Poznań ma buspas, po którym... nie kursują autobusy

Buspas na ulicy Pułaskiego ciągnie się od ul. Niskiej w kierunku Winograd do skrzyżowania z al. Wielkopolską i ul. Nowowiejskiego. Do marca korzystały z niego autobusy linii 69. Po zmianie przebiegu tej trasy, w ciągu dnia nie korzysta z niego żadna linia. Służy on jedynie linii nocnej 234, jednak gdy ta kursuje, w mieście nie ma już żadnych korków.

Sprawą bezużytecznego buspasa zainteresował się radny Tomasz Wierzbicki z Prawa do Miasta. We wtorek złożył on w tej sprawie interpelację do prezydenta Poznania. - Wystąpiłem do Prezydenta z interpelacją o likwidację buspasa na tej ulicy i wyznaczenie pasów rowerowych w dwóch kierunkach - mówi Wierzbicki.

Jak pisze, "buspas de facto jest niewykorzystywany". Jednocześnie radny wskazuje, że warto byłoby się zastanowić nad wydłużeniem pasa dla rowerów w kierunku centrum. Ten mógłby powstać na ul. Roosevelta od ul. Poznańskiej do ul. Dąbrowskiego. - Odbyłoby się to kosztem pasa dla samochodów, ale dzięki takiemu rozwiązaniu można by było wykonać azyl dla pieszych na przejściu przez ul. Roosevelta przed ul. Dąbrowskiego - wyjaśnia.

Radny wnioskuje także o rozważenie wyznaczenia buspasów na równoległej do ul. Pułaskiego alei Niepodległości, gdzie m.in. po zmianie trasy kursuje wspomniana linia 69. Pas dla autobusów miałby powstać dopiero po zakończeniu prac na Rondzie Kaponiera, gdy ruch rozłoży się między ulice Roosevelta i al. Niepodległości. Miałby powstać na odcinku od Świętego Marcina do Solnej lub Przepadku.

- Kursuje tędy aż 6 linii autobusowych, średnio autobus przejeżdża tą ulicą co 2,5 minuty. Ułatwienia dla transportu publicznego na takiej ulicy są koniecznością - uważa Wierzbicki.

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań