"Wspaniałe małżeństwo". Żegnają ofiary tragedii w Starej Wsi

Strzały padły w Starej Wsi niedaleko Limanowej
Kilkuset policjantów bierze udział w obławie na sprawcę strzelaniny w Starej Wsi. Relacja Matusza Półchłopka
Źródło: TVN24
Wciąż nie możemy przyjąć do siebie tej wiadomości. Pęka nam serce - napisała limanowska społeczność motocyklistów, żegnając ofiary piątkowej tragedii w Starej Wsi. W wyniku tragicznych zdarzeń zginęło młode małżeństwo, a 72-letnia kobieta została ranna. 57-letni Tadeusz Duda, domniemany sprawca zabójstw, nadal jest poszukiwany. Jak się okazało, mężczyzna w przeszłości dwa razy miał postawione zarzuty znęcania się nad rodziną.

W piątek około godziny 10.30 policja otrzymała zgłoszenie o strzałach w miejscowości Stara Wieś niedaleko Limanowej. Do tragedii doszło w jednym z domów jednorodzinnych. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zastali trzy postrzelone osoby.

Mimo udzielonej pomocy 26-letnia kobieta i 31-letni mężczyzna zmarli. Trzecia osoba - 72-latka - została przewieziona do szpitala, gdzie przeszła operację. Jej stan jest stabilny. Jak informowała prokuratora, w chwili zdarzenia w domu przebywała roczna córeczka zastrzelonego małżeństwa, której nic się nie stało.

"Ciężko otrząsnąć się po takiej informacji"

W mediach społecznościowych pojawiły się wyrazy współczucia i kondolencje po tragicznych wydarzeniach. Na Facebooku opublikowano między innymi pożegnanie od limanowskiej społeczności motocyklistów. "Odeszli od nas wspaniali ludzie, Justyna oraz Zbigniew. Wspaniali ludzie. Wspaniałe małżeństwo oraz rodzice" - napisano.

"Ciężko otrząsnąć się po takiej informacji. Zbyszek (Dziura) był zagorzałym motocyklistą z pasją i wspaniałym człowiekiem, niesamowity człowiek, świetny przyjaciel. Wciąż nie możemy przyjąć do siebie tej wiadomości zwłaszcza, że morderca i oprawca, który zastrzelił małżeństwo, wciąż jest na wolności" - czytamy we wpisie.

Społeczność motocyklistów poprosiła również o zaangażowanie się w poszukiwanie domniemanego sprawcy, 57-letniego Tadeusza Dudy. "Pęka nam serce. Na zawsze w naszych SERCACH. Żegnajcie Kochani" - dodano.

Trwa obława, poszukiwany Tadeusz Duda

Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że sprawca najpierw strzelił do swojej teściowej, a potem udał się 500 metrów dalej, do miejsca zamieszkania swojej córki. - Tam najpierw zaatakował zięcia, a później strzelił do własnej córki. Oboje zginęli na miejscu - przekazała w piątek Justyna Rataj-Mykietyn z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Na miejscu tragedii była wtedy roczna córeczka zabitego małżeństwa. Jej na szczęście nic się nie stało - przekazał reporter.

72-letnia kobieta została ranna. W piątek przeszła operację, jej stan jest stabilny.

Strzały padły w Starej Wsi niedaleko Limanowej
Strzały padły w Starej Wsi niedaleko Limanowej
Źródło: Limanowa.in

Od piątku trwa obława na sprawcę, który uciekł z miejsca zdarzenia. Policja opublikowała wizerunek poszukiwanego 57-letniego Tadeusza Dudy, a prokuratura wszczęła śledztwo.

Jak przekazała nam policja, mężczyzna w przeszłości dwukrotnie usłyszał zarzuty znęcania się i kierowania gróźb karalnych wobec swoich bliskich - w 2022 i 2025 roku. W związku z tym podejrzany miał zakaz zbliżania się do rodziny na odległość mniejszą niż 50 metrów.

Nakaz policyjny wydany został w kwietniu na 14 dni. W dniu ataku już nie obowiązywał.

Wizerunek poszukiwanego mężczyzny:

Poszukiwany 57-latek
Poszukiwany 57-latek
Źródło: Małopolska policja
Poszukiwany 57-latek
Poszukiwany 57-latek
Źródło: Małopolska policja

W dniu tragedii do mieszkańców województw małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego został wysłany alert RCB. "Uwaga! Poszukiwany za zabójstwo 57 l. mężczyzna. Ubrany w niebieską bluzę, dżinsy, jasne buty. Może posiadać broń palną. Bądź ostrożny. Widziany w pow. limanowskim" - czytamy w komunikacie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Czytaj także: