To on kontroluje straż miejską. Jeździ za nimi i sprawdza, czy ustawiają fotoradary tam, gdzie rzeczywiście powinny stać. Wszystko filmuje, czym zaszedł za skórę niejednemu funkcjonariuszowi. Strażnicy sprawy kierują do sądów, ale jak na razie Emil Rau wygrywa po kolei wszystkie procesy. A sędziowie jednogłośnie tłumaczą: każdy obywatel ma prawo kontrolować działania straży miejskiej.