Goście niedzielnej "Kawy na ławę" odnieśli się do podwyżek cen gazu i prądu oraz wysokiej inflacji.
OGLĄDAJ "KAWĘ NA ŁAWĘ" W INTERNECIE W TVN24 GO
Horała: rząd robi wszystko, żeby zmniejszyć skalę wzrostu cenWiceminister infrastruktury oraz poseł PiS Marcin Horała powiedział, że "podwyżki dla odbiorców indywidualnych o kilkaset procent nie powinny mieć miejsca". - Jeżeli tak się dzieje to znaczy, że zarządca nieruchomości, w której są lokale mieszkalne, nie dopełnił obowiązku zgłoszenia ich do umowy taryfowej, tylko zamawiał z wolnej ręki i przez to mieszkający tam mają takie podwyżki - stwierdził.
Jak dodał, "warto się zastanowić nad tym, żeby wejść w kompetencje samorządów zarządzających budynkami komunalnymi i za nie te decyzje podejmować". - Nie wykluczałbym takiej opcji - stwierdził.
Horała ocenił, że "rząd w sytuacji inflacji, która jest zjawiskiem ogólnoświatowym, robi wszystko, by pomóc Polakom i skalę tego wzrostu cen zmniejszyć".
Barbara Nowacka (Koalicja Obywatelska) odniosła się do założeń projektu ustawy, którego złożenie w Sejmie zapowiedział lider PO Donald Tusk.
Jak powiedziała, będzie w niej zawarte to, czego "rządzący nie dopilnowali". - Czyli to, że osoby, które są we wspólnotach mieszkaniowych, a jest tam prowadzona działalność gospodarcza, byli z automatu liczeni nie jako odbiorca komercyjny, tylko jako odbiorca indywidualny - powiedziała.
- Nie dajecie rady od bardzo dawna i na każdym polu. Wszystko było fajnie, jak jeszcze była dobra sytuacja ekonomiczna. Kiedy ta się popsuła, każda dziura, którą zrobicie w prawie, wychodzi i uderza w kieszeń Polek i Polaków. I to ludziom zagląda bieda w oczy - dodała.
Posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska zwracała uwagę, że "już płyną tankowce z Ameryki i wszystko wskazuje na to, że ceny będą się stabilizować". Jak dodała, nastąpi to "prawdopodobnie w połowie roku". - Powinniśmy mieć względne wyciszenie i do tego czasu trzeba ten drastyczny wzrost cen zahamować, zwłaszcza dla tych, którzy używają gazu do ogrzewania - mówiła.
Polityk podkreślała, że "emeryci, renciści czy osoby gorzej zarabiające nie są w stanie płacić rachunków za gaz po 1000-2000 złotych". - To są, niezależnie od tego, czy rozłożymy to na raty, rachunki nierealne do zapłacenia dla wielu obywateli naszego kraju - dodała.
Szef klubu poselskiego Lewicy Krzysztof Gawkowski zwracał uwagę, że "nie tylko ceny energii, ale wiele innych aspektów wpływa na to, że drożyzna szaleje". - Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało najdroższe od dwóch dekad święta Polakom. Wystarczy porozmawiać z tymi, którzy chodzą i do dużych sklepów i na targi. Wszędzie było drogo - powiedział.
- Czy możemy coś z tym zrobić? Tak, tylko musimy działać systemowo. Lewica zaproponowała zmniejszenie VAT-u z 23 na 15 procent. Druga rzecz to jest zerowy VAT na żywność, to jest element, który daje realne poczucie zaoszczędzenia w portfelu i trzecia rzecz to są sprawy dotyczące rekompensat dla samorządów i indywidualnych odbiorców za gaz i energię - dodał.
Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki odniósł się do działalności prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. - Wszystkie wyliczenia banków centralnych wskazują, że prezes Glapiński razem z Radą Polityki Pieniężnej podjęli dobre decyzje - mówił.
- Pamiętajmy, jaka była przyczyna tego, co się dzisiaj dzieje, bo rzeczywiście inflacja jest. Pamiętamy rok 2019 i 2020, kiedy COVID-19 się pojawił, kiedy zostało wpompowane w polską gospodarkę 250 miliardów złotych, by ratować miejsca pracy, żeby nie upadły polskie przedsiębiorstwa - powiedział Rzepecki.
- Prezydent Andrzej Duda bardzo dobrze ocenia prezesa Glapińskiego za całokształt działalności. Pan prezes podjął w odpowiednim momencie decyzję o podwyżce stóp procentowych - dodał.
Urszula Pasławska z Polskiego Stronnictwa Ludowego oceniła, że "to, z czym mamy dzisiaj do czynienia, to nie jest efekt polityki ostatnich kilku miesięcy, tylko sześciu lat". - Jeśli chodzi o gaz, to przypominam, że PiS zrezygnował z długoterminowych umów i to są między innymi konsekwencje destabilizacji i braku możliwości zaplanowania choćby kwestii polityki cenowej wobec sprzedawanego gazu - mówiła.
- Jeżeli chodzi o energię elektryczną, to dzisiaj powinniśmy podjąć ogromny wysiłek dotyczący transformacji energetycznej. My w 2015 roku przegłosowaliśmy pakiet ustaw, które miały nadać dużego impulsu rozwoju OZE (Odnawialne Źródła Energii - red.), nie tylko fotowoltaice, ale również energii wiatrowej. Wówczas PiS to popierał, a w 2016 roku szybciutko na chybcika się z tego wycofał - dodała.
Pasławska powiedziała, że "dzisiaj bez pieniędzy z Funduszu Odbudowy nie poradzimy sobie ze wzrostem cen".
Autorka/Autor: pp
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock