55-letni mężczyzna, który zabił i poćwiartował swoją żonę nie stanie przed sądem. Od pół roku śledztwo w tragicznej sprawie prowadziła prokuratura z Dzierżoniowa. Biegli uznali, że mąż, który przyznał się do winy, jest niepoczytalny. We wtorek do sądu okręgowego w Świdnicy wpłynie wniosek o umorzenie śledztwa.
- Postępowanie uznajemy za zakończone. Wobec oskarżonego zastosowano środek zabezpieczający - mężczyznę umieszczono we wrocławskim areszcie śledczym, w oddziale dla aresztowanych chorych psychicznie. Przygotowaliśmy odpowiedni wniosek o umorzenie śledztwa, który we wtorek trafi do sądu – informuje Iwona Uszpulewicz z prokuratury rejonowej w Dzierżoniowie.
O problemy psychiczne 55-latka podejrzewano już od początku śledztwa, w lutym sąd na wniosek dzierżoniowskiej prokuratury umieścił go w zamkniętym zakładzie leczniczym, w szpitalu więziennym. O tym, co stanie się z nim dalej, zadecyduje Sąd Okręgowy w Świdnicy.
Na widok policjantów uciekł do lasu
Przerażającego odkrycia policja dokonała w styczniu tego roku w miejscowości Saczyn w Wielkopolsce.
Po otrzymaniu zgłoszenia i dotarciu na miejsce zbrodni funkcjonariusze wydziału kryminalnego z pomocą prokuratorów ustalili, że zmasakrowane zwłoki należą do 58-letniej kobiety.
Śledczy przypuszczali, że mordercą może być mąż ofiary, którego nie było w domu, kiedy na posesję wkroczyła policja. Szybko go zatrzymano, mimo że próbował ukryć się w pobliskim lesie. Mężczyzna został aresztowany, później przyznał się do winy.
Z materiałów dowodowych i sekcji zwłok prokuratura wie, że śmierć 58-latki nastąpiła wskutek ran tłuczonych głowy. Mąż miał poćwiartować zwłoki, kiedy ofiara już nie żyła.
Autor: ib/ww / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: faktykaliskie.pl | Marcin Spętany