Donald Tusk odniósł się do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Ustawa ta nazywana jest "lex Tusk". Przewodniczący PO zaprosił prezydenta na "konsultacje społeczne" 4 czerwca. Tego dnia w Warszawie odbędzie się zwołany przez Tuska marsz.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w poniedziałek, że podpisze ustawę o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, tak zwane "lex Tusk", a następnie skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Tusk zaprasza na "konsultacje społeczne"
Tusk skomentował tę decyzję na Twitterze. Zaprosił prezydenta na "konsultacje społeczne" 4 czerwca. Tego dnia w Warszawie odbędzie się zwołany przez Tuska marsz.
"Będzie nas dobrze słychać i widać z okien Pańskiego pałacu. Przyjdziecie?" - napisał lider PO.
Hołownia: marsz 4 czerwca to już jest dzisiaj rzecz o bezpieczeństwie narodowym
Hołownia w poniedziałek podczas konferencji prasowej w Sejmie, odnosząc się do podpisania ustawy przez prezydenta, zapowiedział udział struktur i polityków Polski 2050 w marszu 4 czerwca. - Warszawski marsz 4 czerwca to już nie jest tylko i wyłączeni manifestacja jednej partii politycznej. To już jest dzisiaj rzecz o bezpieczeństwie narodowym, to jest dzisiaj spotkanie, manifestacja która jasno będzie dawała wyraz temu, że trzeba w Polsce powstrzymać kandydatów na dyktatorów, na tych, którzy chcą zabrać nam demokrację - podkreślił lider Polski 2050. Zapowiedział, że w marszu 4 czerwca udział weźmie I wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko, zwolennicy oraz struktury partii. - Zachęcamy do tego, żeby przyjeżdżali. Przyjadą, jeszcze dzisiaj rano o tym rozmawialiśmy - dodał Hołownia.
Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich
Komisja według projektu PiS ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji warszawskiej. Decyzje, które mogłaby podejmować, to między innymi wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niezwykle szerokie uprawnienia. Co kryje "lex Tusk"
Opozycja twierdzi, że to wymierzona właśnie w nią, niekonstytucyjna regulacja. Między innymi Janusz Kowalski z Suwerennej Polski przyznał, że ma nadzieję, iż "efektem pracy komisji będzie postawienie Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu".
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Komisja do spraw wpływów na wszystko
Źródło: tvn24.pl