Włosi mają co prawda w swoim składzie wielkie indywidualności, jak Pirlo, Cassano czy Balotelli, ale mi bardziej podoba się styl gry Niemców (...). Jestem przekonany, że w finale spotkamy się z nimi - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Gniewinie Cesc Fabregas, którego Hiszpania zmierzy się w środę z Portugalią w drugim półfinale turnieju Euro.
Pomocnikowi Barcelony nie brak pewności siebie, bo w poniedziałek równie dużo, co o meczu z Portugalią, mówił o drugiej parze półfinałowej.
- Jestem przekonany, że w finale spotkamy się z Niemcami, którzy w półfinale powinni pokonać Włochów. To będzie jednak ekscytujące widowisko, bo zagrają dwie wyrównane drużyny - powiedział wychowanek klubu z Katalonii. - Niemcy są świetnie zorganizowani, do tego potrafią znakomicie połączyć technikę z siłą fizyczną - dodał.
"Fałszywy" Cesc czuje się świetnie
Piłkarz Barcelony nie zapomina jednak o środowym rywalu swojej ekipy. - Portugalia ma dwóch znakomitych skrzydłowych, Naniego i Ronaldo, ale także innych wybitnych zawodników jak Moutinho, Meireles i Almeida. Grając przeciwko tej drużynie musimy być niezwykle cierpliwi i skoncentrowani - stwierdził.
25-latek na Euro jest wystawiany w meczach jako napastnik przez trenera Vicente Del Bosque, choć na tej pozycji nie gra na co dzień w klubie. W Barcelonie to miejsce na boisku jest zarezerwowane dla Lionela Messiego.
- Grając jako trochę fałszywa "dziewiątka" czuję się bardzo dobrze, ale nigdy nie porównywałem się do Messiego, bo to najlepszy piłkarz na świecie. Moja rola jest taka, aby pomóc drużynie - wyjaśnił Fabregas, który na Euro zdobył już dwa gole.
Hiszpan przeprosił też w czwartek swoich kibiców za incydent po meczu z Francją. Wtedy piłkarze "La Roja" zeszli szybko do szatni, nie podbiegając pod trybuny, na których zasiadło około 2 tys. kibiców z Półwyspu Iberyjskiego. - Przykro mi, że razem nie świętowaliśmy awansu do półfinału. Z pewnością w naszym zachowaniu mogło być więcej radości i spontaniczności. Na nasze usprawiedliwienie mogę tylko podać, że to był bardzo ciężki mecz. Mam nadzieję, że nasi kibice postarają się nas zrozumieć i o tym incydencie zapomnieć. Przepraszam ich i zapewniam, że to się już więcej nie powtórzy - obiecał.
Hiszpanie grali z Francją w Doniecku. W tym samym mieście w środę staną naprzeciwko Portugalczyków. Początek półfinału 0 20.45.
Autor: adso / Źródło: PAP