Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie o kolejny miesiąc tymczasowego aresztu dla Janusza Palikota. Wrocławski sąd ma rozpatrzyć go w tym tygodniu. Biznesmen i były poseł jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych.
W październiku wrocławski sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował, że Janusz Palikot pozostanie w areszcie do 2 grudnia bez możliwości zwolnienia za kaucją.
We wtorek prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej poinformowała, że prokuratura złożyła wniosek o przedłużenia aresztu wobec Palikota o kolejny miesiąc - do 1 stycznia.
- Wrocławski sąd rozpatrzy ten wniosek 29 listopada - powiedziała prokurator. Dodała, że śledczy wnioskują o przedłużenia aresztu, ponieważ "zachodzi obawa matactwa, a przestępstwa zarzucane podejrzanemu zagrożone są wysoka karą".
Zarzuty dla Janusza Palikota
Janusz Palikot (zgadza się na publikację wizerunku i danych), Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani 3 października przez CBA w Lublinie i w Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty.
Palikot usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. Zarzuty oszustwa usłyszeli też jego współpracownicy - Przemysław B. i Zbigniew B. Dodatkowo Przemysław B. usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia. Prokuratura zastosowała wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze. Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych w związku z działalnością spółek należących do podejrzanych. Zarzuty dotyczą lat 2019-2023.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Maciej Kulczyński/PAP