Przewodnicząca neo-KRS bis: mamy bardzo duży problem wizerunkowy

Źródło:
TVN24
Pawełczyk-Woicka: mamy w KRS bardzo poważny problem wizerunkowy
Pawełczyk-Woicka: mamy w KRS bardzo poważny problem wizerunkowyTVN24
wideo 2/9
Pawełczyk-Woicka: mamy w KRS bardzo poważny problem wizerunkowyTVN24

Przewodnicząca neo-KRS bis Dagmara Pawełczyk-Woicka w "Jeden na jeden" w TVN24 pytana była o jednego ze swoich zastępców, którego nazwisko powiązane jest z aferą hejterską. - Nie czuję się powołana do dochodzenia w tej sprawie, to nie jest moja rola - odpowiadała. Powtarzała też, że nie wie, czy rozmowy hejterów są autentyczne, mimo że sędziowie zaangażowani w aferę potwierdzili, że takie działania miały miejsce. Sędzia przyznała także, że KRS, którą kieruje, ma "bardzo duży problem wizerunkowy".

Gościem Agaty Adamek była sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, wybrana w zeszłym miesiącu na szefową neo-KRS bis.

W programie została zapytana o Rafała Puchalskiego, który został wybrany wiceprzewodniczącym Rady. Puchalski wcześniej, będąc sędzią najniższego szczebla w Sądzie Rejonowym w Jarosławiu, znacząco awansował, będąc mianowanym przez Zbigniewa Ziobrę na prezesa Sądu Okręgowego w Rzeszowie i delegowanym do orzekania w Sądzie Apelacyjnym w tym samym mieście.

Teraz Puchalski - w wyborach w KRS - pokonał kandydaturę przedstawiciela prezydenta, sędziego Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i dotychczasowego wiceprzewodniczącego KRS Wiesława Johanna. Nazwisko Puchalskiego pojawiło się także w kontekście tak zwanej afery hejterskiej - szeregu działań mających zdyskredytować sędziów, którzy krytykują zmiany w wymiarze sprawiedliwości.

Pawełczyk-Woicka: nie czuję się powołana do dochodzenia w sprawie afery hejterskiej

Pawełczyk-Woicka pytana o aferę i Puchalskiego, odparła, że "jako sędzia nie wyrabia sobie zdania o faktach z informacji medialnych". - Osoby, o których mówimy, zaprzeczają autentyczności, wiarygodności tych dokumentów. Ja ich nie widziałam - powiedziała.

Dagmara Pawełczyk-Woicka w "Jeden na jeden"TVN24

- Jako sędzia chciałabym wiedzieć, kto jest źródłem tych dokumentów, kto je dostarczył, z jakiej przyczyny, czy to są tylko rozmowy, czy za tymi rozmowami idą czyny. Szukałabym faktów, nie wyrabiam sobie zdania o wąskie informacje medialne, wycięte z kontekstu. Nie czuję się powołana do dochodzenia w tej sprawie, bo to nie jest moja rola, mam bardzo dużo zajęć, w związku z czym nie będę prowadziła żadnych dochodzeń - stwierdziła.

>> Sędzia, którego nazwisko padło przy aferze hejterskiej: są rzeczy, które wyrzucam sobie do dziś >> Sędzia zamieszany w aferę hejterską przeprasza. "Wycofanie się z tej grupy kończyło pewien etap kariery, było bardzo ciężkie"

Dopytywana, czy w takim razie nie ma problemu z tym, że wiceszefem KRS jest człowiek, które nazwisko pada w kontekście afery hejterskiej, Pawełczyk-Woicka odparła, że "na pewno była jakaś grupa prywatna, w której były toczone rozmowy, z mediów to wiem, językiem, który nie jest zbyt ładny, profesjonalny". - Ale nie wiem, czy te rozmowy są prawdziwe, nie wiem, czy są wyrwane z kontekstu - zastrzegła.

OGLĄDAJ ROZMOWĘ Z DAGMARĄ PAWEŁCZYK-WOICKĄ W TVN24 GO

"Jesteśmy niestety w centrum bardzo dużego sporu publicznego"

Sędzia w TVN24 przyznała, że KRS "ma problem wizerunkowy". - I to jest problem bardzo poważny, ponieważ jesteśmy niestety w centrum bardzo dużego sporu publicznego. Byliśmy obiektem dużego zainteresowania, a wręcz pewnego ataku mediów - mówiła dalej. Przekazała też, że KRS jest na etapie szukania rzecznika prasowego, ale "jest to bardzo trudne".

Tłumaczyła przy tym, że chciałaby unikać "nieprofesjonalnych zachowań", czyli - jak mówiła - gdy dziennikarze "poszukują członków Rady po schodach budynku Krajowej Rady Sądownictwa". - Łapanie w biegu osób publicznych jest nieprofesjonalne, ponieważ z takich krótkich rozmów telewidzowie nie mogą się niczego dowiedzieć - oceniła. Na sugestię, że w takim razie powinna organizować konferencje z możliwością zadawania pytań, sędzia przyznała, że "współpracę z prasą trzeba poprawić".

- Byliśmy naprawdę nieprzygotowani, co spotkało nas w pierwszej kadencji, bo należymy do tak zwanego pokolenia starszego, pokolenia dinozaurów, które nie było uczone, jak kreować swój wizerunek, jak o niego dbać, jak komunikować się z prasą. Ja jestem naturszczykiem, uczę się tego wszystkie na żywo. Oczywiście mam pewne doświadczenie publiczne, bo choćby to, że wymierzam sprawiedliwość, to czynię to publicznie - podsumowała.

Składająca się z 15 członków neo-KRS została wybrana - głosami sejmowej większości rządzącej - na drugą kadencję w maju tego roku. W opinii wielu przedstawicieli środowisk sędziowskich już ustanowiona na pierwszą kadencję neo-KRS nie miała znamion organu konstytucyjnego, w związku z niewłaściwym obsadzeniem jej składu. Z tego powodu 28 października 2021 KRS została wykluczona z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa. Zgodnie z wyrokami europejskich trybunałów upolityczniona KRS nie daje gwarancji niezależności i niezawisłości sędziowskiej.

Sędzia była dopytywana też o wykluczenie z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa. - Warto prowadzić rozmowy, warto wymieniać doświadczenia, ale w mojej ocenie członkostwo w tej organizacji nie jest potrzebne, ale to będzie zależało od pozostałych członków Rady, to nie są moje decyzje. Ja byłam za tym, żeby wystąpić wcześniej z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa - odpowiedziała.

Pawełczyk-Woicka: mam bardzo krytyczny stosunek do funkcjonowania Sądu Najwyższego

Agata Adamek zapytała Pawełczyk-Woicką o Małgorzatę Manowską i o to, czy aktualna pierwsza prezes Sądu Najwyższego jest dla niej autorytetem. - Znam ją osobiście, więc niezręcznie jest mówić. Ja w życiu mam niewiele autorytetów. Mam bardzo krytyczne spojrzenie i wiem, że ludzie są tylko ludźmi. Wiem, że ludziom należy wiele wybaczać. Ja nie jestem idealna, inni nie są idealni. Pani pierwsza prezes jest członkiem Rady, szanuję ją, liczę się z jej zdaniem, z opiniami, które wygłasza - odpowiadała sędzia.

- Mam natomiast krytyczny stosunek do tego, jak funkcjonuje Sąd Najwyższy, bardzo krytyczny. Oczywiście nie jest to wina pani pierwszej prezes, ale jakiś wpływ na zarządzenie tym sądem i układanie relacji ma - dodała.

Postępowanie wobec Juszczyszyna "stanowczo za długie", wniosek "niezarejestrowany przez rok"

W internetowej dogrywce sędzia pytana była o sprawę zawieszonego sędziów Igora Tuleyi i Pawła Juszczyszyna. - Jeżeli chodzi o sędziego Juszczyszyna, to podjęliśmy pewne działania, związane z próbą lustracji w Sądzie Najwyższym, ponieważ niepokojące było, to że sędzia od kilku lat był zawieszony w czynnościach, a sprawa nie była rozstrzygnięta i uległa takiemu zawieszeniu. To jest niedopuszczalne - zaznaczyła.

CZYTAJ WIĘCEJ: Paweł Juszczyszyn przeniesiony do innego wydziału i wysłany na zaległy urlop

Dodała, że Małgorzata Manowska "odmówiła dostępu do dokumentów" w tej sprawie. - Więc szukaliśmy tych dokumentów poprzez rozmowy z sędziami, przez analizę z biurze rzecznika dyscyplinarnego. Z tych informacji, które udało mi się zgromadzić, wynikało, że postępowanie wyjaśniające i dyscyplinarne na etapie rzecznika dyscyplinarnego co do osoby pana sędziego Juszczyszyna trwało rok, co było stanowczo za długie. Po roku wniosek o rozpoznanie tej sprawy wpłynął do Sądu Najwyższego i nie został zarejestrowany przez rok - opisała.

Pytana, czy jest to w takim razie forma sabotażu, Pawełczyk-Woicka odparła, że "takie były decyzje organizacyjne".

Pawełczyk-Woicka: w sprawie sędziego Juszczyszyna podjęliśmy próbę lustracji w Sądzie Najwyższym
Pawełczyk-Woicka: w sprawie sędziego Juszczyszyna podjęliśmy próbę lustracji w Sądzie NajwyższymTVN24

Pawełczyk-Woicka: sędzia Tuleya popełnia ciągły delikt dyscyplinarny

Odnosząc się do sprawy sędziego Tuleyi, Pawełczyk-Woicka przypomniała, że jest to postępowanie immunitetowe. - Sąd Najwyższy uchylił immunitet mówiąc, że znamiona czynu zabronionego w sposób formalny zostały wypełnione i z tym prawnicy, karniści co do zasady się zgadzają. Krytycy mówią, że nie ma tam dostatecznej szkodliwości społecznej tego zachowania, aby można było mówić o możliwości popełnienia przestępstwa, ale to musiałby stwierdzić niezwisły sąd karny - mówiła.

Jej zdaniem sędzia Tuleya "popełnia ciągły delikt dyscyplinarny", bo "nie stawia się do polskiej prokuratury, żeby złożyć wyjaśnienia". - Stawia się w pewien sposób ponad prawem - uznała.

- Przypuszczam, że gdyby sędzia Tuleya się stawił (do prokuratury), złożył wyjaśnienia, to możliwe, że ta sprawa na tym etapie by się bardzo szybko zakończyła - dodała sędzia. - Osobiście uważam, że sędzia, który w taki sposób traktuje prokuraturę, popełnia poważny delikt dyscyplinarny - stwierdziła. - Dlatego nie stajemy w jego obronie, dlatego że nie stawia się do prokuratury - podsumowała.

Za co odsunięto od orzekania sędziego Igora Tuleyę? Europoseł PiS: za zupełnie absurdalny wyrok

Pawełczyk-Woicka: sędzia Tuleya popełnia ciągły delikt dyscyplinarny (materiał z 10.06.2022)
Pawełczyk-Woicka: sędzia Tuleya popełnia ciągły delikt dyscyplinarnyTVN24

Autorka/Autor:akw\mtom

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Boże Narodzenie powinno być czasem pokoju, jednak Ukraina została brutalnie zaatakowana - ocenił przyszły wysłannik do spraw Ukrainy i Rosji w administracji Donalda Trumpa generał Keith Kellogg. "Stany Zjednoczone są bardziej niż kiedykolwiek zdeterminowane, aby zaprowadzić pokój w regionie" - dodał.

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Rosjanie uderzyli w Boże Narodzenie. Człowiek Trumpa: jesteśmy zdeterminowani bardziej niż kiedykolwiek

Źródło:
PAP

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Trudne warunki na drogach w wielu miejscach Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami oraz marznącymi opadami, które mogą powodować gołoledź. Niebezpiecznie będzie do godzin porannych w czwartek.

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Ostrzeżenia w kilkunastu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wszyscy przechodzimy przez jakąś formę cierpienia na jakimś etapie naszego życia - mówił Karol III w świątecznym orędziu. W przemówieniu król Wielkiej Brytanii podziękował lekarzom i pielęgniarkom, którzy w tym roku leczyli jego oraz rodzinę królewską, nadając wypowiedzi osobisty charakter. Monarcha oraz jego synowa, księżna Kate, przechodzili terapię przeciwnowotworową.

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Osobisty ton królewskiego przesłania świątecznego

Źródło:
PAP, Reuters

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

77-letni kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę pieszych w Myśligoszczy (Pomorskie). Poszkodowane zostały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy i na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na chodnik - przekazała rzeczniczka człuchowskiej policji mł. asp. Agnieszka Prorok. Kierowca był trzeźwy.

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Kierowca wjechał w pieszych. Poszkodowane trzy osoby, w tym dzieci

Źródło:
PAP

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24
Kompania braci

Kompania braci

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nocą na dużym obszarze kraju będzie mroźno. Temperatura obniży się do -5 stopni na Podkarpaciu. Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia zapowiada się przeważnie pochmurno, a termometry wskażą dodatnie wartości.

W nocy pięć stopni mrozu

W nocy pięć stopni mrozu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Miliony pacjentów przyjmują na stałe leki, których odstawienie może grozić nawet śmiercią. Ministerstwo Zdrowia ma listę leków krytycznych i chce, by jak najwięcej z nich produkowano w Polsce. Polpharma otworzyła już w Starogardzie Gdańskim zakład produkcji wysoce aktywnych substancji czynnych, a Adamed w Pabianicach uruchomił nowe laboratoria.

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Rząd chce, żeby tzw. leki krytyczne były produkowane w Polsce. Dla wielu pacjentów to kwestia życia i śmierci

Źródło:
Fakty TVN
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tylko jedna firma zgłosiła się do przetargu ogłoszonego przez Koleje Mazowieckie na zakup nowych pociągów z silnikami spalinowymi. Zaproponowana cena jest o kilkadziesiąt milionów złotych wyższa niż kosztorys kolejarzy. Z powodu braku szynobusów pasażerowie muszą korzystać z komunikacji zastępczej, co na niektórych odcinkach oznacza podróż trwającą nawet godzinę dłużej.

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Z powodu wypadków brakuje pociągów spalinowych. Cena nowych przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważny wypadek, kierowca nie reaguje - takie zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby w Staszowie (Świętokrzyskie). Kiedy jednak policjanci dotarli na miejsce zastali pustą drogę. Okazało się, że zgłoszenie wysłał automatycznie upadający na jezdnię telefon.

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Telefon po upadku z dachu auta zaalarmował służby o wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli, jak podaje policja, w organizmach ślady marihuany.

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

14 osób, w tym dzieci, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. "Ślady marihuany w organizmach"

Źródło:
tvn24.pl/Onet

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

W środę z Bałtyku w miejscowości Jantar Leśniczówka wyciągnięto mężczyznę. Mimo reanimacji, nie udało się go uratować.

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Tragedia nad Bałtykiem, nie żyje mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną pojawienia się czadu mógł być niewłaściwie działający piec gazowy lub system odprowadzający spaliny.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. Wstępne ustalenia dotyczące przyczyn tragedii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. W efekcie kumulacja wzrosła do czternastu milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 24 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
PAP
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium