- Sejm w ubiegłym tygodniu uchylił immunitet Ziobry i wyraził zgodę na jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie. Po wniosku prokuratury to sąd zdecyduje, czy poseł PiS zostanie aresztowany.
- Prokuratura zawnioskowała o areszt w wymiarze trzech miesięcy.
- Rzecznik PK wykazał, dlaczego prokuratura nie zgodziła się na "propozycję" Ziobry, aby nie przesłuchiwać go w Polsce.
Prokurator skierował w czwartek do sądu rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec Zbigniewa Ziobry.
"Konieczność zastosowania tymczasowego aresztowania wynika z zachodzącej w sprawie uzasadnionej obawy ucieczki lub ukrycia się, obawy bezprawnego utrudniania postępowania, a nadto z realnej groźby wymierzenia surowej kary" - wyjaśniono w komunikacie.
Podano, że w sprawie zachodzi jedna przesłanka ogólna zastosowania tymczasowego aresztowania w postaci "dużego prawdopodobieństwa popełnienia zarzucanych czynów" i trzy szczególne: "obawa ucieczki lub ukrycia, obawa bezprawnego utrudniania postępowania oraz groźba wymierzenia surowej kary".
O takim kroku śledczych informowała wcześniej nieoficjalnie redakcja "Czarno na białym" TVN24.
Wniosek o aresztowanie Ziobry. "Nie ma zagrożenia dla życia lub zdrowia"
W trakcie briefingu prasowego w siedzibie Prokuratury Krajowej rzecznik prasowy PK prokurator Przemysław Nowak wskazał też na "tak zwaną przesłankę negatywną, która obliguje prokuratora do odstąpienia od tymczasowego aresztowania" ze względu na stan zdrowia podejrzanego.
- Prokurator nie będzie kontynuował wnioskowania o tymczasowe aresztowanie, czyli nie będzie kontynuował zatrzymania i stosowania tego środka, jeżeli jakikolwiek materiał dowodowy wykaże, że jego (Zbigniewa Ziobry - red.) zdrowie na to nie pozwala - podkreślił rzecznik PK.
- Jeżeli będzie zachodziło poważne niebezpieczeństwo dla jego zdrowia lub życia, prokurator natychmiast zwolni go z zatrzymania, odstąpi od tymczasowego aresztowania - doprecyzował. Jak wyjaśnił, z opinii lekarza, którą dysponuje obecnie prokuratura, "wynika, iż jego stan jest dobry i może on brać udział w czynnościach procesowych".
Prokurator Nowak zaznaczył, że pierwszym krokiem, jeżeli dojdzie do zatrzymania Ziobry, będzie zlecenie jego przebadania przez lekarza. - Jeżeli lekarz ten stwierdzi, że nie może być on zatrzymany albo stwierdzi, że nie może być izolowany, to zostanie on natychmiast zwolniony. Nie ma tu więc żadnego zagrożenia dla jego życia lub zdrowia - podkreślił.
"Zarzuty przedstawia polski prokurator w polskiej prokuraturze"
We wtorek obrońca Ziobry mecenas Bartosz Lewandowski przekazał, że w imieniu swojego klienta zaproponował prokuraturze przesłuchanie polityka i przedstawienie mu zarzutów na Węgrzech lub w Belgii w drodze pomocy urzędu konsularnego lub "w drodze pomocy międzynarodowej".
- Zasadą, która dotyczy wszystkich podejrzanych, jest to, iż w śledztwie zarzuty przedstawia polski prokurator w polskiej prokuraturze. Oczywiście są pewne tryby (...) do wykonania tych czynności w ramach pomocy międzynarodowej, prawnej, ale nie w tego rodzaju sprawie i nie w takiej sytuacji. Żeby to realizować, muszą być pewne szczególne okoliczności, które to uzasadniają - oświadczył prokurator Nowak.
Jak zauważył, w tej sprawie "szczególne okoliczności nie zachodzą". - Tymi szczególnymi okolicznościami nie jest brak woli podejrzanego stawiennictwa w polskiej prokuraturze - dodał.
Według rzecznika PK przesłuchanie podejrzanego w tej sprawie nie jest możliwe do zrealizowania za granicą, ponieważ osoby, które miałyby tego dokonać, nie byłyby wystarczająco kompetentne, aby "przeprowadzić czynności w tak skomplikowanej, wielowątkowej sprawie w sposób prawidłowy i skuteczny".
Dodał, że "nie ma tutaj żadnych podstaw" do tego, by Ziobro "był traktowany wyjątkowo, inaczej niż inni podejrzani".
Dopytywany o to, kiedy sąd może podjąć decyzję o nakazie aresztowania Ziobry, prokurator Nowak przypomniał termin wynikający z rozporządzenia ministra sprawiedliwości, które zaleca wydanie orzeczenia do siedmiu dni od złożenia wniosku.
- To jest termin, który nie jest takim terminem, jak w przypadku osoby zatrzymanej, a który jest nieprzekraczalnym terminem 24 godzin. Tu nie mamy osoby zatrzymanej. Jest to termin instrukcyjny - tłumaczył.
Zbigniew Ziobro bez immunitetu
Śledczy zamierzają postawić Zbigniewowi Ziobrze łącznie 26 zarzutów dotyczących m.in. nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości. W tym celu Sejm uchylił w piątek 7 listopada immunitet byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS w odniesieniu do wszystkich zarzutów. Sejm wyraził także zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie Ziobry. Byłego ministra nie ma w Polsce.
Istotą zarzutów PK wobec Ziobry jest "ustawianie" konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Ziobro miał według śledczych działać w celu uzyskania korzyści majątkowych dla innych osób oraz korzyści osobistych i politycznych dla siebie. Wśród zarzutów prokuratury znalazło się kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz zdecydowanie o nielegalnym przekazaniu z Funduszu Sprawiedliwości 25 milionów złotych dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zakup oprogramowania Pegasus.
Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Fundusz ten powstał w 1997 r., by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 r. fundusz ten - w wyniku zmiany rozporządzenia przez Ziobrę - otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości.
Autorka/Autor: sz/ads, akw
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP