Za uchwaleniem noweli o godzinach ponadwymiarowych głosowało 440 posłów, nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Nowelizacja Karty nauczyciela ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku. Podczas pierwszego czytania projektu na posiedzeniu komisji edukacji i nauki wprowadzono do projektu poprawkę, zgodnie z którą nauczyciele dostaną wyrównania za okres od 1 września do 31 grudnia 2025 r. Mają być one wypłacone do 6 czerwca 2026 roku.
Projekt złożony przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej to efekt interwencji premiera, którego zdaniem zmiana w wynagrodzeniu za godziny ponadwymiarowe "wskutek nieporozumienia okazała się bardzo dotkliwym ciosem z punktu widzenia nauczycielek i nauczycieli".
Wcześniej Sejm nie przyjął poprawek zgłoszonych w czwartek przez Prawo i Sprawiedliwość, które dotyczyły nie godzin ponadwymiarowych, tylko nagród jubileuszowych.
Wynagrodzenia nauczycieli za godziny ponadwymiarowe
Godziny ponadwymiarowe to godziny zajęć lub lekcji przydzielone nauczycielowi ponad obowiązkowe pensum. Zrobiło się o nich głośno w ostatnim czasie w związku z tzw. dużą nowelizacją Karty nauczyciela, która weszła w życie z początkiem roku szkolnego 2025-2026. Uszczegółowiono w niej chociażby przepisy dotyczące warunków obliczania wynagrodzenia nauczycieli za godziny ponadwymiarowe i godziny zastępstw doraźnych. Określono między innymi przypadki, w których nauczyciel zachowuje albo traci prawo do wynagrodzenia za przydzielone, ale niezrealizowane godziny ponadwymiarowe. Po wejściu w życie tej nowelizacji związki zawodowe podnosiły, że nauczyciel, który jest w szkole i jest gotowy do pracy zgodnie z przydzielonymi mu godzinami ponadwymiarowymi, nie otrzymuje wynagrodzenia za nie, gdy nie ma w szkole klasy, bo np. jest ona na wycieczce. Związek Nauczycielstwa Polskiego podał, że ma sygnały z poszczególnych szkół, że nauczyciele lub też całe grona pedagogiczne w ramach solidarności zawodowej wstrzymują wyjścia klasowe z powodu zmian w rozliczaniu godzin ponadwymiarowych.
Problem godzin "basiowych"
O problemie niepłatnych godzin ponadwymiarowych, dotyczącym tysięcy nauczycieli i nauczycielek, informowała w październiku dziennikarka portalu tvn24.pl Justyna Suchecka. Pisała wówczas, że utrata wynagrodzenia przez nauczycieli, gdy ich uczniowie nie pojawiają się na lekcjach, "to tak, jakby urzędnik nie dostawał pensji, gdy akurat nie ma petentów".
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy godziny "basiowe" pogrążą ministrę Nowacką w oczach nauczycieli?
W rozmowie z dziennikarką polonista Dariusz Chętkowski nazwał niepłatne godziny "basiowymi" lub "baśkowymi". W przeszłości "swoje" godziny w nauczycielskim żargonie mieli Katarzyna Hall ("hallówki") oraz Przemysław Czarnek ("czarnkowe"). W obu przypadkach chodziło o rozwiązania szeroko krytykowane przez nauczycieli - a w uproszczeniu o dodatkową pracę bez dodatkowego wynagrodzenia.
Autorka/Autor: tas, ms/tok
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock