- Jarosławie Kaczyński, nie lękaj się i stań do debaty - wzywa premiera Donald Tusk. W rozmowie w Radiu Zet szef PO stwierdził, że sztaby PiS i SLD już dawno się porozumiały i chcą wyeliminować go z publicznej debaty.
O debacie z Jarosławem Kaczyńskim Donald Tusk wypowiedział się także w dzisiejszym "Fakcie". - Media już dawno zwróciły się do mnie i premiera Jarosława Kaczyńskiego o spotkanie w debacie przedwyborczej - pisze lider PO. - Uczciwej, otwartej konfrontacji premier po prostu się obawia - dodaje.
"Fakt" w odredakcyjnym komentarzu potwierdza, że od kilku tygodni redakcja zabiega o organizację debaty pomiędzy liderami PiS i PO. "Wstępnie obie strony wyraziły zgodę. Sztab lidera PO od razu wyznaczył kilka możliwych terminów. Nadal czekamy na propozycję terminu spotkania ze strony PiS" - pisze gazeta.
Według Donalda Tuska, prośba mediów o debatę między nim a Kaczyńskim wynikła z "poprawnego rozpoznania, że prawdziwy bój o wynik wyborów - i o przyszłość Polski - zależy od wielkiego sporu, który dziś toczą w Polsce dwie największe formacje: Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość".
"To naturalne, że taka debata powinna się odbyć" - czytamy dalej. Tusk dodaje jednak, że do tej pory nie ma odpowiedzi premiera kiedy debata mogłaby się odbyć. "Mam więc nieodparte wrażenie, że uczciwej, otwartej konfrontacji premier Kaczyński się po prostu obawia. Woli szukać zastępczych, łatwych i wygodnych dla siebie pól dyskusji. takich jak spotkanie z Aleksandrem Kwaśniewskim. Innego tłumaczenia dla faktu, ze premier unika debaty ze mną nie znajduję" - konkluduje Tusk.
Debata bez haków
Debatę Jarosławowi Kaczyńskiemu zaproponował w czasie niedzielnej konwencji Aleksander Kwaśniewski. Premier - w niespełna godzinę później - wyzwanie Aleksandra Kwaśniewskiego przyjął: - Kiedyś wyzywało się na pojedynek, teraz do telewizji. Ale ja się na to zgadzam - oświadczył na konwencji PiS w Lublinie.
W artykule dla "Faktu", Lider PO argumentuje, że premier najwidoczniej nie chce rozmawiać o takich problemach, jak ochrona zdrowia, drogi czy dotacje z Unii Europejskiej. "Premierowi Kaczyńskiemu o wiele łatwiej jest dziś toczyć jałowe dysputy o komunizmie, ekscesach alkoholowych i lustracji z emerytowanym prezydentem Kwaśniewskim" - krytykuje Tusk.
Tusk dodaje, że premier nie powinien obawiać się debaty z nim: "Nie stosuję żadnych 'haków', podstępów czy wybiegów. (...) Argumenty, które przedstawiam z Platformą Obywatelską, od dawna są oczywiste i powszechnie znane" - pisze Tusk. Według niego, premier unika dyskusji, bo "do dzisiaj nie znalazł na nie odpowiedzi".
Proponuje też debatę "na równych prawach" wszystkich zainteresowanych. "Kampania powinna być uczciwą rozmową wszystkich konkurentów politycznych" - czytamy jego deklarację.
kdj, as
Źródło: "Fakt", Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jerzy Undro