Prokurator prowadzący śledztwo dotyczące nadużyć przy Funduszu Sprawiedliwości zarządził zabezpieczenie majątkowe wobec byłego ministra sprawiedliwości, posła Zbigniewa Ziobry. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że zabezpieczenie nastąpiło poprzez obciążenie przymusową hipoteką nieruchomości oraz zajęcie środków z rachunków bankowych podejrzanego. W piątek prokurator Nowak przekazał nowe informacje w tej sprawie.
Ziobro zabezpieczoną nieruchomość "może nawet sprzedać"
Reporter TVN24 Sebastian Napieraj podczas konferencji prasowej zapytał rzecznika PK o to, czy pojawienie się Ziobry w kraju będzie miało wpływ na decyzję o zabezpieczeniu majątkowym oraz ewentualne zdjęcie tego środka. - To nie ma żadnego wpływu - odparł Nowak.
Wyjaśnił też, że prokuratura nie zabezpieczyła nieruchomości fizycznie. - Ona jest dostępna, pan Zbigniew Z. może z niej korzystać dowolnie, teoretycznie może ją nawet sprzedać - tłumaczył.
- My ją obciążyliśmy poprzez wykonanie wpisu o hipotece przymusowej - powiedział i doprecyzował, że hipoteka została wpisana do ksiąg wieczystych. - Jeżeli ktoś chciałby taką nieruchomość kupić, jest to teoretycznie możliwe, ale ta hipoteka za tą nieruchomością idzie i nowy właściciel będzie miał swoją rzecz obciążoną hipoteką - dodał.
- Skarb państwa będzie mógł się zabezpieczyć, będzie mógł te roszczenia zrealizować na tej nieruchomości, niezależnie od tego, kto będzie jej właścicielem - wyjaśnił prok. Nowak.
Rzecznik Prokuratury Krajowej wyjaśnił też, że sprawa dotyczy dwóch nieruchomości, jednej w powiecie skierniewickim, drugiej w powiecie krakowskim.
"Jest traktowany tak samo jak każdy podejrzany"
Prok. Nowak przekazał też, że na zajętych rachunkach bankowych podejrzanego nie było pieniędzy. - Żadne pieniądze de facto zabezpieczone nie zostały - powiedział. Wskazał też, że jeśli jakieś środki znajdą się na tych rachunkach, to zostaną zabezpieczone na poczet przyszłych kar o charakterze majątkowym.
Rzecznik został też zapytany o komentarz wobec słów Ziobry o tym, że zabezpieczenie jego majątku to akt politycznej zemsty. - Nie mam żadnego komentarza - odparł.
Jak dodał, zarzuty i zastosowane środki wynikają wyłącznie z materiału dowodowego. - Zbigniew Z. jest traktowany tak samo jak każdy podejrzany - powiedział. - Jest to absolutnie rutynowe działanie i dziwnym byłoby, gdyby prokurator akurat wobec tego podejrzanego tego nie realizował - dodał.
W trakcie konferencji padło też pytanie o to, jakie kroki podejmują teraz śledczy, aby przedstawić Ziobrze zarzuty. - Staramy się go zatrzymać cały czas. Jeżeli będzie taka możliwość, będzie on natychmiast zatrzymany - powiedział Nowak.
Zbigniew Ziobro bez immunitetu. Prokuratura wnioskuje o aresztowanie
W ubiegłym tygodniu Prokuratura Krajowa, której zespół śledczy nr 2 prowadzi postępowanie dotyczące m.in. ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wniosek o aresztowanie Ziobry na trzy miesiące. Posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowane jest na 22 grudnia.
Śledczy zamierzają postawić Zbigniewowi Ziobrze łącznie 26 zarzutów dotyczących m.in. nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości. W tym celu Sejm uchylił immunitet byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS w odniesieniu do wszystkich zarzutów. Sejm wyraził także zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie Ziobry.
Ziobro, który przebywa w Budapeszcie nie zadeklarował jednoznacznie ani że wystąpi o azyl polityczny na Węgrzech, ani że wróci do Polski. - Zamierzam się bronić, zamierzam używać słowa, zamierzam używać prawdy - podkreślił w jednym z wywiadów. Dodał też, że przyjdzie czas, aby "każdy z tych zarzutów wyjaśnić, bo nie ma nic do ukrycia".
Autorka/Autor: kkop/tok
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Art Service