"Tusk przegina. To urzędnik europejski pochodzenia polskiego. Niech zajmie się Europą"

Goście programu "Kawa na ławę" komentowali wpis Donalda Tuska 14 czerwca, który był komentarzem do słów szefowej rządu Beaty Szydło podczas obchodów 77. rocznicy deportacji pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz.

- Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli - powiedziała premier w Muzeum Auschwitz 14 czerwca, w dzień w który przypada Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich, Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.

W reakcji na te słowa Tusk na swoim prywatnym koncie napisał: "Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premier".

- Donald Tusk przegina, Teraz nakręcił tę spiralę złego toku mówienia - stwierdził poseł Marek Jakubiak z Kukiz’15. Dopytywany w czym Tusk "przegina" stwierdził, że przewodniczący Rady Europejskiej dokonał "przegięcia politycznego", Tusk zdaniem posła "idzie w drugą stronę, rozgrywa tutaj swoje" sprawy.

- Donald Tusk, myślę, że powinien zająć się Europą, jest to urzędnik europejski pochodzenia polskiego. Niech się tam zajmie Europą. A będzie mówił co w Auschwitz było czy nie było - ocenił Jakubiak.

Słowa Jakubiaka o "urzędniku europejskim pochodzenia polskiego" przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann nazwał "głupstwami". - Wolałbym, żeby w tym kontekście: i Auschwitz, i takiego stopnia [stanowiska - red.], nie mówić o pochodzeniu. Jakimkolwiek. To się w Polsce źle kojarzy - powiedział Neumann.

- To były niepotrzebne słowa i złe słowa w Auschwitz z jasnym nawiązaniem do uchodźców - stwierdził poseł PO. - Wpisy na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości, które się pojawiły na początku, też w ten sposób to komentowały. Zresztą jeden z doradców pani premier, pan Maciej Świrski, który jest jednocześnie członkiem rady dyplomatycznej przy MSZ, członkiem rady nadzorczej PAP, napisał że: „polskie hasło w sprawie relokacji powinno brzmieć: ‚Nie pozwalamy Niemcom znowu zorganizować w Polsce obozów koncentracyjnych!’”. To jest człowiek, który doradza w MSZ w sprawach zagranicznych pani premier. To pokazuje jakie jest myślenie w rządzie. Nie można grać tematem uchodźców, który rzeczywiście budzi wielkie emocje w Polsce, nie można robić tego na tle obozu koncentracyjnego - stwierdził Neumann.

- Nie wykorzystuje się do bieżącej polityki tragedii Holokaustu - podkreślił polityk PO.

- Pani premier powiedziała rzecz oczywistą, to znaczy że: polskie państwo powinno chronić swoich obywateli i powinno być zdolne do zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, również w dzisiejszych czasach. To było jasne nawiązanie do tego, że II Rzeczpospolita nie dała rady mimo usilnych starań. Mimo tego, znaczna część obywateli żydowskich była obywatelami II Rzeczpospolitej i polskie państwo, które nie było zdolne, żeby ich ochronić. Jest to oczywista oczywistość, o czym powtarzają wielokrotnie przedstawiciele środowisk żydowskich - wyjaśniał Patryk jaki, wiceminister sprawiedliwości.

Jaki stwierdził, że "na usta światowych mediów" sprawę wypowiedzi premier wyniósł Donald Tusk. - Wpisał się niestety w ten sposób w politykę, która jest dobra dla Niemiec, ponieważ to Niemcy z każdego wydarzenia, które jest związane jest z Auschwitz i gdzie można nie pokazywać winy Niemiec, prowadzą od lat taką politykę relatywizowania winy - ocenił wiceminister.

- W mojej ocenienie, pełnienie jakiejś nawet najwyższej funkcji, to nie jest cel sam w sobie. Polityka jest czymś więcej, to jest służenie obywatelom. Moim zdaniem, nikt nie zwolnił Donalda Tuska od tego, żeby pamiętał, że służy również Polakom. Nie mówię, żeby służył "tylko", ale "również" Polakom, a nie przede wszystkim Niemcom - skomentował Jaki.

Piotr Zgorzelski, poseł PSL, ocenił, że "Auschwitz to najpełniej zachowane świadectwo największego upadku człowieczeństwa w dziejach cywilizacji". - Dlatego musi stanowić przestrzeń, która powinna być strefą ciszy, milczenia, zadumy, modlitwy, a nie uprawiania polityki - stwierdził poseł PSL, który dodał, że jego "osobiście wystąpienie pani premier nie dotknęło w jakiś sposób", "ale zostało natychmiast wykorzystane do gry politycznej poprzez tweet, który zamieścił Donald Tusk".

- Dlatego też uważam, że gdyby politycy, wszystkich maści, powstrzymali się w tym miejscu od uprawiania polityki - wszak do tego jest wiele innych miejsc - tylko po prostu milczeli, modlili się, tak jak to robił Jan Paweł II, kiedy przyjechał do Auschwitz, nie byłoby takich sytuacji - stwierdził Zgorzelski.

Adam Szłapka, poseł Nowoczesnej, ocenił, że słowa premier Szydło wypowiedziane w Auschwitz są "niegodziwe".

- Auschwitz jest miejscem, które bardzo boleśnie, dobitnie przypomina nam o tym, do czego może doprowadzić polityka nienawiści, polityka podsycania strachu, polityka cynicznego wykorzystywania takich najniższych instynktów ludzkich, grania na tym. Pani premier zamiast powiedzieć o tym, że polityka nienawiści, polityka kategoryzowania ludzi, segregowania ich, jest źródłem Auschwitz, powiedziała o bezpieczeństwie. A w tym kontekście, pojawienie się tweetu na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości, cytuję: "nie dajcie sobie wmówić, że niechęć do uchodźców" czyli do pewnej grupy ludzi jest czymś złym, jest czymś absolutnie skandalicznym. To się dokładnie wpisuje w to, jak wy myślicie o uchodźcach, jak wy myślicie o Polsce - stwierdził poseł Nowoczesnej.

Szłapka mówił o "znikającym tweecie" na oficjalnym koncie PiS. "Nie dajcie sobie wmówić, że niechęć do uchodźców to coś złego. Polacy nie są wyjątkiem w Europie" - brzmiał skasowany tego samego dnia wpis.

- Panie ministrze to jest skandal. Tweet został usunięty, ale podał go Joachim Brudziński, podało go wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości. Napisaliście na oficjalnym profilu Prawa i Sprawiedliwości, że niechęć do uchodźców jest czymś dobrym - powiedział Szłapka, zwracając się do Jakiego z prośbą o komentarz do skasowanego, przytoczonego tweeta z konta PiS.

- Problem polega na tym, że to są dwa osobne problemy, a wam się wszystko kojarzy z uchodźcami. Nawet gdy mówię o piłce nożnej, to wy myślicie o uchodźcach - odpowiedział posłowi Jaki.

Zdaniem ministra Krzysztofa Łapińskiego, w wystąpieniu Szydło nie było nic złego. Dodał, że w trwającym osiem minut przemówieniu premier mówiła między innymi "nigdy więcej Auschwitz", zaznaczyła, kto dokonał tej zbrodni, czy stwierdziła, że "wielu Polaków pomagało swoim żydowskim współbraciom". - Jeśli przesłuchamy całe wystąpienie, to jest tam bardzo wiele mądrych, historycznych stwierdzeń, w których naprawdę nie należy się czepiać. Jeśli państwo przesłuchacie całe osiem minut, bo tyle to wystąpienie trwało, zobaczycie, ze to jest bardzo mądre wystąpienie pani premier, dotyczące przeszłości, tego co się stało. Sprawa zaczęła się de facto, kiedy to Donald Tusk zaczął ją podgrzewać – powiedział Łapiński.

- Donald Tusk powinien zdecydować , czy chce uprawiać politykę w Polsce i ma ambicję, aby w Polsce zajmować różnego rodzaju stanowiska. Jeśli tak, to proszę bardzo, niech zrezygnuje z funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej. Jeśli jest przewodniczącym Rady Europejskiej, to też pewne zobowiązania ma, aby nie wtrącać się w wewnętrzne sprawy danego kraju, jeśli one nie dotyczą spraw traktatowych czy innych - ocenił Łapiński, zaznaczając, że nie jest to "żadna oficjalna propozycja prezydenta, tylko pewna konstatacja".

Autor: tmw/gry / Źródło: tvn24