Prezydent Poznania zamierza unormować kwestie opłat za wykorzystanie gruntów czy budynków kościelnych. Zapowiada renegocjacje umów z kurią. Dyskusja na ten temat wybuchła, gdy ujawnił, że od 11 lat miasto płaci kurii 12 tysięcy miesięcznie za możliwość przejazdu Maltanki - dziecięcej kolejki do zoo. - Bulwersują mnie takie działania kościoła. Uważam, że jest to wielkim nietaktem - twierdzi. - Kościół powinien wspierać działania na rzecz dzieci, a nie na nich zarabiać.
- Czekam na pełne zestawienie w tym zakresie, które otrzymam pod koniec czerwca. Te relacje należy potraktować całościowo. Chcę policzyć na jakich zasadach miasto udostępnia kościołowi tereny czy budynki. Tu musi działać zasada wzajemności - uważa Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Jako dobry przykład pozytywnych relacji podaje poznańskie uczelnie. - My przekazujemy im niektóre grunty wręcz nieodpłatnie. Uczelnie pełnią funkcje pozytywne dla miasta. Razem - my - miasto, uczelnie czy województwo, robimy coś dla mieszkańców Poznania i Wielkopolski i istnieje wiele płaszczyzn współpracy - zaznacza Jaśkowiak.
"Ktoś się zapędził w zabieganiu o pieniądze"
Za przejazd Kolejki Parkowej Maltanka, miasto płaci parafii 4 zł za m2, podczas gdy prywatnej firmie 1,80 zł/m2.
- Kościół zarabia na czymś takim pieniądze, które są wielokrotnością tego co zarabiają firmy prywatne. Zakładam, że ktoś się zapędził w zabieganiu o pieniądze. Będę chciał to wyjaśnić z arcybiskupem i spróbuję dojść do porozumienia - mówi prezydent Poznania.
Jaśkowiak zapowiada rozmowy w sprawie renegocjacji umów. - Będę apelował do arcybiskupa, by w pewnych obszarach zupełnie wyłączyć jakiekolwiek możliwości zarabiania. Takim przykładem jest właśnie Maltanka czy działania, jakie prowadzimy choćby na rzecz bezdomnych wspólnie z kościołem. To jest kwestia wykluczenia obszarów, w których nie godzi się pobierać jakichkolwiek pieniędzy. Uważam, że kościół, gdy robi się coś dla dzieci i rodzin, na rzecz ich ochrony i scalania, to powinien takie działania wspierać, a nie na nich zarabiać - tłumaczy prezydent Poznania.
Parafia zarobiła już 1,5 mln
Za przejazd Kolejki Parkowej Maltanka przez tereny kościelne miasto płaci co miesiąc dokładnie 12 120 zł. Umowę podpisano w 2004 r., co oznacza, że przez ten czas parafia św, Jana Jerozolimskiego Za Murami zarobiła już około 1,5 mln złotych. O wysokości tych opłat Jaśkowiak poinformował na jednym z portali społecznościowych:
"13 tys. zł miesięcznie dla Kurii za przejazd kolejki Maltanka, Szkoła Baletowa, wyrzucenie VIII L.O. Słucham sobie Kaczmarskiego" - napisał prezydent Poznania, pod spodem zamieszczając link do utworu "Bankierzy" Jacka Kaczmarskiego. Jednocześnie zapowiedział kontrolę wszystkich wydatków na linii miasto - kuria.
Oburzenia prezydenta Poznania nie rozumie proboszcz parafii św. Jana Jerozolimskiego za Murami, ks. Paweł Deskur.
- Od ponad 11 lat MPK realizuje w spokoju i bez żadnych uwag umowę, na mocy której wydzierżawiło prawie dwa hektary gruntów, na których biegną tory kolei Maltanka oraz znajduje się wiata garażowo-remontowa dla lokomotywy i wagoników - tłumaczył w rozmowie z tvn24.pl.
Jak dodawał, z zaskoczeniem przeczytał wypowiedź prezydenta. Jego zdaniem samorządowiec "w niesprawiedliwy i obraźliwy sposób odnosi się do księży uczestniczących z ramienia Kurii w tych rozmowach, zanim jeszcze miał okazję spotkać się z nami, wymienić opinie i otrzymać szczegółowy raport nie tylko od swoich urzędników i dziennikarzy, ale i od strony kościelnej".
"Zabrakło odwagi"
Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD, a na co dzień radca prawny, uważa, że to kwota znacznie zawyżona. Jego zdaniem przy podpisywaniu umowy w 2004 r. zabrakło komuś odwagi. Gdyby zamknięto Maltankę i poinformowano o żądaniach finansowych parafii, kuria szybko by zeszła z tej ceny - twierdzi.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24