Rodzice twierdzą, że nie mają warunków do zdalnej nauki i wysyłają dzieci do szkoły. "To nieodpowiedzialne"

Źródło:
tvn24.pl
Uczniowie najmłodszych klas przechodzą na nauczanie zdalne
Uczniowie najmłodszych klas przechodzą na nauczanie zdalneTVN24
wideo 2/4
Uczniowie najmłodszych klas przechodzą na nauczanie zdalneTVN24

W Żorach w województwie śląskim kilkunastu rodziców z jednej klasy zgłosiło, że nie mają warunków do zdalnej edukacji i zwróciło się do dyrekcji, by zorganizowała lekcje w szkole. - Wcześniej nie zgłaszali żadnych problemów, więc mamy obawy, że to próba obejścia przepisów - mówi Ilona Witala-Sługa z rybnickiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Ale ten problem dotyczący nie tylko Żor.

Od poniedziałku 9 listopada, po decyzji rządu, na zdalnym nauczaniu przebywają wszyscy uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Łącznie ponad 4,5 miliona uczniów. Ten stan ma potrwać co najmniej do 29 listopada, część rodziców nie ukrywa, że nie odpowiada im ta sytuacja. Niektórym tak bardzo, że próbują zmusić szkoły do zorganizowania stacjonarnych lekcji wbrew decyzji premiera i ministerialnym wytycznym.

Premier: rozszerzamy nauczanie zdalne dla klas 1-3, przedłużamy do końca listopada nauczanie zdalne dla uczniów klas starszych
Premier: rozszerzamy nauczanie zdalne dla klas 1-3, przedłużamy do końca listopada nauczanie zdalne dla uczniów klas starszychTVN24

Dyrektor musi pomóc

- Rozporządzenie ministra edukacji mówi o tym, że jeśli rodzic ma dziecko z niepełnosprawnością lub z jakichś powodów nie może zapewnić mu w domu warunków do zdalnego nauczania, ma prawo wnioskować do dyrektora o zorganizowanie lekcji na terenie szkoły - tłumaczy Ilona Witala-Sługa, prezeska rybnickiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W teorii to rozwiązanie dla uczniów, którym grozi wykluczenie edukacyjne. W praktyce? - Niestety, nie jest tak różowo - przyznaje Witala-Sługa. - Wieść rozeszła się między rodzicami i postanowili wykorzystać to, by ich dzieci wróciły do szkoły - dodała.

W jednej z żorskich szkół podstawowych (numer na prośbę ZNP do wiadomości redakcji) dyrektorka otrzymała petycję, pod którą podpisali się rodzice niemal całej klasy. Twierdzili, że w domu nie mają warunków do organizowania zdalnych lekcji.

Witala-Sługa: - Poinformowała ich, że prawo nie przewiduje takiej możliwości i jeśli rodzice rzeczywiście nie mogą zapewnić miejsca do nauki, muszą złożyć oddzielne wnioski. Nie minęła godzina, a już miała 16 podań z jednej klasy - mówi szefowa rybnickiego ZNP. To większość uczniów w tej konkretnej klasie.

Skończyło się tak, że dzieci przyszły do szkoły i siedziały na lekcjach w tej samej klasie co nauczyciel, który jednocześnie prowadził zdalne nauczanie dla uczniów pozostających w domach.

- Mamy podobne sygnały z innych żorskich podstawówek, co najmniej z czterech - podkreśla Witala-Sługa. - I ci dyrektorzy muszą się na to zgadzać, bo nie są przecież w stanie zbadać sytuacji rodzinnej uczniów aż tak wnikliwie. To jednak o tyle szokujące, że we wrześniu wielu z nich przeprowadzało ankiety wśród rodziców na wypadek, gdyby trzeba było wracać do zdalnej nauki i wtedy mieli tylko pojedyncze zgłoszenia, że będą z tym problemy - dodaje.

Czy mogę złożyć podanie w imieniu całej klasy?

