Matka z wózkiem jak rower? Policja: brak słów

Wtorek, Rondo Kaponiera w samym sercu Poznania. Auta czekają w korku na swoją kolej, by wjechać na rondo. I wtedy na pasie przeznaczonym dla rowerów pojawia się młoda kobieta z dzieckiem w wózku.

Jak znalazła się między samochodami? Trudno powiedzieć. Po obu stronach ruchliwej jezdni jest chodnik, a w pobliżu nie ma żadnej "zebry", z której przypadkowo mogłaby zboczyć. Na Rondzie Kaponiera piesi mają do swojej dyspozycji tylko podziemne przejście. Prowadzą do niego schody i schody ruchome. Jest też winda.

- Akurat przejeżdżałem tam samochodem. Byłem zaskoczony, gdy na ścieżce zobaczyłem kobietę z dzieckiem w wózku. Próbowałem z nią porozmawiać, ale się nie dało. Moim zdaniem dało się od niej wyczuć zapach alkoholu - mówi Adam Bysiek, świadek zdarzenia.

Zdjęcia z pieszą otrzymaliśmy na Kontakt24 od czytelnika. Fotografia obiegła również lokalne media. Do tej nietypowej sytuacji na Twitterze odniósł się rzecznik wielkopolskiej policji.

- Wiem od policjantów, że w tym miejscu poznaniacy często lubią sobie skracać drogę i mimo wszystko przechodzić przez jezdnię w miejscu, które nie jest dozwolone. Ale po raz pierwszy ktoś sfotografował taką sytuację. Nie ukrywam, że widok matki z dzieckiem na tak ruchliwej drodze bardzo mnie poruszył - mówi TVN24 mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji i dodaje: ścieżka rowerowa jest przeznaczona tylko dla rowerów. Nie ma na niej miejsca dla dla pieszych, wózków dziecięcych, rolek, deskorolek czy hulajnóg.

Za przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym grozi mandat w wysokości 50 złotych.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań