Co najmniej u kilkunastu piłkarzy Ekstraklasy stwierdzono przeciwciała, które mogą świadczyć o tym, że przeszli lub właśnie chorują na COVID-19. Najpóźniej w środę kluby mają dostać szczegółowe badania. - Plan startu ligi pod koniec maja jest na razie niezagrożony - uspokaja PZPN.
Do momentu wybuchu epidemii COVID-19 w Polsce zespoły piłkarskiej Ekstraklasy rozegrały 26 kolejek z zaplanowanych 37. Z powodu koronawirusa rozgrywki zostały wstrzymane - podobnie jak w innych dyscyplinach sportowych i na niższych poziomach.
25 kwietnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział stopniowe odmrażanie sportu. Na pierwszy ogień miały pójść właśnie rozgrywki w piłce nożnej. Według przyjętego przez władze piłkarskie kalendarza, 27 maja miałyby się odbyć zaległe mecze Pucharu Polski, a w weekend 29-31 maja na boiska mieliby wybiec zawodnicy Ekstraklasy. Sezon miałby potrwać do 19 lipca.
Żeby do tego doszło, piłkarze muszą wrócić do treningów. Zgodnie z harmonogramem przygotowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej i Ekstraklasę 10 maja miały rozpocząć się zajęcia w klubach. Wcześniej wszystkie kluby wyselekcjonowały grupy po 50 osób - piłkarzy, trenerów, sztabu medycznego i innych pracowników klubu, niezbędnych do przygotowania meczu - które od 20 kwietnia przebywały w izolacji.
Każdego dnia wszyscy izolowani mieli raportować do klubowych lekarzy stan zdrowia - pod kątem ewentualnych objawów COVID-19. Kluby wysyłały te informacje dalej do komisji medycznej PZPN. Przez czas trwania izolacji nie było przypadków budzących wątpliwości.
800 izolowanych
W poniedziałek zaczęły się testy przesiewowe wszystkich 800 wytypowanych do izolacji osób z 16 drużyn Ekstraklasy. W międzyczasie ustalono, że już we wtorek rozpoczną się klubowe treningi - początkowo w grupach nie większych niż 14 osób.
Ale rano we wtorek Ekstraklasa odwołała wznowienie zajęć. Okazało się, że po przeprowadzeniu wstępnych testów tylko w trzech z 16 drużyn wszystkie 50 osób otrzymało negatywne wyniki. W pozostałych klubach u kilku, a w niektórych przypadkach nawet kilkunastu osób, stwierdzono obecność przeciwciał wskazujących, że badany mógł przejść lub właśnie przechodzi COVID-19. W tej grupie jest co najmniej kilkunastu piłkarzy.
U wszystkich tych osób natychmiast pobrano wymazy z nosogardzieli i przeprowadzono testy na SARS-CoV-2. Ich wyniki mają być znane najpóźniej w środę. W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele klubów zarzucają sobie, że piłkarze nie przestrzegali zasad samoizolacji i trenowali po kryjomu - stąd takie, a nie inne wyniki testów.
Na dziś plan powrotu aktualny
- Komisja Medyczna PZPN postanowiła, że do czasu zakończenia testów zawodnicy będą trenować indywidualnie – poinformował jej przewodniczący dr Jacek Jaroszewski. - A powrót do zajęć grupowych może nastąpić po uzyskaniu naszej pozytywnej rekomendacji.
Na razie przedstawiciele PZPN i Ekstraklasy zapewniają, że plan ruszenia z rozgrywkami pod koniec maja jest aktualny.
- Nic się nie zmienia. Na dziś rozgrywki Ekstraklasy mają ruszyć w weekend 29-31 maja, wcześniej odbędą się mecze Pucharu Polski - zapewnia rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
Źródło: tvn24.pl