W Szkole Podstawowej nr 3 z Żorach na razie jeszcze nie ma tego problemu. - Ale dosłownie wczoraj jedna mama zapytała, czy jest możliwość złożenia petycji w sprawie nauczania w szkole w imieniu całej klasy - mówi dyrektorka szkoły Irena Krzywoń. - Rozumiem, że można wysłać dziecko do szkoły z powodu braku w domu odpowiednich warunków, na przykład internetu. Sami zaproponowaliśmy to rozwiązanie dwójce uczniów. Ale co ja zrobię, jeśli to stanie się powszechne? - zastanawia się.

W podstawówce dyrektor Krzywoń uczy się około 650 uczniów. Zorganizowanie pracy, jeśli do szkoły wróci kilkanaścioro dzieci, już jest problemem. Jak tłumaczyła, większość sprzętu elektronicznego wypożyczyła uczniom, którzy go potrzebowali. - Mam w szkole klasy przystosowane do tego, żeby chętni nauczyciele mogli prowadzić lekcje zdalne z terenu placówki, ale siedząc przed komputerem, a nie równocześnie chodząc po klasie, by zająć się resztą dzieci - zauważa Krzywoń. I dodaje: - Powstała luka w prawie, którą rodzice chcą wykorzystać, ale minister mi, jako dyrektorowi, nie dał możliwości żadnej weryfikacji tego, czy mówią prawdę. Przecież ja też chciałabym, żeby wszyscy się uczyli w szkole.

- Nie uczymy się zdalnie na złość rodzicom, tylko dlatego, że jest pandemia - podkreśla.

Rodzice skrzykują się w internecie

Dyrektor Krzywoń przyznaje, że obecna sytuacja kojarzy jej się z tym, co działo się w szkołach we wrześniu, kiedy były jeszcze lekcje stacjonarne, ale decyzją rządu wprowadzono do szkół obostrzenia obowiązujące uczniów i nauczycieli - między innymi mierzenie temperatury i w pewnych sytuacjach konieczność noszenia maseczek zakrywających usta i nos. To wtedy część rodziców zaczęła przynosić do szkół "oświadczenie dotyczące procedur bezpieczeństwa wprowadzonych w szkole". Rodzice, powołując się na konstytucję i fakt, że "wolność człowieka podlega ochronie prawnej", informowali dyrektorów, że ich dziecko nie będzie stosowało się do szkolnych procedur bezpieczeństwa. Odmawiali między innymi noszenia maseczek przez dzieci czy mierzenia temperatury. A Ministerstwo Edukacji Narodowej przyznawało, że przepisy pozwalały na to rodzicom.

Teraz sytuacja rzeczywiście jest podobna i na forach rodzicielskich można znaleźć wzory pism, które "zmuszą dyrekcję", by lekcje odbywały się "normalnie". Rodzice informują w tych pismach, że "nie posiadają sprzętu" i "warunków bytowych", a "także kompetencji do nauczania zdalnego". Do tego - jak argumentują - dzieci są za małe, by samodzielnie obsługiwać komputer.

Wtedy dyrektorzy mogli tylko apelować do rodziców, teraz jest podobnie. W skrajnych sytuacjach - gdy dyrekacja ma podejrzenia, że rodzice wprowadzają ją w błąd - może zawnioskować o wgląd w sytuację rodzinną do sądu. Ale jak sami dyrektorzy mówią - to ostateczność.

To nieodpowiedzialne

Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, które zrzesza ponad 6 tysięcy dyrektorów i liderów oświatowych: - W rozporządzeniu nie ma nic o tym, że dyrektor musi zarządzać tak, jak chcą rodzice, tylko wyszczególnione są specjalne przypadki, w których powinien pomóc. Nie należy tego nadużywać. Ale to, niestety, znany numer. Mam nawet znajomych, którzy próbują to robić - dodaje. 

Na dowód pokazuje internetowy wpis własnej znajomej z Warszawy opublikowany w mediach społecznościowych pod hasłem "nie poddawać się, działać!". - Osobiście uważam to rozwiązanie za niebezpieczne ze względów epidemicznych - ocenia Pleśniar.

O taką postawę rodziców zapytaliśmy wirusologa, doktora Tomasza Dzieciątkowskiego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Sprawę komentuje krótko: - Mogę tylko stwierdzić, że jest to nieodpowiedzialne.

Wirusolog: o ile anginę, czy przeziębienie lekarz będzie w stanie odróżnić, to zróżnicowanie między wirusem grypy, a koronawirusem będzie bardzo trudne
Wirusolog: o ile anginę, czy przeziębienie lekarz będzie w stanie odróżnić, to zróżnicowanie między wirusem grypy, a koronawirusem będzie bardzo trudne TVN24

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Po nim wystąpił na konferencji prasowej. Jak przekazał, tematami rozmów były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie, ale także współpraca w tak odległych krajach jak Korea Północna, Wenezuela, Kuba, Iran". Przekazał, że Rubio przyjął jego zaproszenie do Polski. Stwierdził, że "to była mocna rozmowa bliskich sojuszników".

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Ukraina nie ma żadnych kart przetargowych, ale rozgrywa je twardo - ocenił prezydent USA Donald Trump na spotkaniu w Białym Domu. Wcześniej w piątek w radiowym wywiadzie wyrażał podobną opinię i mówił, że obecność prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na rozmowach dotyczących zakończenia wojny "nie jest zbyt ważna". Po raz kolejny podważał też winę Rosji za inwazję, powielając rosyjski przekaz propagandowy.

"Nie mają żadnych kart przetargowych". Trump znów uderza w Zełenskiego

"Nie mają żadnych kart przetargowych". Trump znów uderza w Zełenskiego

Źródło:
PAP, NBC News, The Hill

W czasie piątkowego posiedzenia jeden z posłów na sali oznajmił, że według jego informacji Edward Siarka z PiS porusza się po Sejmie z bronią. Marszałek Szymon Hołownia zapowiedział, że Sejm zbada sprawę. - Ja takich informacji do tej chwili nie miałem - zaznaczył. - O tym, że chodzi z "klamką" po Sejmie, nie miałem pojęcia. Sprawdzimy to - zapowiedział.

"O tym, że chodzi z 'klamką' po Sejmie, nie miałem pojęcia". Hołownia zapowiada: sprawdzimy

"O tym, że chodzi z 'klamką' po Sejmie, nie miałem pojęcia". Hołownia zapowiada: sprawdzimy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy zakładającą zakaz sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z aromatem. Producenci i sprzedawcy będą mieli dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowego prawa.

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

"Bardzo przepraszam wszystkich za moje wczorajsze zachowanie. Oddaję się do dyspozycji klubu. Starałem się sumiennie wykonywać obowiązki posła, ale przegrywam z chorobą alkoholową" - napisał w oświadczeniu poseł Ryszard Wilk z Konfederacji. Dodał, że jego "kolejnym krokiem będzie terapia i podanie się leczeniu". PAP dowiedziała się później, że partia zawiesiła Wilka na czas nieokreślony.

Poseł Wilk przeprasza i pisze o chorobie alkoholowej. Został zawieszony w partii

Poseł Wilk przeprasza i pisze o chorobie alkoholowej. Został zawieszony w partii

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W sobotę prezydent Andrzej Duda przyleci do Waszyngtonu i spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem - ustaliły nieoficjalnie "Fakty" TVN.

"Fakty" TVN nieoficjalnie: Andrzej Duda poleci do USA. Spotka się z Trumpem

"Fakty" TVN nieoficjalnie: Andrzej Duda poleci do USA. Spotka się z Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, określana jako "lex Romanowski", została przyjęta z senackimi poprawkami w piątek przez Sejm. Poprawki doprecyzowują, że prawa do uposażenia pozbawieni zostaną też parlamentarzyści, których nie można tymczasowo aresztować, gdyż ukrywają się lub są poza krajem.

"Lex Romanowski" przyjęte przez Sejm

"Lex Romanowski" przyjęte przez Sejm

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W efekcie kumulacja rośnie do 100 milionów złotych. W Polsce odnotowano trzy wygrane czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 21 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Edward Siarka został ukarany maksymalną karą 20 tysięcy złotych - przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że złożony został również wniosek do prokuratury. W czwartek podczas posiedzenia izby poseł PiS użył słów "kula w łeb" wobec premiera Donalda Tuska.

"Już po prezydium". Siarka ukarany maksymalną karą za słowa o "kuli w łeb"

"Już po prezydium". Siarka ukarany maksymalną karą za słowa o "kuli w łeb"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Mam nadzieję, że poseł Edward Siarka odpowie za przestępstwo, którego dopuścił się w świetle kamer - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 europosłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz, odnosząc się do słów posła PiS o "kuli w łeb". Europosłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus podkreśliła, że "nie ma tolerancji dla takich zachowań".

"Od słowa się wszystko zaczyna", "powinien być wykluczony z życia publicznego". Posłanki o Siarce

"Od słowa się wszystko zaczyna", "powinien być wykluczony z życia publicznego". Posłanki o Siarce

Źródło:
TVN24

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa po podpaleniu domu policjantki w Starym Wiśniczu (Małopolskie). Kiedy pojawił się ogień, w środku była funkcjonariuszka z mężem i trójką dzieci. Jednym z motywów, jakie śledczy biorą pod uwagę, jest zemsta.

Płonął dom policjantki, była w środku z mężem i trójką dzieci. "To mogła być zemsta"

Płonął dom policjantki, była w środku z mężem i trójką dzieci. "To mogła być zemsta"

Źródło:
PAP

- Za nami bardzo dobry, przepracowany rok. Postawiliśmy polską energetykę z kolan - mówiła w programie "#BezKitu" w TVN24 Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050-Trzeciej Drogi, ministra klimatu i środowiska. Pytana, czy możliwe jest przedłużenie zamrożenia cen energii, odparła, że jej resort nie wyklucza "dalszych interwencji". Gościem programu był także doktor inżynier Radosław Nielek, dyrektor NASK.

Czy ministra klimatu obawia się rekonstrukcji? "Nie mam czasu o tym myśleć, bo pracujemy"

Czy ministra klimatu obawia się rekonstrukcji? "Nie mam czasu o tym myśleć, bo pracujemy"

Źródło:
TVN24

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przyjedzie do Rosji na obchody Dnia Zwycięstwa 9 maja - przekazał francuski tygodnik "Le Point", powołując się na swoje źródła. Dodał, że "jeśli nowy amerykańsko-rosyjski deal dojdzie do skutku i nic nie udaremni zaproszenia Trumpa, 9 maja 2025 roku Europejczycy symbolicznie wypiją do dna kielich goryczy".

"Jakie zwycięstwo będą świętować?". Media: Trump przyjedzie do Rosji 9 maja

"Jakie zwycięstwo będą świętować?". Media: Trump przyjedzie do Rosji 9 maja

Źródło:
PAP

Piosenkarka Grimes zaapelowała do Elona Muska, swojego byłego partnera, by zareagował na "kryzys medyczny" ich dziecka. W kolejnym wpisie wyjaśniła, że miliarder "nie chce odpowiedzieć na SMS-y, maile i opuścił wszystkie spotkania", zaś dziecko "będzie cierpieć na dożywotnie upośledzenie, jeśli on nie odpowie". Jej wpisy zniknęły później z platformy X, której właścicielem jest Musk. Internauci sugerowali, że zostały zablokowane. Później Grimes oświadczyła: "Usuwam je teraz, bo jeśli są objęte blokadą i nie wywołują żadnej reakcji, to jest to po prostu medialny cyrk kosztem dzieci".

"To pilne, Elon". Była partnerka Muska apeluje w sprawie ich dziecka

"To pilne, Elon". Była partnerka Muska apeluje w sprawie ich dziecka

Źródło:
tvn24.pl, New York Post

Papież Franciszek nie jest w stanie zagrożenia życia, ale pozostanie w szpitalu co najmniej cały przyszły tydzień - poinformowali podczas konferencji prasowej w Poliklinice Gemelli w piątek jego lekarze, profesorowie Sergio Alfieri i Luigi Carbone. Zapewnili, że papież czuje się znacznie lepiej niż w chwili przyjazdu do szpitala.

Lekarze o stanie zdrowia papieża Franciszka

Lekarze o stanie zdrowia papieża Franciszka

Źródło:
PAP

W Maryland trwa Conservative Political Action Conference (CPAC), doroczna konferencja konserwatystów, przez media nazywane "Mekką ruchu MAGA". Wydarzenie, na którym występowali między innymi wiceprezydent USA J.D. Vance i Elon Musk, już pierwszego dnia wywołało kontrowersje, gdy były doradca Donalda Trumpa sugerował, że prezydent powinien móc zostać na trzecią kadencję, a przemówienie zakończył salutem rzymskim. Wśród mówców na konferencji był również Mateusz Morawiecki. Lider francuskiego Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella odwołał wystąpienie. Jako powód podał fakt, że "jeden z mówców pozwolił sobie prowokacyjnie wykonać gest nawiązujący do ideologii nazistowskiej".

Salut rzymski na konferencji CPAC. Wśród zaproszonych J.D. Vance, Musk i Morawiecki

Salut rzymski na konferencji CPAC. Wśród zaproszonych J.D. Vance, Musk i Morawiecki

Źródło:
USA Today, The New York Times, The Guardian, PAP, tvn24.pl

Kobieta jechała przez przejazd kolejowy, kiedy jej samochód nagle zgasł. Auto nie chciało odpalić, a pociąg się zbliżał. Z pomocą przyszedł jeden z kierowców, który miał linię holowniczą. Nagle zapaliło się czerwone światło, a rogatki opadły. Od zderzenia z pociągiem dzieliły ich już sekundy. Polskie Koleje Państwowe udostępniły nagranie ze zdarzenia.

Walka z czasem i chwile grozy na przejeździe kolejowym

Walka z czasem i chwile grozy na przejeździe kolejowym

Źródło:
tvn24.pl

Syryjczyk, który pomógł zatrzymać nożownika z Villach, otrzymuje pogróżki, "najczęściej w języku arabskim". Policja zwiększyła liczbę patroli w pobliżu jego domu. 41-latek obawia się, że wraz z rodziną będzie musiał się wyprowadzić.

Pomógł zatrzymać napastnika, który zabił 14-letniego chłopca, otrzymuje pogróżki

Pomógł zatrzymać napastnika, który zabił 14-letniego chłopca, otrzymuje pogróżki

Źródło:
PAP

Do wyborów parlamentarnych w Niemczech zostały dwa dni. W programach wyborczych nie brakuje wzmianek o Polsce. Chadecy (CDU/CSU) zapowiadają między innymi ożywienie współpracy z Polską i Francją, natomiast skrajnie prawicowa AfD odrzuca żądania reparacji. Co jeszcze obiecują główne siły polityczne nad Łabą?

"To hasło padało wielokrotnie". Niemieckie partie o Polsce przed wyborami do Bundestagu

"To hasło padało wielokrotnie". Niemieckie partie o Polsce przed wyborami do Bundestagu

Źródło:
PAP

Policja w Monachium poinformowała o rozwiązaniu zagadki tajemniczych naklejek z kodami QR na miejskich cmentarzach. Według lokalnych mediów rozmieściła je firma ogrodnicza. Koszt usunięcia naklejek może wynieść nawet około 500 tysięcy euro - szacują władze.

Tajemnicze kody QR na setkach nagrobków. Policja rozwiązała zagadkę

Tajemnicze kody QR na setkach nagrobków. Policja rozwiązała zagadkę

Źródło:
The New York Times, Der Spiegel

Ostatnie wiece, ostatnie argumenty i próby przekonania nieprzekonanych. W niedzielę wybory. W Niemczech zbliża się czas decyzji, a zmiany w Berlinie odbiją się na całej Europie.

W niedzielę odbędą się wybory do Bundestagu. Co mówią sondaże?

W niedzielę odbędą się wybory do Bundestagu. Co mówią sondaże?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Aż 250 milionów dolarów kaucji wyznaczył sąd dla kobiety z Michigan, której postawiono zarzuty znęcania się nad trójką swoich dzieci. Jak informuje miejscowa policja, dwie dziewczynki i chłopaka znaleziono pozostawionych przez matkę w mieszkaniu, gdzie żyli od lat sami, "wśród śmieci, odchodów i pleśni".

Dzieci żyły od lat same "wśród śmieci, odchodów i pleśni"

Dzieci żyły od lat same "wśród śmieci, odchodów i pleśni"

Źródło:
tvn24.pl, "Detroit Free Press"

Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie europosła Krzysztofa Brejzy w sprawie słów posła PiS Edwarda Siarki o "kuli w łeb". Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba przekazał, że konieczne jest przesłuchanie premiera Donalda Tuska, do którego skierowane były te słowa.

Prokuratura w sprawie "kuli w łeb": konieczne jest przesłuchanie Donalda Tuska

Prokuratura w sprawie "kuli w łeb": konieczne jest przesłuchanie Donalda Tuska

Źródło:
PAP

Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła nieprawidłowości w zakładzie produkującym meble w wielkopolskich Jankowach. Rok temu maszyna ucięła nogi pracującemu tam 18-letniemu Ukraińcowi. Kontrolerzy ujawnili, że nie miał badań lekarskich. Nieprawidłowości było więcej.

Maszyna ucięła 18-latkowi nogi. Kontrolerzy stwierdzili nieprawidłowości w fabryce

Maszyna ucięła 18-latkowi nogi. Kontrolerzy stwierdzili nieprawidłowości w fabryce

Źródło:
PAP

Obecnie mamy prezydenta, który nazywa siebie "naszym królem". Jeśli to żart, to ja się nie śmieję - napisała amerykańska wokalistka Madonna, krytykując Donalda Trumpa. Na jej wpis wulgarnie odpowiedział europoseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński. "Pi***ol się" - zwrócił się do Madonny. "Jeśli ci się nie podoba, przeprowadź się do Kanady lub Meksyku" - dodał.

Madonna skrytykowała Trumpa. Europoseł PiS odpowiada: "pi***ol się"

Madonna skrytykowała Trumpa. Europoseł PiS odpowiada: "pi***ol się"

Źródło:
tvn24.pl

Komisja regulaminowa rekomenduje Sejmowi odebranie immunitetu prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wniosek w tej sprawie złożył poseł Krzysztof Brejza (KO), którego w ubiegłym roku Kaczyński miał pomówić o dopuszczenie się "bardzo poważnych i wyjątkowo odrażających przestępstw". Prezesa PiS nie było na posiedzeniu.

Decyzja o immunitecie Kaczyńskiego. "Słowa mają swoją moc"

Decyzja o immunitecie Kaczyńskiego. "Słowa mają swoją moc"

Źródło:
TVN24, PAP

W mroźny wieczór mieszkańcy zobaczyli na podwórzu małego chłopca, ubranego tylko w koszulkę z krótkim rękawem i getry. Wzięli go do siebie i wezwali policję. Okazało się, że matka dziecka miała ponad dwa promile alkoholu i zasnęła w towarzystwie jeszcze bardziej pijanego partnera. Pięciolatek powinien trafić do rodziny zastępczej, ale nie było dla niego miejsca.

Pięciolatek wieczorem na podwórku w koszulce z krótkim rękawem. Trafił do domu dziecka

Pięciolatek wieczorem na podwórku w koszulce z krótkim rękawem. Trafił do domu dziecka

Źródło:
tvn24.pl

Do prokuratury zgłosił się mężczyzna, który widział wypadek na stoku w Szczyrku. Narciarz z Czech z dużą prędkością zderzył się ze zlodowaciałą pryzmą śniegu, która leżała przy trasie. Zmarł na miejscu. Był na nartach z 15-letnim synem, po którego przyjechały mama i ciocia.

Narciarz zderzył się z pryzmą śniegu. Śledczy dotarli do świadka tragedii

Narciarz zderzył się z pryzmą śniegu. Śledczy dotarli do świadka tragedii

Źródło:
tvn24.pl

Ile węgla zużywają Chiny? Od kiedy Westerplatte należy do Polski? Jak długo trwa sojusz polsko-amerykański? Praca fact-checkera podczas kampanii wyborczej bywa wyzwaniem, bo nie zawsze fakty pomagają w rozumieniu przekazów kandydatów.

Jak Karol Nawrocki Westerplatte do Polski przywracał

Jak Karol Nawrocki Westerplatte do Polski przywracał

Źródło:
Konkret24