Maciej Wąsik został zatrzymany przez policję w związku z prawomocnym wyrokiem skazującym go na dwa lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień w tak zwanej aferze gruntowej. W przeszłości był zastępcą szefa CBA, sprawował też funkcje rządowe, między innymi jako wiceszef MSWiA. Prezentujemy sylwetkę Macieja Wąsika.
Maciej Wąsik - jak można przeczytać na stronie internetowej KPRM - urodził się 16 października 1969 roku w Warszawie. Ukończył studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Był posłem na Sejm w VIII, IX i X kadencji.
W latach 2006-2009 pełnił funkcję zastępcy szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W latach 2015-2019 pełnił funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, będąc zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
W 2015 roku objął funkcję sekretarza kolegium ds. służb specjalnych, a w 2019 roku również sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Stanowiska te pełnił do grudnia 2023 roku.
W przeszłości był też radnym m.st. Warszawy oraz radnym do sejmiku mazowieckiego.
Prawomocny wyrok w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
20 grudnia 2023 roku wraz z Mariuszem Kamińskim został prawomocnie skazany na dwa lata pozbawienia wolności oraz otrzymał pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Obaj zostali uznani za winnych w związku z działaniami operacyjnymi podczas tzw. afery gruntowej.
TU DOWIESZ SIĘ WIĘCEJ: Afera gruntowa. Za co skazano Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
We wtorek skazani zostali zatrzymani na terenie Pałacu Prezydenckiego. Reporter TVN24 Bartłomiej Ślak poinformował też, że obaj politycy zostali przewiezieni na komendę policji przy ulicy Grenadierów na warszawskiej Pradze.
Afera gruntowa była prowokacją wymierzoną przeciwko ówczesnemu wicepremierowi w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - Andrzejowi Lepperowi. Latem 2007 roku CBA przeprowadziło operację, w ramach której miano wręczyć dwóm osobom w kierowanym przez Leppera Ministerstwie Rolnictwa tzw. kontrolowaną łapówkę za odrolnienie gruntu na Mazurach. Na skutek przecieku nie doszło do przekazania pieniędzy, akcja CBA zakończyła się niepowodzeniem.
Sędzia Anna Bator-Ciesielska ogłosiła wyrok. Mówiła między innymi, że "sąd I instancji słusznie dopatrzył się w działaniach oskarżonych przekroczenia uprawnień działania na szkodę interesu publicznego i prywatnego, a sąd odwoławczy w zakresie przypisanym w pełni te poglądy akceptuje".
Dodała, że zachowanie oskarżonych "dalece rozmijało się" ze standardem działania organów ścigania w ramach kontroli operacyjnej i prowokacji. - Opisane w wyroku czynności podejmowane przez oskarżonych były nie tylko działaniami bezprawnymi (...) Nie były to działania zmierzające do wykrycia przestępstw, lecz kreujące to przestępstwo - wskazała sędzia.
Maciej Wąsik - wątpliwości wokół ułaskawienia posła
Sprawa Kamińskiego i Wąsika ma ponad ośmioletnią historię. 30 marca 2015 roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał ich na trzy lata więzienia za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku.
3 listopada 2015 roku politycy złożyli apelacje do Sądu Okręgowego w Warszawie. Nie zostały one jednak rozparzone, bo 16 listopada 2015 roku prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o ułaskawieniu Kamińskiego, Wąsika i dwóch pozostałych osób skazanych w tej samej sprawie.
Zatem wbrew Konstytucji RP i prawu karnemu prezydent ułaskawił osobę nieprawomocnie skazaną i zastąpił sąd w decyzji o umorzeniu postępowania. Ten ruch Andrzeja Dudy wywołał kontrowersje i protesty prawników, co szerzej wyjaśnialiśmy w Konkret24. Nigdy wcześniej bowiem prezydent nie ułaskawił osoby skazanej przed uprawomocnieniem się wyroku.
Choć sąd okręgowy umorzył po tym sprawę, to po dalszych sądowych perypetiach 6 czerwca 2023 r. Sąd Najwyższy uchylił to umorzenie. Sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania do Sądu Okręgowego w Warszawie, a ten wydał prawomocny wyrok właśnie 20 grudnia 2023 roku.
Maciej Wąsik - wygaszenie mandatu posła
W związku z prawomocnym wyrokiem dotyczącym polityków marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał 21 grudnia postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów poselskich. W środę, 3 stycznia, do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego wpłynęły przekazane przez Hołownię odwołania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka o wygaszeniu im mandatów. Izba ta ma zająć się wspomnianymi odwołaniami 10 stycznia.
W międzyczasie nieuznawana za bezstronny i niezależny sąd w świetle wyroków europejskich trybunałów Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zdecydowała o uchyleniu postanowień marszałka Sejmu.
Źródło: TVN24