- Musi się zdecydować czy jest w PiS czy w PO - tak szef MON w rządzie PiS Aleksander Szczygło skomentował decyzję Pawła Zalewskiego. Poseł przyjął propozycję Platformy i będzie się ubiegał o stanowisko przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych.
Wcześniej o tym, że decyzja posła PiS oznacza "wyrzucenie z partii" mówiła dziennikowi.pl posłanka Jolanta Szczypińska. Wieczorem obradował klub PiS, a sprawa Zalewskiego była jednym z tematów. - Jeśli ktoś złamie statut partii, wzywam do opamiętania się - stwierdził Jarosław Kaczyński podczas posiedzeniu klubu. Również premier stwierdził, że możliwe jest wykluczenie Zalewskiego z klubu, a nawet partii.
W odpowiedzi na propozycję objęcia komisji spraw zagranicznych Zalewski powiedział, że chciałby się poddać próbie".
- Tak się nie da - oburzał się na decyzję partyjnego kolegi Aleksander Szczygło w "Kropce nad i". Dodał, że nie może być tak, że "w innych komisjach PiS ma problemy", a tymczasem w przypadku tej jednej Platforma występuje z propozycją, kto - właśnie z klubu PiS - ma zostać jej przewodniczącym. - Nie sądziłem, że to Platforma wyznacza naszych desygnatów na stanowiska przewodniczących komisji - ironizował Szczygło.
"Tusk zrobi z Macierewiczem, co uzna za stosowne" Minister pytany o los Antoniego Macierewicza, którego niedawno mianował na wiceministra w MON wyjaśniał: - Zgodnie z przepisami każdy sekretarz i podsekretarz stanu składa dymisję razem z rządem. Premier ma trzy miesiące na decyzję, co dalej. Donald Tusk zrobi to, co uważa za stosowne - dodał.
Swoją decyzję o powołaniu byłego już szefa kontrwywiadu wojskowego do MON Szczygło uzasadniał koniecznością zachowania "spokoju pracy wojskowych służb specjalnych". - Macierewicz jest bardzo rozsądnym i profesjonalnym ministrem - dodał także.
Po raz kolejny krytycznie odniósł się do skonfliktowanego z Macierewiczem kandydata PO na ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego: - Sikorski jest zaślepiony niechęcią do Antoniego Macierewicza - mówił Szczygło. - Jedyne, co Sikorski zrobił w MON, to dobre wrażenie - dodał.
O zatrzymaniu polskich żołnierzy Szczygło po raz kolejny skomentował też zatrzymanie siedmiu żołnierzy z pierwszej zmiany polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie w związku z akcją z 16 sierpnia, w której zginęło kilkoro afgańskich cywilów:
- Im szybciej prokuratura zdecyduje się na ujawnienie dowodów, tym szybciej przetnie spekulacje - podkreślił minister. Prokuratura deklaruje, że szczegóły zarzutów stawianych wojskowym poznamy w środę.
Tak jak poprzednio, Szczygło nie chciał jednak mówić o szczegółach zatrzymania, ani o zarzutach: - Właścicielem postępowania jest prokuratura. To, że ona się nazywa wojskowa, nie ma znaczenia - powiedział Szczygło.
Minister zapowiedział także, że w czwartek spotka się ze swoim następcą w MON Bogdanem Klichem z PO i przekaże mu niezbędne w jego przyszłej pracy w resorcie informacje.
Źródło: TVN24, dziennik.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24