"Niech już nadejdzie Warszawa. To się obecnie liczy" - napisał po zwycięstwie Anglików nad San Marino (5:0) dziennik "Mirror". Brytyjskie media piszą, że o zwycięstwo w meczu z Polakami będzie co prawda trudniej, niż z piątkowym rywalem, ale "kolejne trzy punkty umocnią Anglików na prowadzeniu w grupie". Wayne Rooney tymczasem obawia się polskiego kontrataku.
Media podkreślają, że teraz Anglików czeka ważniejsze od piątkowego spotkania na Wembley zadanie - wyjazdowy mecz z Polską. W opinii gazet i telewizji Synowie Albionu będą jednak w stanie pokonać biało-czerwonych na Stadionie Narodowym.
"Niech już nadejdzie..."
"Daily Star" przewiduje, że do składu Anglii powrócą kapitan Steven Gerrard, Frank Lampard oraz Ashley Cole, którzy nie zagrali z San Marino.
"Niech już nadejdzie Warszawa. To się obecnie liczy" - napisał z kolei "Mirror". "Zespół pojedzie do Polski w dobrych nastrojach. Kolejne trzy punkty umocnią go na prowadzeniu w tabeli" - oceniło natomiast BBC.
Więcej ostrożności w ocenie Polaków wykazuje Wayne Rooney. - To dobry zespół, szybki w kontrataku. Czeka nas trudna przeprawa, musimy być w pełni skoncentrowani i dać z siebie wszystko - powiedział w rozmowie z "The Sun", oceniając ekipę Waldemara Fornalika.
Piąty w historii. Boi się naszego kontrataku
Rooney to temat dnia na Wyspach. Po kontuzji uda sprzed półtora miesiąca nie ma już śladu, a jego rola w reprezentacji jest coraz większa.
"The Guardian" ocenił, że Rooney pokazał z San Marino klasę. Piłkarz, który pod nieobecność pauzującego za czerwoną kartkę Stevena Gerrarda pełnił funkcję kapitana, potrafił zmotywować zespół i miał spory udział w zwycięstwie.
Z kolei "The Sun" zauważa, że napastnik Manchesteru United zapisał się w piątek w historii angielskiej piłki, awansując na piąte miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców reprezentacji. "Jest piąty w kolejce do tronu, a należy pamiętać, że ma tylko 26 lat. Strzelił 31 goli w 77 występach i tylko cztery osoby mogą pochwalić się lepszym osiągnięciem - Bobby Charlton (49), Gary Lineker (48), Jimmy Greaves (44) oraz Michael Owen (40)" - wyliczała redakcja.
W opinii "Daily Mail" obok niego w ataku przeciwko Polsce zagra młodszy kolega z klubu, Danny Welbeck - też strzelec dwóch goli z San Marino.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP