Na Zatoce Gdańskiej zaginął uczestnik Memoriału Formozy

Sztorm wywrócił łódkę podczas regat
Sztorm na Bałtyku, regaty przerwane
Źródło: TVN24
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa poinformowała, że odnaleziono zaginionego uczestnika Memoriału Formozy w Gdyni. Na Bałtyku trwa sztorm, z tego powodu doszło wcześniej do przerwania regat Błękitnej Wstęgi.

Przed południem do SAR zgłoszono zaginięcie uczestnika Memoriału Formozy w Gdyni - wyścigu pływackiego w Zatoce Gdańskiej.

Sebastian Kluska, dyrektor SAR, przekazał że do akcji poszukiwawczej na powierzchni wody został skierowany śmigłowiec Marynarki Wojennej, statek ratowniczy Sztorm oraz Brzegowe Stacje Ratownicze we Władysławowie i Świdnie. - Po około półgodzinie poszukiwań, około godziny 15, udało się odnaleźć dorosłą osobę żywą na brzegu - relacjonował.

Dodał, że uczestnik zawodów nie zgłaszał potrzeby interwencji medycznej. - Ze względu na panujące warunki na morzu - wysokie falowanie, silny wiatr i niską temperaturę - osoba ta była bezpośrednio zagrożona - powiedział.

Zaznaczył, że dzięki temu, iż organizator wydarzenia zaopatrzył uczestników w żółte czepki, ratownikom szybko udało się odnaleźć zaginionego.

Dwie konkurencje

Jak podali organizatorzy, Memoriał Pływacki Jednostki Wojskowej Formoza miał wymiar symboliczny. Jednostka Wojskowa Formoza i Stowarzyszenie Kulturalno-Rekreacyjno-Sportowe Formoza chcieli w ten sposób uczcić 50. rocznicę utworzenia jednostki morskich komandosów. Zawodnicy brali udział w dwóch konkurencjach. W pierwszej mieli do przepłynięcia 5 mil morskich (ok. 9250 m) "od wyspy, która jest siedzibą Jednostki Wojskowej Formoza, do historycznej Starej Torpedowni na Babich Dołach i z powrotem". Natomiast druga konkurencja polegała na przepłynięciu połowy trasy dla pływaków i powrocie do miejsca startu biegiem po plaży – w pełnym umundurowaniu polowym i z plecakiem obciążonym sprzętem z części pływackiej. Organizatorzy podali, że limit miejsc wynosił 40 osób na każdą konkurencję.

Sztorm przewrócił łódź, regaty przerwane

Na Bałtyku trwa sztorm, z tego powodu doszło już do przerwania regat Błękitnej Wstęgi. .

Około godziny 11.20 jedna z jednostek wywróciła się, a jej załoga znalazła się w wodzie. Do akcji zadysponowano statki ratownicze, które podjęły osoby z wody. Inny jacht, z uwagi na pogodę, złamał maszt. Jest obecnie holowany do portu. - Cztery jachty były zagrożone, ale w tej chwili są już bezpieczne - wyjaśnił Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Ratowniczej i Poszukiwawczej.

Amy daje się we znaki

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w sobotę ostrzeżenie przed silnym sztormem o sile do 9 w skali Beauforta na terenie całego Bałtyku. Na całym Wybrzeżu wydano alerty przed silnym wiatrem, one też obowiązują na południowych krańcach Polski.

Jak przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński, szalejący na Bałtyku sztorm jest pośrednio związany ze zbliżającym się głębokim cyklonem północnoatlantyckim, czyli burzą o nazwie Amy. Ten głęboki niż sprawia, że rośnie gradient ciśnienia, a to wzmaga prędkość wiatru.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: