Komisja Europejska ma ogłosić w środę oficjalne stanowisko dotyczące obowiązków krajów Unii Europejskiej wynikających z paktu migracyjnego. Pakt ten, a w szczególności punkt dotyczący relokacji migrantów, wzbudza emocje w Polsce.
Premier Donald Tusk w mediach społecznościowych zadeklarował, że Polska będzie wyłączona z procedury relokacji z uwagi na przyjęcie 2 milionów uchodźców z Ukrainy. Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił, by "nie dać się oszukać", powtarzając przekaz znany z wcześniejszych kampanii, w których PiS straszył paktem migracyjnym i uchodźcami.
Wyłączenie na rok
Reporter TVN24 Sebastian Napieraj w poniedziałek ustalił w MSWiA, że wyłączenie Polski z mechanizmu relokacji, wynikającego z unijnego paktu migracyjnego, będzie obowiązywało przez rok ze względu na presję migracyjną ze wschodu.
Jak usłyszał dziennikarz w resorcie, "sytuacja, w jakiej jest Polska, sprawia, że to wyłączenie będzie mogło obowiązywać także w kolejnych latach".
O tym, że Polska ma zostać wyłączona z relokacji migrantów ze względu na przyjęcie uchodźców z Ukrainy, informowało w weekend RMF FM.
Czym jest pakt migracyjny
Komisja Europejska po raz pierwszy zaproponowała Pakt Migracyjny UE we wrześniu 2020 r. Nowe przepisy zobowiązują państwa członkowskie do bardziej równomiernego podziału kosztów i wysiłków związanych z przyjmowaniem migrantów oraz reformują unijne procedury azylowe i bezpieczeństwa granic, a także wprowadzają inne zmiany.
Rada Unii Europejskiej zatwierdziła Pakt 14 maja 2024 roku, przy czym Węgry i Polska głosowały przeciw.
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock