Z inicjatywy strony amerykańskiej polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau przeprowadził rozmowę telefoniczną z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem "na bieżące tematy w agendzie transatlantyckiej" – poinformowało we wtorek MSZ w mediach społecznościowych. Według komunikatu resortu, rozmawiano między innymi o odpowiedzi Sojuszu Północnoatlantyckiego na działania Federacji Rosyjskiej na Ukrainie oraz o obecności NATO w Afganistanie.
Jak poinformowało Biuro Rzecznika Prasowego MSZ, minister Zbigniew Rau i sekretarz stanu Antony Blinken "ocenili jako wysoce niepokojące i zagrażające bezpieczeństwu międzynarodowemu bezprecedensowe, jeśli chodzi o zakres od 2014 r., zwiększenie rosyjskiej obecności i aktywności wojskowej przy wschodniej granicy Ukrainy oraz na terenie Półwyspu Krymskiego okupowanego przez Federację Rosyjską". Zwrócili uwagę, że sytuację pogarsza "brak konstruktywnej reakcji Federacji Rosyjskiej na dyplomatyczne inicjatywy mające na celu deeskalację napięcia i redukcję ryzyka".
O polaryzacji sytuacji w Donbasie
Według komunikatu, szefowie dyplomacji Polski i USA ocenili, że koncentracja wojsk Federacji Rosyjskiej w rejonie Donbasu i na granicy z Ukrainą prowadzi "do polaryzacji sytuacji w Donbasie, która w ostatnim czasie ulega znacznemu pogorszeniu". Rozmówcy "zgodzili się co do konieczności dalszego wspierania Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji". Uznali za konieczne "podjęcie działań – w tym sankcyjnych", które nakłoniłyby Rosję "do łagodzenia napięcia w relacjach z Ukrainą oraz pełnego zaangażowania w realizację Porozumień Mińskich".
Minister Rau poinformował sekretarza Blinkena o rezultatach swojej wizyty w Kijowie 8 kwietnia. Zapewnił, że "Polska, obejmując w 2022 r. przewodnictwo w OBWE, szczególną uwagę zwróci na kwestie konfliktu na wschodzie Ukrainy". Według komunikatu strony polskiej, "ministrowie zgodzili się, że zachowanie integralności terytorialnej Ukrainy jest kwestią najwyższego znaczenia, a jej granice nie mogą być przez nikogo kwestionowane".
"Koszt wszelkich nowych przygód militarnych byłby zbyt wysoki"
Także we wtorek sekretarz stanu Antony Blinken spotkał się w Brukseli z szefem ukraińskiego MSZ Dmytrem Kułebą. Departament Stanu USA poinformował w komunikacie, że Blinken "wyraził zaniepokojenie celowymi działaniami Rosji obliczonymi na eskalacje napięć w relacjach z Ukrainą, włącznie z agresywną retoryką i dezinformacją, coraz częstszymi przypadkami naruszania rozejmu i ruchami wojsk na okupowanym Krymie i przy granicy z Ukrainą".
Kułeba napisał po spotkaniu z Blinkenem, że "musimy zniechęcić Moskwę do dalszej eskalacji, również dając jasno do zrozumienia, że koszt wszelkich nowych przygód militarnych byłby zbyt wysoki".
Losy misji NATO w Afganistanie
Rau i Blinken omówili ponadto "kwestię dalszego zaangażowania NATO w Afganistanie oraz przyszłości misji Resolute Support". Jak poinformowało polskie MSZ, "zgodzili się co do potrzeby dalszego wspierania afgańskiego procesu pokojowego i działań na rzecz stabilizacji sytuacji w tym kraju".
O sprawie tej mówił także podczas wtorkowych obrad senackiej komisji obrony wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Przedstawiając senatorom informację o udziale polskich sił zbrojnych w misjach poza granicami kraju, przekazał, że w ubiegłym roku polskie siły zbrojne miały na takich misjach ok. 3000 żołnierzy i zapowiedział, że ten poziom zostanie utrzymany w roku bieżącym.
- W najbliższych dniach czeka nas decyzja dotycząca dalszej obecności sił sojuszniczych w Afganistanie – zauważył Skurkiewicz.
Przypomniał, że zgodnie z porozumieniem pokojowym z 2020 r. siły międzynarodowe miały wyjść z Afganistanu do końca kwietnia 2021, jednak z powodu niezadowalającej sytuacji i łamania ustaleń przez talibów "należy się spodziewać, że w najbliższych dniach sojusznicy podejmą decyzję o utrzymaniu misji w Afganistanie na kolejne miesiące". Zapewnił, że w takim przypadku Polska utrzyma swój kontyngent doradczo-szkoleniowy.
Media: Biden ogłosi decyzję w sprawie obecności wojsk USA w Afganistanie
Agencja Reutera i AFP, powołując się na anonimowe źródła, zaznajomione ze sprawą, podały we wtorek, że prezydent Joe Biden podjął decyzję o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu do 11 września tego roku. W dniu tym przypada 20. rocznica ataków Al-Kaidy na Stany Zjednoczone. Wycofanie żołnierzy - jak podkreślają źródła - byłoby jednak oparte na zasadach, zgodnie z którymi zagwarantowane musi być bezpieczeństwo obywateli Afganistanu i prawa człowieka. Według Reutersa sekretarz stanu USA Antony Blinken i szef Pentagonu Lloyd Austin przedstawią tę decyzję sojusznikom z NATO w środę w Brukseli.
Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters