Kolejny dzień z najwyższą liczba zakażonych od początku pandemii

przypadki
31 lipca: 657 nowych przypadków, siedem osób nie żyje
Źródło: TVN24

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek o 657 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 oraz o śmierci siedmiu osób. Łącznie w Polsce od początku pandemii potwierdzono infekcję u 45 688 osób, spośród których 1716 zmarło.

Resort zdrowia przedstawił w piątek komunikat, w którym poinformował o 657 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. To najwyższa liczba zakażonych od początku pandemii w Polsce. W czwartek MZ poinformowało o 615 zakażeniach i do piątku to była najwyższa liczba.

657 zakażeń to o ponad 150 infekcji więcej niż w środę, kiedy ministerstwo informowało o 512 infekcjach i we wtorek, kiedy było ich 502. W poniedziałek bilans był niemal dwukrotnie niższy i wynosił 337 przypadków.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Resort poinformował też o śmierci siedmiu zakażonych osób w wieku od 59 do 91 lat. Jak podano, większość tych osób miała "choroby współistniejące". Dzień wcześniej informowano o śmierci 15 pacjentów zmagających się z COVID-19, w środę - o 12, a we wtorek - o sześciu.

Łącznie w Polsce od początku pandemii potwierdzono zakażenie u 45 688 osób, spośród których 1716 zmarło.

Te restrykcje nadal obowiązują. ZOBACZ LISTĘ >>>

Blisko trzy i pół tysiąca przypadków w ciągu ostatniego tygodnia

Przez tydzień, od piątku do czwartku, ministerstwo przekazało informację łącznie o 3 451 przypadkach zakażenia. W piątek poinformowano o 458 zakażeniach, w sobotę było ich 584, w niedzielę - 443, w poniedziałek - 337, we wtorek - 502, w środę - 512, a w czwartek o 615.

Liczba aktywnych przypadków koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce wzrosła do 9985. Dzień wcześniej były to 9679 przypadków. Od początku pandemii liczba aktywnych przypadków rosła do 17 czerwca. Potem zaczęła spadać i tak było przez miesiąc. Od 17 lipca znów rośnie.

Dzienny raport ministerstwa

Wcześniej w piątek, przed opublikowaniem statystyk zachorowań i zgonów, resort przekazał najnowsze dane w codziennym "raporcie o koronawirusie". Wynika z niego, że:

- 1 778 "łóżek COVID-19" w szpitalach jest zajętych, - 72 respiratory są wykorzystywane - 97 189 osób jest objętych kwarantanną, - 8 069 osób jest objętych nadzorem epidemiologicznym, - 33 987 osób wyzdrowiało

Rzecznik MZ: dane o nowych przypadkach w najbliższych dniach pozostaną wysokie

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz ocenił, że w najbliższych dniach dane o nowych przypadkach koronawirusa w Polsce pozostaną wysokie.

Przekazał również, że "niestety musimy się spodziewać nadal dużej liczby pozytywnych wyników ze Śląska" - Na pewno w weekend będą raportowane jeszcze dane z przesiewu w kopalni Bielszowice. Dziś też kolejne 300 osób jest badanych z kopalni Silesia i 300 z kopalni Chwałowice - przekazał.

- Dodatkowo w raportach mamy teraz dość duży udział rodzin górników zaraportowanych w ubiegłym tygodniu. Na Mazowszu niestety mamy nowe ogniska z imprez rodzinnych czy szpitala. Nie ma natomiast żadnych nowych ognisk w Małopolsce, tam nadal w raportach mamy zakłady pracy - wskazał Andrusiewicz.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Wiceminister zdrowia: analizujemy cały czas temat powrotu obostrzeń

W czwartkowym wydaniu "Faktów po Faktach" wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński był pytany, czy możliwy jest powrót do obowiązku noszenia maseczek ochronnych na ulicach. - Od samego początku mówimy o trzech najważniejszych zasadach - odpowiedział. Wymienił tu dystans społeczny, powszechny dostęp do płynów do dezynfekcji i wspomniane maseczki.

- Dystans społeczny: półtora, dwa metry, najlepiej stosować tam, gdzie to tylko możliwe. Tam, gdzie to nie jest możliwe zakładamy maski. W miejscach pod dachem, gdzie gromadzą się duże skupiska osób, które na co dzień ze sobą nie przebywają, maskę trzeba mieć cały czas - tłumaczył.

Wiceminister zdrowia: jeżeli będzie przekonanie ekspertów o powrocie do części restrykcji, to my się przed tym nie cofniemy
Źródło: TVN24

Czy Polacy powinni się przygotować na powrót obostrzeń? - Analizujemy cały czas ten temat. Mówiliśmy od samego początku, w szczególności kiedy konkretne restrykcje były znoszone, że będziemy się temu bardzo dokładnie przyglądali - odpowiadał Cieszyński. - Jeżeli będzie przekonanie wśród ekspertów, że należy powrócić do części tych restrykcji, to my się przed tym nie cofniemy - dodał.

Czytaj także: