Poznańscy policjanci zatrzymali 33-latka podejrzanego o włamanie do piwnicy i kradzież antyków o wartości blisko 61 tysięcy złotych. Mężczyźnie grozi nawet 15 lat więzienia.
W połowie grudnia zeszłego roku policjanci z Komisariatu Policji Poznań – Nowe Miasto otrzymali zgłoszenie o włamaniu do piwnicy w jednym z bloków mieszkalnych na osiedlu Piastowskim w Poznaniu. Jak się okazało, w środku przechowywane były antyki, których wartość oszacowano na - bagatela - blisko 61 tysięcy złotych.
- Wyjaśnieniem tej sprawy zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego nowomiejskiego komisariatu. Policjanci ustalili, że związek z tym przestępstwem może mieć znany im z wcześniejszych kradzieży 33-letni mieszkaniec Poznania - wyjaśnia sierżant sztabowy Łukasz Paterski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Wpadł w innej piwnicy
Informacje te potwierdziły się. Mężczyznę udało się zatrzymać 16 grudnia. Ujęto go w piwnicy, która również nie należała do niego.
Policjantom w toku prowadzonego śledztwa udało się odzyskać skradzione przedmioty oraz zgromadzić materiał, który pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutu kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. 33-latek przyznał się do winy. Teraz grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
To nie był jednak koniec kłopotów 33-latka. - Okazało się, że był on też poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w związku z poprzednimi występkami. Trafił do aresztu, a o jego losie zdecyduje sąd - przekazuje sierżant Paterski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań