Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i kontrolerzy doszli do porozumienia. - To nie jest koniec wojny, to rozejm - powiedział Andrzej Fenrych, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego. Porozumienie ma obowiązywać do 10 lipca. Ten czas ma pozwolić na ustalenie wszystkich szczegółów.
Kontrolerzy podkreślili, że poszli na daleko idące ustępstwa.
Informacja o osiągnięciu porozumieniu została oficjalnie ogłoszona podczas sejmowej podkomisji do spraw transportu lotniczego. Następnie w trakcie posiedzenia doszło również do podpisania porozumienia.
"To jest rozejm"
- Udało się nam dojść do porozumienia. Przy czym musimy sobie zdawać sprawę, że to nie jest koniec wojny, to jest rozejm - powiedział podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. lotnictwa Fenrych.
Jak dodał, "w imię dalszej dobrej współpracy, ponieważ PAŻP zobowiązała się do rozpoczęcia audytu i restrukturyzacji, (...) aby nie paraliżować ruchu lotniczego w Polsce, by Polacy mogli korzystać swobodnie z podróży lotniczych, by firmy lotnicze, które ucierpiały w pandemii, miały szansę normalnie rozwijać swój biznes w rozpoczynającym się sezonie letnim, poszliśmy na daleko idące ustępstwa i udało się nam porozumieć".
Fenrych powiedział, że porozumienie ZZ KRL z PAŻP ma obowiązywać do 10 lipca br.
Minister Adamczyk zapewnił, że "transport lotniczy w Polsce w najbliższych dniach, najbliższych tygodniach jest niezaburzony". Jak dodał, jest "przekonany, że i w najbliższych miesiącach i latach".
Negocjacje PAŻP z kontrolerami
Negocjacje kierownictwa PAŻP z przedstawicielami ZZ KRL toczyły się od kilku tygodni. Rozmowy dotyczyły m.in. bezpieczeństwa, regulaminu pracy i regulaminu wynagradzania.
Jak poinformowano w środę wieczorem we wspólnym komunikacie po spotkaniu przedstawicieli PAŻP oraz Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego, pracodawca przedstawił dwie propozycje porozumienia ze stroną społeczną. Prace nad zgłoszonymi propozycjami - jak podano - miały trwać do późnych godzin wieczornych. "Strony dążą do ustalenia w dniu 28.04.2022 r. (czwartek) wspólnego stanowiska" - napisano.
Wcześniej w środę PAŻP poinformowała, że "dążąc do doskonalenia procedur bezpieczeństwa, zaakceptowała i uzgodniła wdrożenie wszystkich dotyczących ich postulatów, zgłaszanych przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego. "Od dwóch tygodni są one stopniowo wdrażane, a równolegle obecne Kierownictwo PAŻP analizuje możliwość wprowadzania dalszych, pozytywnych zmian w tym zakresie" - przekazano w komunikacie.
Jak dodano, kierownictwo rozpoczęło wdrażanie postulatów dotyczących między innymi ograniczania jednoosobowych obsad, weryfikacji tzw. pojemności sektorowych, określających ile samolotów jednocześnie mają do prowadzenia kontrolerzy w jednej chwili czy przywrócenia pełnej obsady Senior Kontrolerów także w nocy.
Rozporządzenie o ograniczeniu ruchu lotniczego
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk mówił w środę dziennikarzom w Sejmie, że jeżeli w PAŻP dojdzie do porozumienia, to 1 maja i w każde kolejne dni ruch lotniczy nad Polska będzie niezaburzony.
W poniedziałek opublikowano rozporządzenie w sprawie wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym. Ma ono związek z toczącymi się negocjacjami w PAŻP. Adamczyk przekazał, że rozporządzenie Rady Ministrów ws. wprowadzenia ograniczeń w ruchu lotniczym zostało przygotowane zgodne z procedurami, by linie lotnicze mogły się przygotować na ewentualną sytuację, w której od 1 maja 2022 r. może nie być wystarczającej liczby kontrolerów ruchu lotniczego PAŻP.
Prezes ULC Piotr Samson mówił we wtorek, że wąskie gardło to Lotnisko Chopina i Modlin, gdzie liczba operacji spadnie z 500 do 180. Jak wskazywał, w maju dziennie ma się odbywać 500 lotów. - Ze względu na potencjalny brak odpowiedniej ilości kontrolerów, ta liczba będzie musiała być zredukowana o dwie trzecie - wskazał.
PAŻP jest jedyną w kraju instytucją szkolącą i zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego. Pełnią oni służbę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.
Konflikt w PAŻP
Kryzys w PAŻP zaczął się dwa lata temu po wprowadzeniu na szerszą skalę tzw. trybu pojedynczego kontrolera (SPO - Single Person Operations). W tvn24.pl i na antenie TVN24 alarmujemy o tym, jak ten tryb może wpływać na bezpieczeństwo na polskim niebie:
- w lutym 2021 roku informowaliśmy o incydencie na Lotnisku Chopina - kontroler przez dwie minuty nie odpowiadał na pytania pilota podchodzącego do lądowania oraz o tym, że system SPO był wprowadzony bez koniecznych szkoleń;
- również w lutym 2021 roku pisaliśmy o pracującym w trybie SPO kontrolerze w Katowicach, który wydał pozwolenie na lądowanie, mimo że na pasie pracowała ekipa remontowa;
- w marcu 2021 roku opublikowaliśmy informację o pracowniku PAŻP, który zasnął na dyżurze i przez dziewięć minut nie odpowiadał na wezwanie pilota, godzinę później zasnął jeszcze raz;
- również w marcu 2021 roku opisaliśmy sprawę związkowców z PAŻP, którzy alarmowali o zagrożeniu dla bezpieczeństwa i zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy;
- w maju 2021 roku zajmowaliśmy się sprawą pijanego kontrolera, który uciekł z wieży, po zatrzymaniu przez policję okazało się, że miał w organizmie dwa promile alkoholu;
- w czerwcu 2021 roku pisaliśmy o apelu szefa ULC do ministra infrastruktury o działanie "ze względu na bezpieczeństwo operacji lotniczych";
- w grudniu 2021 roku informowaliśmy o zdarzeniu na lotnisku w Krakowie, gdzie kontroler ratował nieprzytomnego kolegę, ale nie wstrzymano ruchu na lotnisku i w trakcie akcji ratunkowej wystartował samolot z premierem na pokładzie;
- w styczniu 2022 roku opisaliśmy list pracowników PAŻP do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym pytali oni szefa rządu, "czy musi dojść do katastrofy";
- w marcu 2022 roku opublikowaliśmy informację o początku masowych odejść z PAŻP;
- w kwietniu 2022 roku przedstawiliśmy zarzuty stawiane PAŻP przez Najwyższą Izbę Kontroli, która potwierdziła nasze wcześniejsze ustalenia dotyczące wprowadzenia systemu SPO.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24