Jak przekazał nam rzecznik Komendanta Powiatowego Policji we Wrześni aspirant Adam Wojciński, do zdarzenia doszło 13 czerwca o godzinie 22 w Rudzie Komorskiej. Służby zostały poinformowane, że w rzece Prosna doszło do utonięcia młodego chłopaka.
Znajomi nastolatka nie znajdowali się wspólnie z nim na jednym stanowisku, gdy doszło do wypadku. - Dwóch chłopców, którzy wezwali później pomoc, byli w innym miejscu. Usłyszeli jedynie charakterystyczny dźwięk, jakby ktoś, coś wpadło do wody - wyjaśnił rzecznik.
Gdy chłopcy usłyszeli plusk wody, przybiegli na miejsce. - Zobaczyli tylko pozostawioną wędkę i rower 15-latka (...). Zachowali duży spokój, ponieważ jak tylko zorientowali się, co się wydarzyło, wezwali pomoc - zrelacjonował rzecznik komendy.
15-latka nie udało się uratować
Ciało chłopca o godzinie 23.30 z wody wyciągnęli strażacy. Podjęta została akcja reanimacyjna, w której uczestniczyła także załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Życia 15-latka nie udało się uratować.
Czynności na miejscu zostały wykonane pod nadzorem prokuratora.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: ms/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP Pyzdry