Były bramkarz reprezentant Polski Jerzy Dudek stawia na Walię w środowym meczu z Portugalią w ćwierćfinale Euro. - Ostatnio CR7 pocieszał Lukę Modricia, a teraz to pewnie Bale będzie musiał pocieszać Ronaldo - przewiduje.
Dudek podobnie jak Cristiano Ronaldo i Gareth Bale reprezentował Real Madryt. W środę wieczorem spodziewa się ciekawej konfrontacji napastników Królewskich.
- Walia jest według mnie rewelacją i czarnym koniem turnieju, a dotychczasowa gra Portugalii nie przekonuje, by jej dalej kibicować - mówi Dudek. - Ostatnio CR7 pocieszał Lukę Modricia, po tym jak Chorwaci przegrali w dogrywce z Portugalią, a teraz to pewnie Bale będzie musiał pocieszać Ronaldo - przewiduje.
Jak walec
Triumfator Ligi Mistrzów z Liverpoolem w 2005 roku spodziewa się, że mistrzem kontynentu zostanie zespół, który wygra czwartkowy półfinał. Francuzi zmierzą się w nim z Niemcami. - Niemcy są jak walec - może nie czarują swoją grą, ale powoli i solidnie rozjeżdżają wszystkich. Na mistrzostwach świata prezentowali bardziej atrakcyjny futbol, tym razem nie rozpieszczają kibiców, ale jednak grają dojrzale - opisuje.
To lekki wstyd
Dudek przez 15 lat pozostawał najdroższym polskim piłkarzem. Za jego transfer z Feyenoordu Rotterdam klub z Liverpoolu w 2001 roku zapłacił 7,2 mln dolarów. Teraz Grzegorz Krychowiak przechodzi z Sevilli do Paris Saint-Germain, a według nieoficjalnych informacji ma kosztować ok. 30 mln euro. - Bardzo się cieszę, bo... to był już lekki wstyd, że moje przenosiny sprzed kilkunastu lat tak długo utrzymywały się na pierwszym miejscu - twierdzi Dudek. - Trwające mistrzostwa stały się szansą dla wielu polskich zawodników. Ciekawie zapowiada się m.in. transfer Kamila Glika do AS Monaco - zauważa.
Autor: dasz/i / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP