Skąpy strój, pierś na wierzchu. "Mogłam się tylko modlić"

Francuska łyżwiarka pokazała za dużo
Nowakowska: nikt nie chce wziąć ostatniej zmiany
Źródło: tvn24

Niby drobiazg – kusy strój odsłaniający pierś - a najpierw ją rozproszył, by na dobre zdekoncentrować. - Poczułam to od razu. I zaczęłam się modlić. Nic innego nie mogłam zrobić – wyznała francuska łyżwiarka figurowa Gabriella Papadakis.

Na arenie olimpijskiej tworzy parę taneczną z Guillaume'em Cizeronem. W porywie emocji nie zwracała uwagi na szczegóły garderoby. Do czasu. W jednej z ekspresyjnych figur stało się.

Rumba zeszła na plan dalszy. Liczyło się to, by sukienka nie zsunęła się bardziej.

"To był koszmar"

Po tańcu Gabi była bliska łez. A zgodnie z przepisami musiała jeszcze porozmawiać z przedstawicielami mediów. – To był koszmar – oświadczyła. – Oczywiście, że ta sytuacja wybiła mnie z rytmu, ale nie miałam wyboru, musiałam kontynuować występ. I myślę, że możemy być z siebie dumni.

Tańczą Gabriella Papadakis i Guillaume Cizeron
Tańczą Gabriella Papadakis i Guillaume Cizeron
Źródło: PAP/EPA

Po programie krótkim zajmują drugą lokatę, za kanadyjską parą Tessa Virtue/Scott Moir, która wynikiem 83,67 pkt ustanowiła rekord świata.

Teraz czeka ich program dowolny. Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew są na miejscu 14.

Ech, to nie pierwszy przypadek na lodowisku w Pjongczangu, kiedy garderoba płata zawodniczce psikusa. Wcześniej pech dopadł Yurę Min z Korei Południowej, występującej w parze z Aleksem Gamelinem. Jej rozpięły się guziczki i wespół z partnerem mocno musieli się starać, by Yura nie zaprezentowała czegoś więcej od medalowych aspiracji.

Autor: rk / Źródło: dailymail.co.uk, sport.tvn24.pl

Czytaj także: