Policjantka z Komendy Policji Powiatowej w Trzebnicy do pracy przyjeżdża samochodem, mimo że nie ma do tego uprawnień - ustaliła "Nowa Gazeta Trzebnicka". Na dowód dziennikarze pokazują nagranie. Przełożeni funkcjonariuszki w rozmowie z reporterką TTV zapewniają, że badają sprawę.
Jak ustaliła "Nowa Gazeta Trzebnicka" pani aspirant wielokrotnie korzystała z samochodu, by dojechać do pracy. - Nie chciało nam się wierzyć, że policjantka która stoi na straży prawa, nagminnie łamie to prawo - mówi dziennikarka gazety Barbara Wojtkowiak.
Dziennikarze z "NGT" nagrali policjantkę jak wsiada do samochodu po skończonej pracy i odjeżdża z parkingu przy komendzie. Za kierownicą samochodu mieli ją widzieć także mieszkańcy jej rodzinnej miejscowości. - Wiem, że jeździ (samochodem - red.) i wiem, że jest policjantką - mówi anonimowo jeden z nich reporterce TTV.
Policja wie, ale się nie dziwi
O tym, że kobieta nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów, wiedzą w Komendzie Powiatowej w Trzebnicy, gdzie pracuje. - Sprawdziliśmy w systemie (...) i nie figuruje jakoby miała prawo jazdy - mówi aspirant sztabowy Iwona Mazur, rzeczniczka prasowa komendy.
Zastępca komendanta KPP w Trzebnicy Marek Bugajski w rozmowie z TTV przyznaje, że postępowanie policjantki jest wykroczeniem i zapewnia, że prowadzone są w tej sprawie "czynności wyjaśniające". Dodaje jednak, że kobieta robi kurs prawa jazdy i - jeśli uda się jej zdać egzamin - "problemu w późniejszym okresie nie będzie".
Jak informuje "NGT" to nie będzie pierwszy egzamin na prawo jazdy policjantki. Dotychczasowe "oblewała".
Kontrola
Kilka dni po pojawieniu się dziennikarzy, kobieta została wezwana do Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Miała tam złożyć wyjaśnienia. Była po służbie. Nie pojechała własnym autem. Służbowym samochodem, do oddalonego o 30 km Wrocławia, zawieźli ją koledzy. Zapytany przez reporterkę TTV czy nie widzi nic niestosownego w wykorzystaniu radiowozu mł. asp. Marek Bugajski powiedział, że policjanci w tym czasie wykonywali "czynności służbowe".
Na razie nie wiadomo jakie efekty przyniesie kontrola.
Źródło: TTV
Źródło zdjęcia głównego: TTV/Nowa Gazeta Trzebnicka