- Jak Rzecznik Praw Obywatelskich może mówić tak o kobietach? – komentował w „Poranku TVN24” niedawne wypowiedzi Janusza Kochanowskiego szef SLD Grzegorz Napieralski. Jego zdaniem obecny rzecznik powinien odejść, ale – jak zaznaczył Napieralski – doprowadzenie do tego będzie niezwykle trudne.
Oburzenie Napieralskiego wywołały słowa Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego wypowiedziane w „Kropce nad i”. Kochanowski powiedział tam m.in., że „nie lubi feministek, bo one nie lubią kobiet”.
Zabrakło szacunku
- Rzecznik Praw Obywatelskich to nie osoba, a instytucja. I ta instytucja jest od tego, by bronić tych, którzy czują się w państwie dyskryminowani – ocenił Napieralski. Jego zdaniem wypowiedź Kochanowskiego była oburzająca i nieprzyzwoita. – Powinniśmy się odnosić do każdego z szacunkiem, tym bardziej Rzecznik – dodał polityk.
Obrońca feministek
Przewodniczący SLD zdecydowanie bronił feministek. - To bardzo aktywne kobiety. One poza życiem rodzinnym chcą jeszcze brać udział w życiu publicznym. Feministki po prostu domagają się swoich praw i jeśli uważają, że są dyskryminowane, to pewnie tak jest – mówił Napieralski.
Trudności formalne
W opinii Napieralskiego, Kochanowski ze względu na wypowiedzi w „Kropce nad i” powinien ustąpić ze stanowiska. – To jednak jest niezwykle trudne, bo Konstytucja jest w tym względzie bardzo „konserwatywna”. Potrzebna jest duża wola Marszałka Sejmu, który mógłby zmusić Rzecznika do ustąpienia – powiedział polityk. – W normalnym, cywilizowanym świecie po takich wypowiedziach taki człowiek na takim miejscu być nie powinien – dodał Napieralski.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24