Ochrona zdrowia i drożyzna - to, według sondażu przeprowadzonego dla "Faktów" TVN i TVN24, najważniejsze tematy kampanii wyborczej. Szaleją ceny warzyw, ale też między innymi mięsa. Święta mogą być dla wielu osób skromniejsze.
Według sondażu przeprowadzonego przez Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 ochrona zdrowia i drożyzna to dwa najważniejsze tematy kampanii wyborczej przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi.
Półtora roku do angiologa, rok do hematologa
Polacy zostali poproszeni o odpowiedź, czy dany temat ich zdaniem jest ważny i czy powinien być dyskutowany przed wyborami. Aż 95 procent z nich wskazało jako ważną sytuację w ochronie zdrowia. Reporter TVN24 Mateusz Grzymkowski udał się więc do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku - największego w północno-wschodniej Polsce. Tam, jak się okazało, niektórzy specjaliści przyjmują już po kilku dniach od zapisu. Dostać się do niektórych jest jednak dużo trudniej.
Szalejące ceny warzyw, mięs i wędlin
W sklepach kolejki ustawiają się po promocje. To efekt drożejących produktów spożywczych. Z danych GUS opublikowanych w środę, 15 marca, wynika, że w lutym w ciągu ostatniego roku najmocniej podrożały ceny w zakresie żywności. Mowa o wzroście sięgającym średnio 24 procent. A to istotna dla wyborców kwestia, bo drożyznę jako istotny temat kampanii wskazało 92 procent ankietowanych przez Kantar.
- Jeżeli chodzi o wędliny i mięso, to widzimy podwyżki o około 20-22 procent w porównaniu z marcem ubiegłego roku. Ma na to wpływ kilka czynników, jak na przykład żywiec, który zdrożał o ponad 30 procent rok do roku. Mamy o ponad 300 procent wyższe rachunki za gaz. Całe szczęście zabezpieczyliśmy się umową długoterminową na dostawy prądu, jednak mamy trzykrotnie wyższą propozycję cenową na przyszły rok - podkreśla w rozmowie z reporterem TVN24 Piotrem Borowskim Michał Sobieraj z łódzkiej firmy Jager, zajmującej się produkcją i sprzedażą mięsa.
Sobieraj dodaje, że na wzrost cen wpływa także droższe niż przed rokiem paliwo do pojazdów, które rozwożą produkty do sklepów. Efekty widać w cenniku - w marcu ubiegłego roku kilogram schabu kosztował niecałe 22 złote, teraz to ponad 26,5 zł. Karczek zamiast prawie 22 złotych kosztuje niecałe 27 złotych, a za kiełbasę śląską zapłacimy już prawie 29 złotych w miejsce wcześniejszych 23.
Przedstawiciel firmy Jager zaznacza, że widoczna jest zmiana zachowań u klientów. - Widzimy znaczny wzrost sprzedaży produktów, które są w danym momencie w promocji, jest to wzrost nawet cztero-, pięciokrotny. Zapotrzebowanie na towar jest, tylko klientów ogranicza cena - podkreśla.
Eksperci: ceny warzyw będą spadać, ale nie przed świętami
Drożyzna na paragonach odbija się nawet dla tych, którzy mięsa nie jedzą. Ceny warzyw również poszły w górę w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jak bardzo? Sprawdził to reporter TVN24 Aleksander Przybylski, który wybrał się w poniedziałek na jedno z targowisk w Poznaniu i tam przyjrzał się cenom kluczowych produktów.
Czytaj też: Limity sprzedaży, gigantyczne podwyżki cen, "kryzys cebulowy". Warzywne kłopoty Europejczyków
Ceny warzyw są w marcu bardzo wysokie nie tylko z powodu inflacji, ale również sezonu - tak zwanego przednówka. Drożyznę trudno jednak ukryć - rekordzistką w kategoriach wzrostu ceny jest cebula, za którą w tym roku trzeba zapłacić nawet trzykrotnie więcej niż w marcu ubiegłego roku.
Obecnie krajowe warzywa są o 55,7 procent droższe niż przed rokiem. Wraz z wiosną warzywa będą taniały, ale do Świąt Wielkanocnych raczej, jak wynika z analiz największej polskiej giełdy warzyw w Broniszach, nie należy oczekiwać zbyt dużego spadku cen.
To oznacza, że na świątecznych stołach będzie w tym roku skromniej niż zwykle. - W zeszłym roku papryka kosztowała około 12 złotych w tym okresie, a teraz 24 złote. To jest masakryczne - przyznaje w rozmowie z reporterem TVN24 jedna z mieszkanek Poznania. Kobieta przyznała, że w tym roku zamierza kupić na wielkanocny stół mniej produktów niż w poprzednich latach. - Będzie skromniej, bo nie da się ukryć, że jest drogo - przyznaje inny z kupujących na poznańskim targu.
Czytaj też: Nowy, lżejszy koszyk. "Zaczęli kombinować, obniżać gramatury, oferować nam mniej za tę samą cenę"
Skąd utrzymująca się wysoka cena papryki? Jak podkreślał na antenie TVN24 Aleksander Przybylski, to efekt suszy w Hiszpanii, która jest jednym z największych eksporterów tego warzywa.
Jak długo wzrosty cen z nami pozostaną? Ekonomiści nie mają wątpliwości, że trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość. - Nie dziwię się temu, że ceny wybranych gatunków warzyw w okresie wczesnowiosennym rosną - mówił przed kamerą TVN24 dr Michał Gazdecki, specjalista rynków żywności z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Wskazał przy tym na wysoki wskaźnik inflacji, która całościowo - według GUS - przekroczyła w lutym 18 procent. - Oczywiście to nie będzie dzień, dwa, ale poczekajmy trochę, a ceny warzyw na pewno zaczną spadać w najbliższym czasie - uspokoił ekspert.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock