PAŻP nie zgłosiła na czas incydentu z samolotami HEAD. Zrobiła to dopiero po posiedzeniu komisji w Sejmie

Źródło:
tvn24.pl
Porozumienie PAŻP z kontrolerami
Porozumienie PAŻP z kontroleramiTVN24
wideo 2/12
Porozumienie PAŻP z kontroleramiTVN24

Incydent z udziałem trzech samolotów o statusie HEAD na lotnisku pod Rzeszowem został zgłoszony przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej z naruszeniem 72-godzinnego terminu określonego prawem lotniczym - wynika z ustaleń tvn24.pl. Zgłoszenie wpłynęło do bazy prowadzonej przez Urząd Lotnictwa Cywilnego, dopiero po tym, jak informacja o incydencie padła na posiedzeniu sejmowej komisji. - Te 72 godziny to świętość - komentuje Andrzej Pussak, były wiceszef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

22 kwietnia, godz. 4 rano. Lotnisko Rzeszów-Jasionka. Pełniący samodzielnie służbę kontroler przekazuje stanowisko swojemu koledze i zaczyna wymaganą przepisami przerwę. Od tej chwili kolega ma pracować w trybie Single Person Operations (SPO), czyli w trybie jednostanowiskowym.

Warunki pogodowe pogarszają się, a między godz. 4.15 a 4.30 z rzeszowskiego lotniska mają wystartować trzy samoloty o statusie HEAD. Status ten oznacza, że na pokładzie samolotu jest polski prezydent, premier, marszałek Sejmu lub Senatu albo ich odpowiednicy z innych krajów.

Trudna sytuacja sprawia, że kontroler przerywa wymaganą przepisami przerwę, by wspomóc pracującego samodzielnie kolegę. Incydent zostaje opisany w raporcie, który ujawniliśmy na portalu tvn24.pl pod koniec kwietnia.

Raport dotyczący incydentu na lotnisku w Rzeszowie

Teraz poznaliśmy okoliczności powstania raportu i braku odpowiedniej reakcji zatrudniającej kontrolerów Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

SMS do szefa

W piątek, 22 kwietnia po godz. 11 - jak ustalił tvn24.pl - kontroler zamieszcza raport w działającym w PAŻP systemie TOKAI, który służy do zgłaszania niebezpiecznych incydentów. Raport jest zatytułowany "Świadoma rezygnacja z wymaganej przerwy po pracy na stanowisku operacyjnym w związku z natężeniem ruchu lotniczego w trybie SPO".

Kwadrans później (o 11.18) kontroler wysyła SMS do szefa rzeszowskich kontrolerów. W wiadomości, do której dotarliśmy, informuje, że zrezygnował z wymaganej przepisami przerwy, by wspomóc kolegę przy starcie trzech samolotów HEAD przy złych warunkach pogodowych.

"SUP ACC [szef zmiany - red.] powiadomiony, przed chwilą wysłałem raport" - pisze. Przez kolejne dni - jak ustaliliśmy - nikt z przełożonych nie odezwał się do kontrolera.

SMS wysłany przez kontroleratvn24.pl

Zgodnie z zapisami Prawa lotniczego, a także unijnego rozporządzania 376/2014 regulującego zgłaszanie potencjalnie niebezpiecznych incydentów w lotnictwie, od momentu pojawienia się raportu z opisem sprawy w wewnętrznym systemie TOKAI agencja powinna niezwłocznie i nie później niż w ciągu 72 godzin zgłosić incydent do Centralnej Bazy Zgłoszeń prowadzonej przez Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Ustawowy termin mijał w poniedziałek o 11 rano. Według informacji tvn24.pl do tego zgłoszenia tego dnia nie doszło.

W poniedziałek rano, 25 kwietnia, zebrała się sejmowa podkomisja do spraw transportu lotniczego, poświęcona trwającym wówczas negocjacjom między Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego a szefostwem PAŻP. 

Zupełnie przypadkowo posiedzenie miało miejsce akurat w czasie, w którym PAŻP powinna zgłosić incydent do ULC.

Poseł pyta o Rzeszów

Szefujący podkomisji poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński kilkakrotnie dopytywał przedstawicieli PAŻP, czy na lotnisku w Rzeszowie jest stosowany system pracy jednego kontrolera (SPO). Wiceprezes agencji Maciej Rodak odpowiedział, że na tym lotnisku doszło do zdarzenia w nocy z 21 na 22 kwietnia, gdy startowały trzy samoloty o statusie HEAD.

Rodak zaznaczył, że "nie było wtedy informacji o tym, że są to loty o statusie HEAD, czyli głowa państwa, wymagające szczególnych procedur".

"W związku z tym, że w ośrodku wieżowym dostępny był drugi kontroler, odpoczywający, został on poproszony o pomoc przy rozładowaniu tego krótkiego spiętrzenia. Sytuacja nie została zakwalifikowana w systemie raportów jako niebezpieczna. Nie znaczy to, że nie powodowała obciążenia kontrolera ruchu lotniczego" - mówił wiceprezes PAŻP.

Wiceprezes Rodak wypowiadał swoje słowa akurat w czasie, gdy pracownikom PAŻP został jeszcze kwadrans, by zgłosić incydent do prowadzonej w ULC Centralnej Bazy Zgłoszeń.

- Od piątku przez weekend wyglądało na to, że PAŻP chce ten incydent zamieść pod dywan, ale pojawienie się sprawy na posiedzeniu sejmowej podkomisji sprawiło, że trzeba było się nią zająć - mówi tvn24.pl osoba zbliżona do PAŻP, która zna kulisy sprawy.

Ostatecznie - jak ustaliliśmy w ULC - raport został wysłany przez PAŻP do Centralnej Bazy Zgłoszeń 26 kwietnia, czyli dzień po wymaganym prawem terminie.

Czytaj też: SKĄD WZIĄŁ SIĘ KRYZYS NA POLSKIM NIEBIE? KALENDARIUM ZDARZEŃ, MIESIĄC PO MIESIĄCU >>>

Noc, weekend czy święto

4 maja zapytaliśmy rzeczniczkę PAŻP Agatę Król, kiedy zdarzenie zostało zgłoszone przez agencję do bazy prowadzonej przez ULC.

"Zdarzenie zostało zgłoszone zgodnie z przepisami prawa lotniczego" - odpisała. Kilkakrotnie prosiliśmy o podanie daty, ale rzeczniczka konsekwentnie nie odpowiedziała na naszą prośbę. Wyjaśniła jedynie, że kontroler ma 72 godziny na zgłoszenie zdarzenia w PAŻP, a agencja ma kolejne 72 godziny na zgłoszenie do Centralnej Bazy Zgłoszeń "od chwili, gdy dowiedziała się o zdarzeniu".

"Czas ten liczony jest od godz. 7.00 następnego dnia roboczego Działu Badania Zdarzeń, który jako komórka administracyjna, pracuje od poniedziałku do piątku w godzinach 7:00-16:00" - napisała nam rzeczniczka PAŻP. Wyjaśniła, że za czas, w którym "organizacja dowiedziała się o zdarzeniu" PAŻP przyjmuje datę i godzinę przekazania zgłoszenia do kierownictwa Biura Bezpieczeństwa. "Nie jest to moment zgłoszenia zdarzenia przez kontrolera, ponieważ takie zgłoszenia wpływają również poza czasem pracy pracowników zarówno Działu Badania Zdarzeń SMS, jak i kierownictwa Biura Bezpieczeństwa, to może być np. późne popołudnie, noc, weekend czy święto" - podkreśliła. 

Dopytywana o podstawę prawną tych zasad, Agata Król nie odpowiedziała.

Również Urząd Lotnictwa Cywilnego stoi na stanowisku, że do przekroczenia terminu nie doszło.

Karina Lisowska, rzeczniczka ULC, podkreśliła w rozmowie z tvn24.pl, że według zgłoszenia dokonanego przez PAŻP w Centralnej Bazie Zgłoszeń agencja "dowiedziała się o zdarzeniu w dniu 25 kwietnia br. o godz. 08.00, kiedy to specjalnie powołany Zespół dokonał analizy zgłoszeń w ramach wewnętrznego systemu raportowania". Zaznaczyła, że "sam fakt dokonania zgłoszenia przez kontrolera nie jest równoznaczny z powzięciem informacji o zdarzeniu przez PAŻP". 

"Po powzięciu informacji PAŻP dokonała zgłoszenia w dniu 26 kwietnia br. o godz. 08.30. Tym samym dopełniła obowiązku, o którym mowa w rozporządzeniu nr 376/2014/EU w terminie przewidzianym jego przepisami" - wskazała Lisowska.

Rzeczniczka zaznaczyła, że według urzędu "PAŻP powinna doprecyzować wewnętrzną procedurę opisującą proces zgłaszania zdarzeń", a "proces przepływu informacji będzie przedmiotem najbliższego audytu ULC". "Wspomniana procedura wewnętrzna z uwagi na występujące w roku kalendarzowym dni wolne od pracy wymaga uszczegółowienia" - dodała Lisowska.

Były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek podkreśla w rozmowie z tvn24.pl, że "organizacja ma 72 godziny na zgłoszenie do CBZ-u od momentu powzięcia informacji o incydencie". - Jeśli PAŻP dowiedziała się o incydencie w Rzeszowie w piątek, to termin na zgłoszenie minął w poniedziałek - mówi Lasek, obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej.

Wtóruje mu były wiceszef PKBWL Andrzej Pussak: - We wszystkich światowych przepisach jest powiedziane, że incydenty należy zgłaszać natychmiastowo, ale nie później niż 72 godziny. Te 72 godziny to świętość.

W przypadku zgłoszenia rzeszowskiego kontrolera, który wysłał raport po godz. 11 w piątek, 22 kwietnia, 72 godziny minęły w poniedziałek, 25 kwietnia po godzinie 11. Agencja zgłosiła zdarzenie dzień później.

Mail z ostrzeżeniem

Zapytaliśmy też rzeczniczkę agencji, o której godzinie kontroler zgłosił incydent w systemie TOKAI. Nie odpowiedziała, zasłaniając się tajemnicą. Wyjaśniła, że zgodnie z Prawem lotniczym "informacje dotyczące zdarzeń mogą być przekazywane i wykorzystywane jedynie w celu badania i poprawy poziomu bezpieczeństwa lotniczego przez uprawnione do tego instytucje".

Inaczej do tej kwestii agencja podchodziła przed rokiem. W oficjalnym komunikacie PAŻP z maja 2021 roku znaleźliśmy datę i godzinę zgłoszenia incydentu. "Zgłoszenie zdarzenia z 5 maja z godziny 17.05 do Centralnej Bazy Zgłoszeń miało miejsce 7 maja o godz. 11.13 tj. zgodnie z obowiązującym prawem terminem do 72 godzin od momentu identyfikacji zdarzenia" - informowała wówczas PAŻP.

13 maja, czyli kilka dni po naszych pierwszych pytaniach, pracownicy PAŻP otrzymali mail od pracodawcy z przypomnieniem, że zgodnie z wewnętrznym zarządzeniem obowiązuje ich zakaz przekazywania informacji dziennikarzom.

"Wszystkich pracowników, z wyjątkiem osób wskazanych w Zarządzeniu nr 53 Prezesa PAŻP z dnia 03 marca 2022 r., zobowiązuje się do niepodejmowania działań związanych z samodzielnym przekazywaniem mediom oraz innym podmiotom jakichkolwiek informacji lub odpowiedzi na otrzymywane zapytania na temat PAŻP" - czytamy w mailu, do którego dotarł tvn24.pl.

Zarządzenie to wydał zdymisjonowany cztery tygodnie później prezes agencji Janusz Janiszewski, który jako szef PAŻP wsławił się zwalczaniem przecieków mówiących o nieprawidłowościach.

Za prezesury Janiszewskiego doszło też do sytuacji, gdy agencja nie dochowała wymaganego prawem terminu zgłoszenia incydentu z kontrolerem pełniącym służbę na Lotnisku Chopina z dwoma promilami alkoholu we krwi, co w maju zeszłego roku opisaliśmy na portalu tvn24.pl.

"Warto tego rodzaju zjawiska wypalić rozgrzanym żelazem"
"Warto tego rodzaju zjawiska wypalić rozgrzanym żelazem"TVN24

Incydent z udziałem trzech samolotów o statusie HEAD, do którego doszło 22 kwietnia, opisaliśmy w tvn24.pl sześć dni później - 28 kwietnia. Następnego dnia po naszej publikacji pracownicy agencji otrzymali mail od szefostwa, w którym podkreślono, że PAŻP "za priorytet stawia zapewnianie bezpieczeństwa w polskiej przestrzeni powietrznej", a kierownictwo agencji zachęca do zgłaszania "wszelkich sytuacji, które (…) mogą stanowić zagrożenie dla ruchu lotniczego".

"Jednym z takich przykładów jest zasygnalizowane tydzień temu i zgłoszone w systemie TOKAI zdarzenie dotyczące obsady w Rzeszowie" - podkreślono w mailu, do którego dotarł portal tvn24.pl.

Czytaj też: NIEUDANY SOJUSZ OŁTARZA Z DRONEM, CZYLI KULISY KONFLIKTU W PAŻP >>>

Porozumienie z kontrolerami

Od początku kwietnia trwały negocjacje między nową prezes agencji Anitą Oleksiak a Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego, zakończone podpisaniem porozumienia, które ma obowiązywać do 10 lipca.

Według informacji tvn24.pl pierwsze dwa tygodnie były poświęcone tematyce bezpieczeństwa w PAŻP i zakończyły się przyjęciem wspólnego dokumentu - jak zaznaczono w tytule - "dotyczącego aspektów związanych z przywróceniem standardów bezpieczeństwa w PAŻP".

Porozumienie, do którego dotarł portal tvn24.pl, zostało parafowane przez kontrolerów i podpisane przez zarząd agencji, który zobowiązał się do wcielenia jego zapisów w życie. Jedno z podstawowych uzgodnień porozumienia dotyczyło zniesienia systemu pracy jednego kontrolera nazywanego Single Person Operations.

System SPO w szerszej skali - jak ujawniliśmy w tvn24.pl - został wprowadzony bez odpowiednich analiz bezpieczeństwa w marcu 2020 roku i stał się jednym z powodów konfliktu między kierownictwem PAŻP a kontrolerami, którzy od dwóch lat walczą o zniesienie tego trybu pracy.

W porozumieniu podpisanym 13 kwietnia przez szefostwo agencji zapisano, że stosowanie SPO zostanie ograniczone "do minimum (tak jak stosowano przed 2020 r.)". Przed pandemią ten system był stosowany w nocy i na najmniejszych lotniskach.

"PAŻP przywraca zasadę pracy w obsadzie co najmniej dwuosobowej organów ATC, w których stosowany jest tryb SPO" - podkreślono w dokumencie.

Według informatora tvn24.pl zbliżonego do prowadzonych w PAŻP negocjacji, wiceprezes Maciej Rodak miał zadeklarować, że zapisy porozumienia z 13 kwietnia zostaną niezwłocznie wdrożone.

Dziewięć dni później doszło do incydentu w Rzeszowie, gdzie tryb pracy jednego kontrolera wciąż był wówczas stosowany.

Kalendarium kryzysu w PAŻP

Kryzys w PAŻP zaczął się ponad dwa lata temu po wprowadzeniu na szerszą skalę tzw. trybu pojedynczego kontrolera (SPO - Single Person Operations). W tvn24.pl i na antenie TVN24 alarmujemy o tym, jak ten tryb może wpływać na bezpieczeństwo na polskim niebie: - w lutym 2021 roku informowaliśmy o incydencie na Lotnisku Chopina - kontroler przez dwie minuty nie odpowiadał na pytania pilota podchodzącego do lądowania oraz o tym, że system SPO był wprowadzony bez koniecznych szkoleń; - również w lutym 2021 roku pisaliśmy o pracującym w trybie SPO kontrolerze w Katowicach, który wydał pozwolenie na lądowanie, mimo że na pasie pracowała ekipa remontowa; - w marcu 2021 roku opublikowaliśmy informację o pracowniku PAŻP, który zasnął na dyżurze i przez dziewięć minut nie odpowiadał na wezwanie pilota, godzinę później zasnął jeszcze raz; - również w marcu 2021 roku opisaliśmy sprawę związkowców z PAŻP, którzy alarmowali o zagrożeniu dla bezpieczeństwa i zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy; - w maju 2021 roku zajmowaliśmy się sprawą pijanego kontrolera, który uciekł z wieży, po zatrzymaniu przez policję okazało się, że miał w organizmie dwa promile alkoholu; - w czerwcu 2021 roku pisaliśmy o apelu szefa ULC do ministra infrastruktury o działanie "ze względu na bezpieczeństwo operacji lotniczych"; - w grudniu 2021 roku informowaliśmy o zdarzeniu na lotnisku w Krakowie, gdzie kontroler ratował nieprzytomnego kolegę, ale nie wstrzymano ruchu na lotnisku i w trakcie akcji ratunkowej wystartował samolot z premierem na pokładzie; - w styczniu 2022 roku opisaliśmy list pracowników PAŻP do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym pytali oni szefa rządu, "czy musi dojść do katastrofy"; - w marcu 2022 roku opublikowaliśmy informację o początku masowych odejść z PAŻP; - w kwietniu 2022 roku przedstawiliśmy zarzuty stawiane PAŻP przez Najwyższą Izbę Kontroli, która potwierdziła nasze wcześniejsze ustalenia dotyczące wprowadzenia systemu SPO. - pod koniec kwietnia 2022 roku poinformowano o podpisaniu tymczasowego porozumienia między kontrolerami a PAŻP, ma obowiązywać do 10 lipca.

Autorka/Autor:Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Prokuratura nie zapoznała się jeszcze z uzasadnieniem postanowienia sądu o odmowie tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego. W zależności od zaprezentowanych w nim argumentów, zapadnie decyzja co do dalszych kroków - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Ocenił, że nie można mówić o jakiejkolwiek kompromitacji prokuratury.

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

Źródło:
TVN24

W obliczu postępującej wojny w Strefie Gazy rosną obawy, że na Bliskim Wschodzie może wybuchnąć kolejna pełnoskalowa wojna - z niszczycielskimi konsekwencjami dla regionu i nie tylko - pisze BBC. Od dziewięciu miesięcy na granicy izraelsko-libańskiej dochodzi do regularnej wymiany ognia. "Jesteśmy na krawędzi potencjalnie wyniszczającej wojny, której obie strony - jak twierdzą - nie chcą" - podsumowuje BBC.

Dni "beztroskich" wakacji mogą być policzone

Dni "beztroskich" wakacji mogą być policzone

Źródło:
BBC, PAP

Prokurator zaryzykował, opierając się na opiniach prawnych, które uznał za słuszne. Teraz musi wystąpić do Rady Europy o uchylenie immunitetu i ponowić czynności, które zostały już przeprowadzone - mówiła na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis", odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. Oceniła jednak, że "w pierwszej kolejności prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sądu".

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Źródło:
TVN24

Stworzona przez zmarłego w ubiegłym roku Janusza Filipiaka spółka ma zniknąć z polskiej giełdy. Spadkobiercy wraz z Funduszem CVC Capital Partners - który jest właścicielem sieci sklepów Żabka - poinformowali o swoim zamiarze ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji spółki.

Spadkobiorcy dużej polskiej firmy chcą ją sprzedać.  Jest już kupiec

Spadkobiorcy dużej polskiej firmy chcą ją sprzedać. Jest już kupiec

Źródło:
PAP

W poniedziałek w Chorwacji zanotowano rekordową temperaturę wody morskiej. Nieopodal Dubrownika wyniosła ona 29,7 stopni Celsjusza. To nie jedyne miejsce na Bałkanach, gdzie upał daje się we znaki mieszkańcom i turystom, a pogoda sprzyja wybuchaniu pożarów.

Niepokojący rekord padł w Chorwacji

Niepokojący rekord padł w Chorwacji

Źródło:
PAP, Balkan Insight, Total Croatia News

Hollywoodzki aktor i muzyk Jack Black odwołał koncerty i zawiesił działalność swojego zespołu Tenacious D. Ogłosił to po tym, jak jego kolega z formacji, Kyle Gass, zażartował ze sceny nawiązując do zamachu na Donalda Trumpa. Jeden z australijskich senatorów wezwał do deportacji amerykańskich artystów.

Oburzenie po słowach ze sceny o Trumpie. Jack Black odwołuje trasę i zawiesza działalność zespołu

Oburzenie po słowach ze sceny o Trumpie. Jack Black odwołuje trasę i zawiesza działalność zespołu

Źródło:
Reuters, BBC, tvn24.pl

To, że sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o areszt jednej z osób, które są podejrzewane, nie może przesłaniać wielkiej pracy - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. - Sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski, wystąpi do Rady Europy - dodał.

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Romanowski na wolności. Siemoniak: sądzę, że prokuratura wyciągnie z tego wnioski

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski, w otoczeniu innych polityków PiS, wystąpił w środę rano na konferencji prasowej w Sejmie. Zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę w sprawie - jak mówił - "nielegalnego zatrzymania go". Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że o sprawie "będą powiadamiane instytucje międzynarodowe", w tym Europejski Trybunał Praw Człowieka.

"My tak tego nie zostawimy". Romanowski i Błaszczak na konferencji w Sejmie

"My tak tego nie zostawimy". Romanowski i Błaszczak na konferencji w Sejmie

Źródło:
TVN24

Roman Giertych, poseł KO i szef zespołu do spraw rozliczeń PiS, w serii wpisów skrytykował Prokuraturę Krajową. "Przez setki godzin pracowaliśmy nad sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Dziś główny podejrzany wychodzi na wolność, bo Prokuratura Krajowa zapomniała złożyć wniosek o uchylenie immunitetu do Rady Europy. Kompromitacja" - ocenił. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk został zapytany, czy w związku z sytuacją poda się do dymisji.

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Giertych: to kompromitacja Prokuratury Krajowej

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańska gwiazda muzyki country przeprasza i zapowiada pójście na odwyk po lawinie krytyki, jaka spadła na nią po wykonaniu hymnu USA przed meczem baseballa. "Zeszłej nocy nie byłam sobą" - stwierdziła Ingrid Andress w oświadczeniu.

Gwiazda zszokowała słuchaczy hymnem przed meczem. Teraz zapowiedziała odwyk

Gwiazda zszokowała słuchaczy hymnem przed meczem. Teraz zapowiedziała odwyk

Źródło:
Reuters, CNN

Zezwolenie na użycie amerykańskiej broni przez Ukrainę wobec celów położonych na terytorium Rosji wydaje się przynosić efekty – informuje CNN. Stacja ocenia, w dużym stopniu przyczyniło się to do zahamowania postępów Rosjan i obronienia Charkowa, drugiego największego miasta Ukrainy. - Rosyjska armia nie może już czuć się bezkarna i bezpieczna - mówi chcący zachować anonimowość ukraiński oficer.

CNN: ukraińskie uderzenia na cele w Rosji wydają się przynosić efekty

CNN: ukraińskie uderzenia na cele w Rosji wydają się przynosić efekty

Źródło:
CNN

Tajlandzka policja podała w środę, że prawdopodobną przyczyną śmierci sześciu obcokrajowców, których ciała znaleziono w pokoju ekskluzywnego hotelu w Bangkoku, było zatrucie cyjankiem - donosi Reuters. Służby podejrzewają, że za zabójstwem stoi jeden ze zmarłych.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu. Policja o przyczynie zgonów

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

22-letni Ignacy zginął podczas górskiej wspinaczki w Islandii. O jego śmierci poinformował bloger, z którym wcześniej młody Polak wspinał się na najwyższy szczyt wyspy. "Wybrał dłuższy i ambitniejszy szlak, z którego już do nas nie wrócił" - napisał.

22-letni Polak zginął w górach Islandii. "Wybrał dłuższy i ambitniejszy szlak"

22-letni Polak zginął w górach Islandii. "Wybrał dłuższy i ambitniejszy szlak"

Źródło:
tvn24.pl, TVP3 Bydgoszcz

Bakterie Enterobacteriaca wykryto w 37 procent zbadanych próbek lodów pobranych w województwie zachodniopomorskim - przekazał w poniedziałek sanepid. Najwyższy wskaźnik zanieczyszczenia lodów występuje w pasie nadmorskim.

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Bakterie w lodach. Szczególnie źle jest w pasie nadmorskim

Źródło:
PAP

Ulewy nawiedziły największe miasto Kanady. We wtorek w Toronto doszło do zalania wielu ulic, podtopienia budynków i wielogodzinnych przerw w dostawie prądu. Meteorolodzy alarmują, że do podobnych sytuacji będzie dochodziło coraz częściej.

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Autostrady pod wodą, wiele godzin bez prądu. Tak będzie coraz częściej

Źródło:
PAP, CBC

Auchan najtańszy w czerwcu, wyprzedził Biedronkę i Makro Cash & Carry - podała agencja badawcza ASM SFA. W raporcie dodano, że spadek cen odnotowano w 7 z 13 badanych sieci sklepów. Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem w czerwcu 2024 r. wyniosła 154,16 zł i była o 5,65 zł wyższa niż w maju. 

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Ranking sieci handlowych w Polsce. Tutaj ceny rosły najmocniej

Źródło:
PAP

Skurczyła się liczba pracowników, którzy pomagają polskim przedsiębiorcom za granicą, bo PAIH nie stać na utrzymanie biur – czytamy w środowym "Pulsie Biznesu". Przybywa jednak zatrudnionych w centrali i krajowych placówkach.

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

"Inwestują Europejczycy, Japończycy, Hindusi i Chińczycy, wszyscy oprócz Polaków"

Źródło:
PAP

Donald Trump się zmienił, a kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance rozumie jego wizję kraju - powiedzieli korespondentowi "Faktów" TVN w USA Marcinowi Wronie uczestnicy republikańskiej konwencji wyborczej w Milwaukee, były szef sztabu Trumpa Corey Lewandowski i były spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Ten ostatni stwierdził w rozmowie z mediami na marginesie konwencji, że sytuacja na świecie przywołuje na myśl 1938 rok, a działania Władimira Putina przypominają działania Adolfa Hitlera przed II wojną światową. Były prezydent USA pojawił się publicznie w poniedziałek po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie.

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

Źródło:
TVN24, PAP

Pod rządami Partii Pracy Wielka Brytania stanie się "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową" - powiedział J.D. Vance, kandydat na wiceprezydenta USA u boku Donalda Trumpa. Jego słowa skrytykowali we wtorek brytyjscy politycy, w tym wicepremier Angela Rayner.

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Wielka Brytania "pierwszym islamistycznym krajem z bronią jądrową"? Poruszenie po słowach Vance'a

Źródło:
PAP, Guardian, Middle East Monitor

20-latek stracił panowanie nad autem, po czym wjechał do przydrożnego rowu, uszkadzając latarnię na trasie Przełęk-Nysa (Opolskie). Okazało się, że kierowca w podróż zabrał kota, który w pewnym momencie wskoczył mu na kolana.

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Kot "sprawcą" kolizji, kierowca ukarany mandatem

Źródło:
PAP

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl