyna często źle zaczyna mecze i "trzeba to zmienić". Możdżonek dodał, że teraz drużyna przygotowuje się do kolejnego meczu - z Bułgarią - który już za dwa dni. - Trenerzy pewnie dziś usiądą i będą się zastanawiać jak z nimi wygrać. Dla nas to zacznie się jutro - stwierdził.
Kapitan podziękował też polskim kibicom. - To jest coś niesamowitego, tylu Polaków, taki doping, w pewnym momecie Włosi też zdurnieli patrząc na polskie flagi - ocenił Możdżonek.
Początek drogi
Trener Polaków wynik meczu skomentował krótko: - Pierwszy mecz nie jest łatwy w turnieju. Tak jak się spodziewaliśmy, rywale mocno serwowali, mieliśmy z tym problem. Potem już sobie z tym poradziliśmy, zaczęliśmy grać lepiej. To jednak dopiero początek drogi - ocenił Andrea Anastasi.
Na spokojnie
Z kolei atakujący polskiej drużyny Zbigniew Bartman powiedział: - Cieszymy się, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas ciężkie spotkanie. Rozpoczęliśmy z wysokiego c, potem pojawiło się trochę nerwów i przegraliśmy na własne życzenie. Jednak pokazaliśmy klasę i nie straciliśmy formy - stwierdził Bartman.
I dodał, że Polacy chcą zachować spokój i mają nadzieję rozegrać jeszcze siedem meczów na igrzyskach. - Jeśli ktoś nas zaatakuje, to odpowiadamy, nie chcemy być agresorem - dodał Bartman.
A rozgrywający polskiej drużyny Paweł Zagumny ocenił: - Zaczęliśmy trochę nerwowo, być może to wina tremy, bo niektórzy z nas w igrzyskach występują po raz pierwszy. Na szczęście szybko się uspokoiliśmy i później kontrolowaliśmy już przebieg spotkania. Czwarty set to już był pogrom. Jeśli w każdym meczu będzie stała za nami tak wspaniała publiczność, to z pewnością łatwo boiska nie oddamy - stwierdził.
Autor: mn//mat/k / Źródło: TVP, PAP