W czwartek około godziny 21.50 na ulicy 1 Maja w Zdunach pod Krotoszynem dachowała toyota, za kierownicą której siedział 22-letni obywatel Ukrainy, mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego.
- W trakcie jazdy próbował zapalić papierosa i w tym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z drogi, kilkukrotnie koziołkował i zatrzymał się w przydrożnym rowie - podaje aspirant sztabowy Piotr Szczepaniak, oficer prasowy policji w Krotoszynie.
Był na "podwójnym gazie"
Do zdarzenia przyczynił się jednak nie tylko papieros. - Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje Szczepaniak.
Kierowca trafił do szpitala, gdzie przez cały czas znajdował się pod nadzorem policjantów. Po wypisaniu ze szpitala został przewieziony do komendy.
Cała sprawa zakończy się w sądzie. Kierowca chce się poddać karze. Jak podaje Szczepaniak, 22-latek ma otrzymać 2,25 tysiąca złotych grzywny, będzie musiał wpłacić pięć tysięcy zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i dostanie trzyletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
- Dodatkowo za spowodowanie zdarzenia drogowego mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 złotych, a na miejscu zatrzymano mu prawo jazdy - przekazuje.
Na miejscu zdarzenia ponad 12 godzin pracowali policjanci, dwa zastępy straży pożarnej i załoga karetki pogotowia.
Autorka/Autor: FC
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Krotoszyn