Raper Maciej Gnatowski, znany jako Wujek Samo Zło, figuruje na liście osób, które otrzymywały wynagrodzenie za wypowiedzi do programów informacyjnych i publicystycznych w TVP. "Jednym z komentatorów u Michała Rachonia w czwartki był Wujek Samo Zło" - informował w grudniu raper Tede. I pytał, czy Gnatowski "brał pieniądze z TVP", bo mówił publicznie, że robi to "z pobudek czystego serca i za darmo". Kim jest Wujek Samo Zło i jakie tematy komentował na antenie?
We wtorek europoseł Krzysztof Brejza (Koalicja Obywatelska) opublikował wpis w mediach społecznościowych. "W TVPiS komentujący 'publicyści' dostawali kasę za każdą wypowiedź. Część była na umowach ryczałtowych! I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tysięcy zł. W tym systemie zarabiało kilkanaście osób" - napisał polityk. Do wpisu dołączył zdjęcia odpowiedzi Zespołu Informacji Publicznej TVP na jego interwencję z grudnia ub. roku.
ZOBACZ TEŻ: Zmiany w TVP. Kuzyn Kaczyńskiego traci pracę
Ze zdjęć wynika, że odpowiedź dotyczy "systemu wynagradzania komentatorów udzielających wypowiedzi do programów informacyjnych i publicystycznych" w TVP. "Jednorazowo świadczenie było wyceniane na 500 zł" - wskazano w odpowiedzi. Jak dodano, "w przypadku umów ryczałtowych najwyższy pułap wynagrodzenia zapisanego w umowie, której przedmiotem był autorski komentarz do audycji publicystycznych, wynosił 298 890 zł brutto (umowa miała obowiązywać cały 2023 rok)".
Wujek Samo Zło - kim jest?
Na liście wynagradzanych osób znalazł się między innymi Maciej Gnatowski, znany również jako Wujek Samo Zło (WSZ). Urodzony w 1974 roku Gnatowski jako raper debiutował w latach 90. Współpracował z takimi wykonawcami, jak Tomasz "CNE" Kleyff, Kaliber 44, Efekt Działania, Numer Raz, DJ Abdool czy Tede. Próbował również swoich sił w aktorstwie, występując w takich produkcjach jak "Magiczne drzewo", "Na Wspólnej", "Fenomen" i Kryminalni". Zanim stał się "częstym gościem Telewizji Polskiej", współpracował ze stacją MTV, był także reporterem terenowym TVN Warszawa.
W wyborach samorządowych w 2018 roku Gnatowski kandydował do rady warszawskiej dzielnicy Wola z komitetu Jana Śpiewaka Wygra Warszawa. Otrzymał 512 głosów i nie uzyskał mandatu. "To właśnie wtedy miało zostać zrobione zdjęcie z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy Patrykiem Jakim" - pisała później Plejada, dodając, że "wiele portali związanych z rapem twierdzi, że to właśnie od tej publikacji miała rozpocząć się kariera Wujka Samo Zło w TVP".
Wujek Samo Zło w TVP
Na antenie TVP Gnatowski wypowiadał się m.in. na tematy związane z geopolityką, takie jak sankcje nakładane na Rosję po agresji na Ukrainę. - Królewiec to strategiczne i ważne miejsce, dlatego trzeba je zablokować - mówił w 2022 roku w programie "#Jedziemy" prowadzonym przez Michała Rachonia.
Wachlarz tematów, do których Wujek Samo Zło odnosił się na antenie, był szeroki. W innych wydaniach programu Rachonia raper m.in. komentował sprawy dotyczące tzw. afery melioracyjnej, wybuchu pocisku we wsi Przewodów czy programu 500 plus. - "Wszystko, co wymyśli PiS musi być skrytykowane przez totalną opozycję - chyba, że inaczej im doradzą ich PR-owcy. Totalna opozycja będzie totalnie negować wszystko" - oceniał, komentując sprawę budowy tunelu w Świnoujściu.
Nagrania publikowane przez TVP Info w mediach społecznościowych w ciągu ostatnich kilku lat wskazują, że raper bywał również reporterem stacji. W 2021 roku TVP Info transmitowała sondę uliczną, w ramach której Wujek Samo Zło pytał przechodniów, czy marszałek Senatu Tomasz Grodzki "zrezygnuje dobrowolnie ze swojego immunitetu". Wcześniej pojawił się z mikrofonem na zakopiańskich Krupówkach, gdzie pytał przechodniów o mężczyznę w stroju pandy, który miał m.in. zmuszać przypadkowe osoby do zrobienia wspólnego zdjęcia.
Wujek Samo Zło odpowiada na pytania reportera
Zdarzało się również, że to Wujek Samo Zło był przepytywany przez reporterów stacji. - Dla mnie to jest przykra sprawa, bo wydaje mi się, że większość tych ludzi jest zmanipulowanych - mówił reporterce TVP Info podczas demonstracji Komitetu Obrony Demokracji w Warszawie w 2016 roku. Nadawca opublikował w internecie nagranie z rozmowy. W jego dalszej części widzimy rapera z mikrofonem. - Nie pomogą wam te flagi niebieskie z gwiazdkami. Tu jest Polska i zawsze była. I tutaj będą rządzić Polacy. Możecie się wściekać na PiS i na tych, którzy kochają prawdziwie Polskę, ale dla nas zawsze będziecie obrońcami swojego koryta, które już niedługo stracicie - krzyczał do demonstrujących.
Tede o zarobkach Wujka Samo Zło
O Wujku Samo Zło ponownie zrobiło się głośno w grudniu 2023 roku. Po tym, jak poseł KO Dariusz Joński opublikował dane dotyczące zarobków byłych szefów Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, raper Tede, czyli Jacek Graniecki, domagał się ujawnienia zarobków Wujka Samo Zło. "Jednym z komentatorów u Michała Rachonia w czwartki był Wujek Samo Zło, z którym nie odzywam się od trzech lat. A wiecie, dlaczego się nie odzywam? Ponieważ Wujek Samo Zło, zapytany przeze mnie publicznie, dlaczego to robi, odpowiedział, że z pobudek czystego serca i za darmo" - mówił Tede w nagraniu opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) 28 grudnia 2023. "Czy Maciej Gnatowski, akronim Wujek Samo Zło, brał pieniądze z TVP przez ten czas? Może jakiś młody poseł się tym zainteresuje i sprawdzi?" - dodał raper.
Wujek Samo Zło komentuje sprawę zarobków w TVP
W środę portal Goniec.pl opublikował na X nagranie, na którym Gnatowski, trzymając baner z napisem "Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem" i podobiznami skazanych odniósł się do wypowiedzi Tede. Zapytany o to, czy dostawał pieniądze za wypowiedzi w TVP, odpowiedział "tak", dodając, że "to nie były jakieś milionowe (stawki - red.)", a "normalne, tak jak się w telewizjach bierze (...) za komentowanie programów". Za inne aktywności w mediach państwowych, takie jak "relacje z imprez sportowo-patriotycznych (...) miałem powiedzmy 100 złotych więcej" - dodał. Dopytywany przez reportera o zarobki za komentarz, odpowiedział "300 złotych minus podatek".
W czwartek Wujek Samo Zło opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym odniósł się do obecności jego nazwiska na liście płac TVP. - Wszystkie moje wypowiedzi tam (w programie "#Jedziemy" - red.) to są moje wypowiedzi autorskie, zgodne z moim poglądami i nikt nigdy nie sugerował mi, co mam tam mówić - przekazał w filmie na Facebooku. Następnie skomentował wtorkowy wpis Krzysztofa Brejzy, mówiąc, że "nigdy nie dostawał za żaden program 500 złotych". Portal tvn24.pl zwrócił się do Gnatowskiego z prośbą o komentarz w sprawie zarobków w TVP. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
ZOBACZ TEŻ: Tusk: W najbliższych tygodniach przedstawimy skalę nadużyć finansowych. Włos na głowie się jeży
Źródło: tvn24.pl