"MEN stworzył system, w którym stara się umyć ręce od tego, co się wydarzy"

Źródło:
TVN24
Grabiec: MEN stworzył system, w którym umywa ręce od tego co się dzieje i ucieka od odpowiedzialności
Grabiec: MEN stworzył system, w którym umywa ręce od tego co się dzieje i ucieka od odpowiedzialnościTVN24
wideo 2/25
Grabiec: MEN stworzył system, w którym umywa ręce od tego co się dzieje i ucieka od odpowiedzialnościTVN24

Rodzice nie wiedzą, jak będzie, uczniowie nie wiedzą, jak będzie, a rząd mówi, że będzie wszystko wspaniale. No nie będzie wspaniale - tak o powrocie dzieci do szkół i nauki stacjonarnej w czasie pandemii mówiła w "Kawie na ławę" w TVN24 posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Zdaniem europosła Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztofa Hetmana, w tej sprawie "z jednej strony zrzucono całą odpowiedzialność na dyrektorów, a z drugiej strony nie dano im żadnych instrumentów". Europoseł Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki przekonywał zaś, że wytyczne dla szkół przedłożone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej "to ścieżka optymalna".

Mimo utrzymującego się dobowego poziomu zakażeń koronawirusem, w ostatnich tygodniach ministerstwo edukacji podjęło decyzję, że od 1 września podstawowym modelem pracy w szkołach będzie nauka stacjonarna. Model mieszany ma być dopuszczalny, gdy dyrektor szkoły uzyska zgodę organu prowadzącego i pozytywną opinię sanepidu. Wtedy może zadecydować, że część dzieci lub klas będzie uczęszczać do szkoły w tradycyjnej formie, a część uczyć się będzie na odległość. Przy większym zagrożeniu epidemicznym w grę wchodzi też przejście całej szkoły na edukację zdalną.

"Rodzice nie wiedzą, jak będzie, uczniowie nie wiedzą, jak będzie, a rząd mówi, że będzie wszystko wspaniale"

O powrocie uczniów do zajęć stacjonarnych i przygotowaniu placówek do nowego roku szkolnego w czasie pandemii dyskutowali w niedzielę goście "Kawy na ławę" w TVN24.

Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus przyznała, że jej dzieci "bardzo chciały wrócić do szkoły". - Ponieważ potrzebują tych relacji międzyludzkich ze swoimi koleżankami i kolegami i ja to rozumiem - mówiła.

Zaznaczyła jednak, że "rząd naprawdę miał dobrych kilka miesięcy na to, aby nasze szkoły przygotować". - Mam bardzo duże pretensje do rządu - z kilku względów - że nie przygotował się do tego - dodała. 

Scheuring-Wielgus przekonywała, że "przede wszystkim szczepienia na grypę powinny być obowiązkowe dla wszystkich nauczycieli i wszystkich pracowników oświaty, to jest raz”.

- Po drugie, szkoły powinny być wyposażone nie na dwa tygodnie, tylko na przynajmniej pół roku - na ten okres jesienno-zimowy - w maseczki, w płyny dezynfekujące. Poza tym dzieci powinny wiedzieć, na czym stoją, rodzice tak samo. My tak naprawdę nie wiemy, jak to wszystko będzie wyglądało - kontynuowała. 

Posłanka Lewicy zaznaczyła, iż chciałaby wiedzieć, jak dzieci w nowym roku szkolnym mają zachowywać się w klasie. - Ale chciałabym również, żeby były procedury ułatwiające dyrektorom szkoły reagowanie. Bo teraz jest tak, że jeżeli coś się wydarzy w szkole, grupka dzieci zachoruje albo będzie skupisko zachorowań nauczycieli, to dyrektor szkoły nie może samodzielnie podjąć jakiejkolwiek decyzji (…) Te decyzje powinny być załatwiane tu i teraz - wskazywała. - Kolejna rzecz, to obciążenie samorządów. Samorządy nie mają wsparcia ze strony rządu - dodała.

- My, jako Lewica, trzykrotnie zwracaliśmy się i do premiera (Mateusza Morawieckiego - red.) i do pani marszałek (Sejmu, Elżbiety - red.) Witek o zwołanie takich wysłuchań publicznych, takich okrągłych stołów z nauczycielami, z samorządowcami, z rodzicami - mówiła dalej Scheuring-Wielgus, podkreślając, że "nie zostało to w ogóle wysłuchane". - Uważam, że brak tych rozmów doprowadził, że jesteśmy przed 1 września w sytuacji takiej, że rodzice nie wiedzą, jak będzie, uczniowie nie wiedzą, jak będzie, a rząd mówi, że będzie wszystko wspaniale. No nie będzie wspaniale - stwierdziła.

Scheuring-Wielgus: rodzice i uczniowie nie wiedzą jak będzie, a rząd mówi, że wszystko będzie wspaniale
Scheuring-Wielgus: rodzice i uczniowie nie wiedzą jak będzie, a rząd mówi, że wszystko będzie wspanialeTVN24

"Z jednej strony zrzucono całą odpowiedzialność na dyrektorów, a z drugiej strony nie dano im żadnych instrumentów"

Europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztof Hetman uznał, że "z jednej strony pan minister umył ręce, jak Piłat, od problemu, zrzucił cały problem na dyrektorów i samorządowców, a jednocześnie nie dano żadnych instrumentów ani formalnych, ani administracyjnych, ani finansowych dyrektorom szkół i samorządowcom do tego, żeby reagowali w odpowiedni sposób w zależności od sytuacji na danym terenie". 

Zwracał uwagę, że "są samorządy, które chciały odroczyć rozpoczęcie roku szkolnego, na przykład w Zakopanem, ale sanepid się na to nie zgodził". - Więc widać wyraźnie, że jest kompletny chaos kompetencyjny i z jednej strony zrzucono całą odpowiedzialność na dyrektorów, a z drugiej strony nie dano im żadnych instrumentów - podkreślał. 

Jak ocenił eurodeputowany PSL, "jeśli premier polskiego rządu mówi w czerwcu, że ten wirus nie jest groźny, to zwolnił wszystkich urzędników, ministra edukacji narodowej od myślenia i przygotowania (funkcjonowania - red.) szkół w trakcie". 

Na początku lipca premier Mateusz Morawiecki namawiał do udziału w wyborach prezydenckich. - Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. To jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać. Trzeba pójść na wybory tłumnie 12 lipca - apelował.

Hetman: z jednej strony zrzucono całą odpowiedzialność na dyrektorów, a z drugiej nie dano im żadnych instrumentów
Hetman: z jednej strony zrzucono całą odpowiedzialność na dyrektorów, a z drugiej nie dano im żadnych instrumentówTVN24

"Powinniśmy się zacząć powoli oswajać z tym, że istnieje taki wirus"

Poseł Konfederacji Artur Dziambor wyznał, że jest "zwolennikiem pełnego powrotu do szkół i to jeszcze w dodatku zwolennikiem powrotu do szkół w sposób całkowicie tradycyjny, bez tej paniki, która jest wprowadzona w społeczeństwie". 

Pytany, co w sytuacji, jeśli za trzy tygodnie będziemy odnotowywali dziesięć razy większą liczbę dobowych zakażeń, odparł, że "troszkę w taki scenariusz nie wierzy". - Uważam, że jednak powinniśmy się zacząć powoli oswajać z tym, że istnieje taki wirus i że on z nami był pewnie dawno temu, tylko nie został zdiagnozowany i będzie z nami już zawsze - mówił polityk.

Dziambor przyznał, iż ma nadzieje, że rok szkolny rozpocznie się 1 września i czeka "na takie samo rozwiązanie w przypadku studentów". - W bardzo absurdalny sposób mieliśmy przeprowadzone te obostrzenia. Najpierw były zamknięte wszystkie szkoły, następnie wypuszczono żłobki, przedszkola - tam, gdzie dzieci absolutnie nie trzymają żadnych rygorów, żadnych ograniczeń - a zamknęliśmy uczelnie wyższe, gdzie są dorośli ludzie - kontynuował. 

Na uwagę, że było to spowodowane sytuacją gospodarczą, ocenił, że "w imię tego, żeby rodzice poszli wreszcie do pracy, narażamy ich i dzieci, i dziadków na to, że najwyżej dziecko przyniesie tego koronawirusa z przedszkola". - Przecież to się logicznie nie spina. Wiemy doskonale, że jest to udawanie, że jest to ograniczanie się w ramach jakiejś musztry społecznej, a to jest absolutnie nie dlatego, żeby się chronić przed wirusem - uznał. 

Dziambor: jestem zwolennikiem całkowitego powrotu dzieci do szkół
Dziambor: jestem zwolennikiem całkowitego powrotu dzieci do szkółTVN24

"MEN stworzył system, w którym stara się umyć ręce od tego, co się wydarzy"

Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec mówił, że w kontekście formy nauki w szkołach "ostateczne decyzje powinien podejmować ten, kto ma informacje". - Kto ma informacje o ilości zachorowań od dzieci, od rodziców, od nauczycieli, czyli dyrektor szkoły. Natomiast MEN stworzył system, w którym stara się umyć ręce od tego, co się wydarzy, ucieka od odpowiedzialności, eksperymentuje na dzieciach - mówił.

- Wszyscy chcemy, żeby dzieci bezpiecznie poszły do szkoły pierwszego września. I widzimy pozostawionych samych sobie dyrektorów szkół, nauczycieli, rodziców, uczniów, którzy nie wiedzą, co będzie. W każdej szkole są inne rozwiązania, a jeszcze dyrektor musi pytać o zgodę przy podejmowaniu decyzji ludzi, którzy nie mają pojęcia o sytuacji w jego szkole - przekonywał.

Wskazywał, że "wprowadzono tak absurdalny zapis, że jeśli dzisiaj wiadomo o tym, że w jakimś miejscu jest zagrożenie, że dzieci prawdopodobnie są chore, ale nie ma jeszcze tego potwierdzenia, to nie można wprowadzić na przykład dla starszych dzieci nauczania hybrydowego". 

- Musi dopiero nastąpić zakażenie w szkole, sanepid musi mieć na ten temat informację, żeby wyrazić zgodę dyrektorowi szkoły, żeby już po zakażeniu następnych dzieci można było wprowadzić nauczanie hybrydowe. To jest po prostu absurdalne - ocenił Grabiec. Jego zdaniem "takie biurokratyczne reguły są nieżyciowe". 

Grabiec: MEN stworzył system, w którym umywa ręce od tego co się dzieje i ucieka od odpowiedzialności
Grabiec: MEN stworzył system, w którym umywa ręce od tego co się dzieje i ucieka od odpowiedzialnościTVN24

"MEN podjął decyzję o syntezie"

Europoseł Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki ocenił, że wytyczne dla funkcjonowania placówek oświatowych w czasie pandemii "to ścieżka optymalna". 

- Dlatego, że jeżeli w tej chwili rozmawiamy, czy korzystać z modelu centralnego czy decentralizacji, jeżeli chodzi o obszar podejmowania decyzji, to jak rozumiem MEN podjął decyzję o syntezie. To znaczy, trochę tutaj, trochę tutaj - mówił. 

- Dlaczego to ma sens? Moim zdaniem ma to głęboki sens dlatego, że dyrektor szkoły ma wiedzę na temat tego, jak wygląda sytuacja w jego szkole. Szkoły są w różny sposób skonstruowane, jest też różna liczba osób, które uczęszczają do tych szkół (…) i tutaj dyrektor będzie miał największą wiedzę. Natomiast jeżeli chodzi o wiedzę dotyczącą tego, jaka jest sytuacja epidemiologiczna na danym terenie, to już (większą wiedzę będzie miał - przyp. red.) inspektor sanitarny na danym terenie. Dlatego razem mają podejmować decyzję. Ja uważam, że jest to optymalnie przemyślane - przekonywał. 

Zdaniem Jakiego, "gdyby sam minister edukacji podejmował decyzję, to wszyscy by krytykowali: 'a dlaczego? Nie ma wiedzy, dlaczego zabiera kompetencje samorządom?".

- Gdyby same samorządy (podejmowały decyzje - przy. red.), to z kolei: "na nas zrzucacie odpowiedzialność". - Dlatego wybrano model, gdzie jeden i drugi poziom musi ze sobą współpracować - ocenił eurodeputowany.

Patryk Jaki o powrocie uczniów do szkół
Patryk Jaki o powrocie uczniów do szkółTVN24

Autorka/Autor:akr/ks

Źródło: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24