Szef Ministerstwa Sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek, przekazał we wtorek do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, a także o jego zatrzymanie i aresztowanie. Sprawa dotyczy między innymi ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.
Wnioski o uchylenie immunitetu posłom opiniuje sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich. Jej przewodniczący - Jarosław Urbaniak z Koalicji Obywatelskiej - powiedział, że wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze trafił już do sejmowych prawników. Dodał, że ocena wniosku powinna być dokonana jeszcze w tym tygodniu.
- Przy czym to jest tylko ocena formalna wniosku, prawnicy muszą stwierdzić, czy wniosek jest dobrze opisany, czy nie ma pomyłki, który to poseł, czy są sformułowane zarzuty, czego dotyczą i w jakim zakresie - zaznaczył Urbaniak. Podkreślił, że immunitet uchyla się tylko w zakresie konkretnych zarzutów i konkretnych paragrafów.
Urbaniak wyjaśnił, że po dokonaniu oceny prawnicy dają odpowiedź marszałkowi Sejmu, który następnie przekazuje sprawę przewodniczącemu komisji regulaminowej. Ponadto - jak wyjaśnił Urbaniak - marszałek Sejmu wyznacza termin, w którym poseł może dobrowolnie zrzec się immunitetu, zazwyczaj jest to kilka dni. Dopiero po upływie tego czasu wyznaczana jest data posiedzenia komisji regulaminowej.
Urbaniak pytany, kiedy może odbyć się zatem posiedzenie komisji ws. wniosku o uchylenie immunitetu Ziobrze, odparł, że komisja "czeka na stwierdzenie formalnej poprawności (wniosku) przez prawników Kancelarii Sejmu i na ruch pana marszałka".
Często posiedzenia komisji regulaminowej odbywają się w dniach posiedzenia Sejmu. Najbliższe posiedzenie Izby zaplanowane jest w dniach 5-7 listopada (środa-piątek). Teoretycznie więc, biorąc pod uwagę procedury i terminy wskazane przez Urbaniaka, posiedzenie komisji mogłoby się odbyć np. pod koniec posiedzenia Sejmu. Ale równie dobrze może zapaść decyzja, że komisja zostanie zwołana w jeszcze kolejnym tygodniu po posiedzeniu Sejmu lub nawet później.
Wniosek o uchylenie immunitetu i aresztowanie Ziobry
O przekazaniu do marszałka Sejmu liczącego 158 stron wniosku prokuratury poinformowała na konferencji prasowej rzeczniczka Prokuratury Generalnej prok. Anna Adamiak, podając też, że Ziobro w czasie, gdy był ministrem, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości.
- Zbigniew Ziobro popełnił 26 przestępstw. Czyny te pozostają w ścisłej relacji do pełnionej przez pana posła poprzednio funkcji Ministra Sprawiedliwości, będącego również dysponentem środków z Funduszu Sprawiedliwości (…), a także funkcji Prokuratora Generalnego - oświadczyła prok. Adamiak. Podkreśliła przy tym, że zgodnie z przepisami Ziobro był zobowiązany do sprawowania należytego nadzoru nad wydatkowaniem i dysponowaniem środkami funduszu.
Według prokuratury członkowie grupy, którą kierował Ziobro, przyznawali dotacje tym podmiotom, które nie miały do nich prawa - na przykład dlatego, że nie spełniały wymogów formalnych. Zdarzało się też, że przekazane środki były wydawane na cele inne niż te, do których fundusz został powołany.
Fundusz miał pomagać ofiarom i świadkom przestępstw
Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu.
Powstał w 1997 r., by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 roku fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości.
Budżet FS wynosi rocznie kilkaset milionów złotych. Pieniądze pochodzą m.in. z nawiązek i świadczeń pieniężnych zasądzanych od sprawców przestępstw, z potrąceń z wynagrodzeń za pracę więźniów oraz ze spadków, darowizn, dotacji i zbiórek. Przykładowo w 2022 roku przychody funduszu wyniosły ponad 401 mln zł, a koszty ponad 343 mln zł.
Autorka/Autor: asty/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP