Jeśli potwierdzone zostanie, że wycinka w Puszczy Białowieskiej nie została wstrzymana, to weźmiemy to pod uwagę w procedurze praworządności - zapowiedziała w środę Komisja Europejska. Dotychczas w procedurze tej Komisja koncentrowała się na zmianach w polskim sądownictwie.
- Komisja śledzi sytuację z wielkim zaniepokojeniem. Dotychczas widzieliśmy doniesienia prasowe w tej sprawie, ale jeśli zostanie potwierdzone, że wycinka ma dalej miejsce w Puszczy Białowieskiej, sprawa zostanie wzięta pod uwagę w prowadzonej procedurze praworządności dotyczącej Polski - powiedziała na środowej konferencji prasowej rzeczniczka KE Mina Andreeva.
Warszawa wyśle odpowiedź
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podjął w piątek, 28 lipca, decyzję o natychmiastowym nakazie wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej na obszarach chronionych. Jest to też środek tymczasowy, o który wnioskowała Komisja Europejska.
Resort środowiska zapowiedział w poniedziałek, że będzie nadal prowadził działania w Puszczy Białowieskiej. Minister środowiska Jan Szyszko poinformował, że do 4 sierpnia polska strona prześle swoją odpowiedź na zarzuty KE na działania wykonywane w puszczy.
Procedura przeciwko Polsce
W ramach toczącej się od 2016 roku procedury praworządności, Komisja koncentrowała się dotąd wokół zagrożeń systemowych dla rządów prawa, wynikających z kroków podważających niezawisłość oraz legitymację Trybunału Konstytucyjnego, a także nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych.
W sobotę, 31 lipca, Komisja Europejska poinformowała o wszczęciu postępowania wobec Polski. Powodem jest publikacja ustawy o ustroju sądów powszechnych w polskim Dzienniku Ustaw, która narusza prawo unijne.
Wcześniej, 19 lipca, wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans ostrzegał, że Komisja Europejska jest także bliska uruchomienia artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej. To tzw. opcja atomowa, na końcu której kraj może być objęty sankcjami.
Artykuł 7 umożliwia nałożenie ograniczeń dla kraju członkowskiego, takie jak zawieszenie prawa głosu tego kraju w Unii Europejskiej. Wymaga to jednak jednomyślnego uznania przez przywódców państw unijnych - bez kraju, którego dotyczy problem - że zasady rządów prawa są naruszane.
Autor: mm/adso/jb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Greenpeace Polska