W niedzielnym programie "Kawa na ławę" w TVN24 posłowie Tadeusz Cymański (Solidarna Polska, klub PiS), Barbara Nowacka (Koalicja Obywatelska), Michał Wypij (Porozumienie), Urszula Pasławska (PSL-Koalicja Polska), Artur Dziambor (Konfederacja) i Krzysztof Gawkowski (Lewica) dyskutowali o ustawie anty-TVN. Została ona przegłosowana w Sejmie w środę. Zdaniem Cymańskiego ustawa "doprecyzowuje prawo", zaś posłowie opozycji zwracali uwagę na zagrożenia dla demokracji i bezpieczeństwa kraju.
W środę Sejm przyjął ustawę anty-TVN. Poparło ją 228 posłów, przy 216 głosach przeciw oraz 10 głosach wstrzymujących się. Nowe przepisy, których projekt złożyli w Sejmie posłowie PiS, zmieniają zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i w zgodnej opinii komentatorów wymierzone są w niezależność stacji TVN, która należy do amerykańskiego Discovery. Teraz przepisy trafią do Senatu. Przeciwko zmianom w ustawie medialnej zaprotestowało wielu dziennikarzy, polityków i instytucji.
Discovery, Inc. poinformowało w komunikacie, że 12 sierpnia "oficjalnie zawiadomiło polskie władze o możliwości podjęcia działań prawnych" na podstawie Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych między Polską a USA, podpisanego w Waszyngtonie 21 marca 1990 roku.
Jednocześnie na przedłużenie koncesji wciąż czeka TVN24. Wniosek w tej sprawie trafił do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji 18 miesięcy temu. Do dzisiaj nie zapadło rozstrzygnięcie.
Cymański: potrafię zęby zacisnąć i tak będę głosował
O ustawie dyskutowali w "Kawie na ławę" w niedzielę posłowie Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski i klubu PiS (głosował za lex TVN), Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej, Michał Wypij z Porozumienia, Urszula Pasławska z PSL-Koalicji Polskiej, Krzysztof Gawkowski z Lewicy (głosowali przeciwko lex TVN) i Artur Dziambor z Konfederacji (wstrzymał się od głosu ws. lex TVN).
Tadeusz Cymański na pytanie o to, czy głosował za tą ustawą przekonaniem, że tak powinien wyglądać nowy medialny i ustrojowy ład w Polsce odpowiedział, że "z przekonaniem albo z większym przekonaniem, czasami bez przekonania, a czasami się głosuje nawet mając inne zdanie". - Władzę się sprawuje po to, żeby był lepszy los milionów ludzi - tłumaczył. - Ja bronię dyscypliny, bo się przekonałem już przez 20 lat w Sejmie, do czego prowadzi nietrzymanie dyscypliny. Niestety, inni posłowie też nie zawsze głosują zachwyceni, a często mając inne zdanie, czyż nie? - mówił.
- Ja miałem wątpliwości i się zastanawiam sam nawet, czy ten cały TVN i ten lex, czy to jest w ogóle dobry pomysł, czy był roztropny, jakie będzie miał skutki. Ja myślę. Ja nie jestem automatem, który nie myśli i nie czuje - powiedział. - Teraz, kiedy się szykuje najważniejsza rozgrywka o Polski Ład, o bardziej sprawiedliwe państwo, to w tym momencie potrafię zęby zacisnąć i tak będę głosował - dodał.
Jego zdaniem projekt ustawy medialnej "doprecyzowuje prawo" i "nie pozwala, żeby organ poza Unią Europejską przez swój słup miał własność". - To, że coś źle albo niewłaściwie, przez bypass, przez pośrednika działało, to nie znaczy, że to jest dobrze - ocenił.
Wypij: to jest projekt szkodliwy
- Dobrze widzieliśmy od samego początku, że ten projekt poselski wprowadzony nocą, bo on się pojawił przecież w nocy, jest wymierzony tylko i wyłącznie w jeden podmiot gospodarczy, który jest w trakcie procesu koncesyjnego, także to jest złamanie wszelkich zasad cywilizacyjnych, a fakt, że dominującym kapitałem jest kapitał naszego bliskiego sojusznika pozwala nam wierzyć w to, niestety, że może to wystawić na szwank dobre imię Polski - mówił Michał Wypij.
Zdaniem posła Porozumienia "to jest projekt szkodliwy" i "antypolski". - Może zasiać poważną wątpliwość w możliwość inwestowania w naszym kraju naprawdę dużych pieniędzy, a jesteśmy krajem na tym etapie, który powinien pochłaniać ten kapitał - dodał.
Poinformował, że "już od kilku dni, a może i tygodni tak naprawdę nie było już o czym rozmawiać" w gronie PiS i Porozumienia. - My postawiliśmy bardzo twarde ultimatum jako Porozumienie, ultimatum nie zostało spełnione, po tym głosowaniu i tak by już nas w rządzie nie było. Prawo i Sprawiedliwości w jakimś stopniu uprzedziło ten ruch. My takiego projektu antypolskiego nie poprzemy z całą pewnością - zaznaczył.
Nowacka: to jest ustawa, która ma zastraszyć wszystkie media
Posłanka Barbara Nowacka oceniła, że w projekcie PiS "chodzi tylko o jedno". - O odebranie prawa do wolności słowa, bo to nie jest ustawa, która uderza wyłącznie w TVN i TVN24, to jest ustawa, która ma zastraszyć wszystkie media - powiedziała posłanka.
- To jest przedostatni krok w domykaniu antydemokratycznego systemu - mówiła Nowacka. - Widzę koniec demokracji, który się zbliża. Nie będzie wolnych sądów, bo będziecie próbowali je złamać, nie będzie wolnych mediów, bo będziecie próbowali je zawłaszczyć albo zniszczyć, albo napaść tak jak na TVP i doprowadzić do zrobienia z niego tuby propagandowej, a potem, kiedy nie będzie mediów, nie będziemy mogli kontrolować wolnych wyborów - ostrzegała.
Gawkowski do Cymańskiego: stawiasz dobro partii politycznej nad dobro Polek i Polaków
Zdaniem Krzysztofa Gawkowskiego "Prawo i Sprawiedliwość krok po kroku skutecznie odbiera tlen polskiej demokracji" i "robi to skutecznie".
- Tadeusz powiedział: "ja myślę, zastanawiam się". Tadeusz, ty nie myślisz. Ty w tej sprawie nie myślisz, bo ty już zagłosowałeś. Podjąłeś decyzję i zachowałeś się jak maszynka do głosowania, która w swoim mniemaniu robi dobrze. Tyle że twoje zastanawianie się polega na tym, że stawiasz dobro partii politycznej nad dobro Polek i Polaków. I to jest prawda o tym, co zrobiłeś - zwrócił się do Cymańskiego.
Zapowiedział, że będzie namawiał senatorów Lewicy, aby odrzucić ustawę w całości. - PiS szatkuje, najpierw telewizja publiczna, później radio, następnie media regionalne, szatkujecie dzisiaj TVN. To jest jak gra w rosyjską ruletkę. Załadowaliście nabój dla TVN, a później załadujecie dwa - na Onet, "Fakt" i różne inne media i będziecie mówili: "nie będziecie podawali informacji, które nam nie pasują" - ocenił Gawkowski.
Pasławska: PiS będzie się powoli wycofywać
Urszula Pasławska zwróciła uwagę na aspekt bezpieczeństwa Polski. - Proszę sobie zadać pytanie, czy żołnierz amerykański, który dzisiaj stacjonuje w Polsce, będzie nadstawiał karku dla ochrony państwa, które chce go okraść, bo ta ustawa jest de facto ustawą wywłaszczeniową? - pytała.
- Czy wyobraża sobie pan, że Stany Zjednoczone, które są bardzo przywiązane do wartości demokratycznych, że ich wojska będą stacjonowały w kraju niedemokratycznym, gdzie te wartości nie są przestrzegane? - zapytała posła Cymańskiego. - To może nas zbyt wiele po prostu kosztować - dodała.
Stwierdziła, że jest przekonana, że PiS "będzie się powoli wycofywać", ponieważ "taka będzie okoliczność, że Senat podejmie uchwałę odrzucającą tę ustawę, w związku z czym z twarzą będzie można wyjść". - Bardzo skutecznie udało się państwu w ostatnim czasie przykryć wszystkie problemy, które ma rząd - oceniła posłanka.
Dziambor: my się wstrzymamy w ostatecznym głosowaniu
Artur Dziambor przyznał, że również czeka na moment, "kiedy Senat odrzuci tę ustawę w całości". - My tak jak zapowiadaliśmy będziemy głosowali dokładnie tak samo jak poprzednio - powiedział. Konfederacja wstrzymała się podczas głosowania w Sejmie.
- Przez ostatnie kilka tygodni byliśmy świadkami takiego dosyć przykrego spektaklu dla nas - mówił. - Mieliśmy taką sytuację, że jeżeli zagłosujemy "za", to wiadomo, że jesteśmy przystawką PiS-u, wszyscy się spodziewają po nas, że jesteśmy przystawką PiS-u. Jeżeli zagłosujemy "przeciw", to wiadomo, że się dogadaliśmy z Tuskiem, Tusk wrócił, koalicja już jest zawiązywana, wszyscy się spodziewają, że się dogadaliśmy z Tuskiem. Cały czas słuchaliśmy o tym, że jesteśmy albo przystawką Kaczyńskiego, albo przystawką Tuska - opisywał Dziambor.
Zapytany o otrzymywanie ofert od PiS stwierdził, że myśli, że PiS "ma dość dobrze zdiagnozowaną naszą gromadkę jako gromadkę, która nie będzie z nimi dyskutowała na tym poziomie". - Umówiliśmy się, że nie głosujemy ani z Platformą, ani z PiS-em, głosujemy na wstrzymaniu dwukrotnie, gdy ta ustawa wróci z wetem Senatu, jeżeli Senat dowiezie to weto, bo tam też na jednym, dwóch głosach sprawa wisi, to my się wstrzymamy w ostatecznym głosowaniu - zaznaczył.
Źródło: TVN24