Co wiemy o wybuchach i pożarze kamienicy w Poznaniu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
Komendant główny PSP po tragedii w Poznaniu: nikt nie zakłada, że jadąc na służbę z akcji nie wróci
Komendant główny PSP po tragedii w Poznaniu: nikt nie zakłada, że jadąc na służbę z akcji nie wróciTVN24
wideo 2/14
Komendant główny PSP po tragedii w Poznaniu: nikt nie zakłada, że jadąc na służbę z akcji nie wróciTVN24

Śledczy nadal nie mogą wejść do kamienicy w Poznaniu, w której w nocy z soboty na niedzielę doszło do wybuchów i wielkiego pożaru. Ogień pojawiał się w niej wciąż po prawie dobie. Nie wiadomo, co w kamienicy wybuchło. W tragicznej akcji zginęli dwaj strażacy. 11 ich kolegów zostało rannych, sześciu wciąż jest w szpitalach. Do szpitali trafiły również trzy osoby postronne. Budynek nadaje się tylko do rozbiórki. Rodziny pozostawione bez dachu nad głową otrzymają pomoc - zapewnił prezydent Poznania. Oto, co wiemy o największej od lat tragedii z udziałem strażaków.

W sobotę przed północą strażacy zostali wezwani do pożaru kamienicy na poznańskich Jeżycach. Już po chwili byli na miejscu i zaczęli walkę z żywiołem.

Zdarzenie, które na pierwszy rzut oka wyglądało jak "zwyczajny" dla ratowników pożar, zakończyło się tragicznie. Po dwóch wybuchach zginęło dwóch strażaków, a kolejnych 11 zostało rannych. Co do tej pory wiemy o tragedii w centrum stolicy Wielkopolski?

Spalona kamienica w PoznaniuPAP/Jakub Kaczmarczyk

Początek akcji gaśniczej i nagłe eksplozje

Zgłoszenie o pożarze w kamienicy przy ulicy Kraszewskiego 12 dotarło do strażaków w sobotę o godzinie 23.50. Wcześniej wzbudzona została czujka znajdująca się na trzecim piętrze budynku. Właściciel mieszkania zszedł do piwnicy, by sprawdzić, co się dzieje. Jeszcze zanim zadzwonił na numer alarmowy, rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców, którzy wzajemnie informowali się o zagrożeniu.

Pięć minut po zgłoszeniu strażacy byli już na miejscu i zaczęli akcję gaśniczą. Podczas przeszukiwania piwnicy, w której szukali źródła ognia, doszło do dwóch wybuchów, po których pożar szybko się rozwinął.

Czytaj też: Pożar kamienicy w Poznaniu. Świadkowie: to był bardzo silny wybuch, podmuch ognia "wyrzucił" strażaków

- Siła rażenia tego wybuchu była przeogromna - opisywał później to zdarzenie wiceminister spraw wewnętrznych Wiesław Leśniakiewicz, dodając, że skutki eksplozji widać na sąsiednich budynkach. - Jak rozmawialiśmy ze strażakami, to siła wybuchu była tak duża, że zrywało im hełmy z głowy - dodał.

Eksplozję widać m.in. na nagraniu zarejestrowanym przez kamerę umieszczoną w restauracji naprzeciwko kamienicy.

Nagranie z monitoringu restauracji
Nagranie z monitoringu restauracjiBartek Stanny

Około godziny 2 w nocy o zdarzeniu został poinformowany minister spraw wewnętrznych i administracji oraz jego zastępcy.

Akcja poszukiwawcza i obrona sąsiednich budynków

Przez dłuższy czas po wybuchu strażacy nie mogli wejść do budynku. Dopiero o godzinie 5.13 rano, gdy pożar został zlokalizowany i ugaszony, do środka weszła grupa poszukiwawczo-ratownicza, aby ewakuować poszkodowanych.

- Warunki, które nastąpiły po wybuchu, były takie, że pożar błyskawicznie rozprzestrzenił się klatką schodową aż na dach. Trzeba było obronić dwie sąsiednie kamienice. Utworzone były odcinki bojowe, podawanie prądu gaśniczego zarówno z drabiny, z podnośnika, jak i od tyłu, z kamienicy - relacjonował akcję w niedzielę wieczorem w TVN24 nadbrygadier Feltynowski.

Czytaj też: "Siła rażenia tego wybuchu była przeogromna". Zginęło dwóch strażaków. Wiceminister o szczegółach

Pożar ostatecznie nie przeniósł się na sąsiednie budynki.

Mimo że sytuacja została opanowana w niedzielę nad ranem, strażacy pracowali do późnej nocy z niedzieli na poniedziałek, przelewając wodą pojawiające się wciąż nowe zarzewia ognia. Punkty, w których tlił się ogień, pomagał strażakom odnaleźć dron z kamerą termowizyjną.

W kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej na miejscu pracowało około 100 strażaków oraz około 30 wozów. W akcji brały też udział dwie grupy poszukiwawczo-ratownicze z doświadczeniem m.in. z trzęsienia ziemi w Turcji.

Strażacy zginęli w wybuchu kamienicy w Poznaniu. Kim byli?

Z komunikatów przekazywanych w pierwszych godzinach akcji wynikało, że rannych zostało 11 strażaków, zaś dwóch było poszukiwanych. O godzinie 11.50 we wpisie w mediach społecznościowych premier Donald Tusk poinformował, że niestety dwaj poszukiwani strażacy nie żyją.

Do szpitala po wybuchach i pożarze trafiły także trzy postronne osoby, które też zostały ranne w tym zdarzeniu, w tym jeden z mieszkańców.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał, że zmarli strażacy to ogniomistrz Patryk Michalski i ogniomistrz Łukasz Włodarczyk. Jeden z nich osierocił dwójkę dzieci: cztero- i siedmioletnie.

- Ojciec drugiego, również strażak, jest w bardzo złym stanie zdrowia. Zależało nam na tym, żeby informacja, która zostanie przekazana rodzicom, była od straży pożarnej - ujawnił w niedzielę wieczorem nadbrygadier Feltynowski.

Zmarli strażacy mieli 34 i 33 lata. Na służbie spędzili odpowiednio 12 i 11 lat. W hołdzie ratownikom w niedzielę o godzinie 18 w całym kraju zawyły syreny wozów strażackich, ale także policyjnych radiowozów.

W całym kraju zawyły syreny w hołdzie dla zmarłych strażaków
W całym kraju zawyły syreny w hołdzie dla zmarłych strażakówTVN24

Feltynowski przypomniał, że ostatnia podobna tragedia miała miejsce w 2017 roku w Białymstoku. Podczas akcji gaśniczej zginęło wtedy dwóch strażaków w wieku 26 i 29 lat po tym, jak weszli oni na podwieszany sufit płonącej hali, który się pod nimi zawalił. Przed sądem stanął wtedy dowódca akcji.

Komendant główny PSP podkreślił, że rodziny strażaków, którzy poświęcili swoje życie, nie zostaną same i zostały objęte pomocą psychologów.

Wiceszef MSWiA: Zginęli 34-letni i 33-letni strażak. Oddali swoje życie, by ratować innych
Wiceszef MSWiA: Zginęli 34-letni i 33-letni strażak. Oddali swoje życie, by ratować innychTVN24

Ranni strażacy po pożarze w Poznaniu. W jakim są stanie?

W szpitalach wciąż jest sześciu rannych ratowników, a nie tylko dwóch jak w poniedziałek rano informowała straż pożarna. - Czterech strażaków jest w czterech szpitalach w Poznaniu, a dwóch pozostaje w szpitalu w Siemianowicach Śląskich - przekazał ogn. Marcin Tecław, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.

Dwóch strażaków przetransportował LPR do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Stało się to w niedzielę około godziny 18.30. - Lekarze określają ich stan jako stabilny, pacjenci przebywają na oddziale chirurgii ogólnej. Trafili do placówki z oparzeniami głowy, twarzy, rąk. Jest podejrzenie oparzenia dróg oddechowych – poinformował Wojciech Smętek, rzecznik Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Jeszcze w niedzielę około godziny 20 strażacy przeszli pierwszy seans w komorze hiperbarycznej. Na poniedziałek zaplanowano "badania w kierunku potwierdzenia oparzenia dróg oddechowych"

Po wybuchu w kamienicy do szpitali trafiło łącznie 11 rannych strażaków. Ich stan określano wówczas jako "stabilny". Z informacji przekazywanych przez wojewodę wielkopolską Agatę Sobczak wynikało, że poszkodowani mieli "oparzenia pierwszego i drugiego stopnia, stłuczenia i obicia". W niedzielę w szpitalach przebywały również trzy osoby postronne. Dwie z nich trafił do szpitali w Poznaniu, jedna do placówki w Nowej Soli. Na razie nie ma informacji o stanie ich zdrowia.

Wojewoda wielkopolski Agata Sobczyk o rannych strażakach: mają poparzenia pierwszego i drugiego stopnia, stłuczenia i obicia
Wojewoda wielkopolski Agata Sobczyk o rannych strażakach: mają poparzenia pierwszego i drugiego stopnia, stłuczenia i obiciaTVN24

Budynek do rozbiórki, ulica zamknięta

Budynek objęty pożarem musi zostać rozebrany. To decyzja podjęta przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego po oględzinach budynku przy ul. Kraszewskiego – poinformował w niedzielę wieczorem prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

W związku ze zdarzeniem pomocą objętych zostało łącznie 120 osób. Około 20 z nich to mieszkańcy spalonej kamienicy.

"Nadzór budowlany intensywnie pracuje również nad oceną stanu budynków w sąsiedztwie spalonej kamienicy. Część lokatorów sąsiednich kamienic zabrała już swoje rzeczy (dokumenty, leki). Po decyzji Państwowej Straży Pożarnej lokatorzy części sąsiednich budynków, nie w bezpośrednim sąsiedztwie stopniowo mogą wracać do swoich mieszkań" - napisał prezydent.

Jacek Jaśkowiak poinformował jednocześnie, że "do odwołania wstrzymany jest ruch tramwajowy przez ul. Kraszewskiego". W pobliżu spalonego budynku wyznaczona została zamknięta "strefa zero", "tak, by nie zamykać całej ulicy, tylko to, co jest absolutnie konieczne - z myślą o mieszkańcach i działających tam przedsiębiorcach".

Jaka była przyczyna pożaru?

Nie wiadomo, bo jak dotąd śledczy wciąż nie weszli do spalonej kamienicy. Nie wiadomo również, co dokładnie wybuchło.

Marcin Tecław z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu przekazał w niedzielę, że w piwnicy budynku "miał znajdować się magazyn z bateriami do urządzeń elektrycznych" - zaznaczył jednak, że informacja ta pochodzi od osób postronnych.

ZOBACZ: Łuna ognia i dym nad miastem. "Wybuch był potężny"

Pierwsze informacje mówiły z kolei o tym, że mogło dojść do wybuchu butli z gazem. Wiceminister Leśniakiewicz powiedział w niedzielę po południu, że jest za wcześnie, by przesądzać sprawę, bo zdarzyć mogło się wiele rzeczy. - Ja widzę, że jest bardzo poważne na przykład przyłącze gazowe do tego budynku. Różne okoliczności mogły wystąpić w tym momencie, kiedy ten pożar miał jeszcze fazę rozwijającą się i strażacy próbowali dojść do tego źródła. Oni byli właściwie zabezpieczeni, wobec informacji, które posiadam. Mieli odpowiednie urządzenia - powiedział wiceminister i uczestnikach akcji.

- Nie wiemy, co wybuchło, ale coś, co było na pewno w piwnicy było potencjalnym źródłem, które spowodowało ten wybuch. Czy to była butla propan-butan, czy może inna okoliczność, nie chciałbym w tym momencie jednoznacznie powiedzieć. Dopiero to nam uzmysłowi, czy wszystko było w porządku w tym budynku z punktu widzenia bezpieczeństwa osób. To dopiero śledztwo i wyniki oceny prowadzonej przez biegłych pod nadzorem prokuratury przez policję (wykażą - red.) - powiedział wiceminister.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak przekazał, ze dochodzenie w sprawie tragicznego zdarzenia prowadzi policja. Nadinspektor Roman Kuster, zastępca Komendanta Głównego Policji, przekazał, że przyczynę tragedii wyjaśni powołany zespół operacyjno-dochodzeniowy ekspertów z zakresu katastrof budowlanych, który oprze swoje działania o wiedzę biegłego z zakresu pożarnictwa. Dziennikarze pytali, czy służbom udało się ustalić katalog rzeczy niebezpiecznych, które były przechowywane w piwnicy kamienicy. - Na tym etapie mogę powiedzieć, że to, co ustalili, już zostaje tajemnicą śledztwa i tych informacji nie będziemy udzielać - zaznaczył Kuster.

Starszy brygadier Karol Kierzkowski w rozmowie z dziennikarzem "Faktów" TVN poinformował, że strażacy nie mieli informacji, by w piwnicy znajdowały się jakiekolwiek niebezpieczne materiały. - Na ogół w piwnicach chodzi się po omacku, wyszukując źródła pożaru - dodał.

Pomoc dla poszkodowanych

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak w niedzielę wieczorem napisał na Facebooku, że "wszystkie osoby i rodziny poszkodowane w pożarze mogą otrzymać wsparcie socjalne (w tym finansowe) w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie".

"Od poniedziałku (26 sierpnia) mogą zgłaszać się do filii MOPR Jeżyce przy ul. Sienkiewicza 22. Punkt Obsługi Klienta znajduje się na parterze budynku. Można także kontaktować się telefonicznie, pod nr: 61 878 18 81 lub 61 878 18 88. Godziny pracy: poniedziałek od 7.30 do 16.00, wtorek, środa, czwartek od 7.30 do 15.30, piątek od. 7.30 do 15.00" - czytamy we wpisie.

Samorządowiec dodał, że "osoby dotknięte pożarem w budynku przy ul. Kraszewskiego mają możliwość otrzymania interwencyjnej pomocy psychologicznej w Punkcie Interwencji Kryzysowej przy ul. Pamiątkowej 28, a także pod numerem tel. 509 111 508".

Jacek Jaśkowiak zapowiedział podczas briefingu, że podejmie działania, by uzyskać od przedsiębiorców wsparcie na wyposażenie nowych mieszkań dla poszkodowanych. - Będziemy robili wszystko, żeby biznesy, mieszące się w okolicy miejsca katastrofy, mogły jak najszybciej zacząć funkcjonować, by ci ludzie mogli normalnie żyć - dodał.

Pomoc poszkodowanym zapowiedziało też Caritas Archidiecezji Poznańskiej. "Po zakończeniu akcji ratunkowej wielu ludzi będzie potrzebowało wsparcia w odbudowie swojego życia i powrocie do normalności. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata, przyczyni się do wsparcia poszkodowanych w tej tragedii. Razem możemy pomóc im stanąć na nogi i odbudować to, co stracili" - czytamy w komunikacie organizacji.

Autorka/Autor:bp,aa/adso

Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl