- W okresie jesienno-zimowym ważne jest uzupełnianie witaminy D, która wpływa na funkcje odpornościowe, błony śluzowe i odpowiedź immunologiczną.
- Należy też pamiętać o witaminie C, która wspiera leukocyty i barierę śluzową, a przyjmowana w początkowej fazie infekcji może skracać jej czas trwania. Gdzie jest jej najwięcej?
- Gdy rozkłada nas przeziębienie, warto postawić na proste, domowe żywienie, najlepiej ciepłe i lekkostrawne, obfitujące w polifenole. Gdzie jest ich najwięcej i dlaczego to jest tak ważne?
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl.
Niedożywienie, spowodowane niewystarczającym spożyciem witamin oraz mikroelementów, głównie cynku i selenu, może upośledzać zdolność organizmu do wspierania wrodzonej odpowiedzi immunologicznej - mówił prof. Paweł Ramos, kierownik Zakładu Farmacji Aptecznej Wydziału Nauk Farmaceutycznych ŚUM. Jak wyjaśnił, niedobory w wyniku niedożywienia mogą powodować problemy z komórkami takimi jak: leukocyty, limfocyty T czy komórkami NK - kluczowymi w walce z chorobami.
Niezbędne witaminy i mikroelementy
Według prof. Ramosa w okresie jesienno-zimowym ważne jest uzupełnianie witaminy D, która wpływa na funkcje odpornościowe, błony śluzowe i odpowiedź immunologiczną. Z powodu ograniczonej ekspozycji na słońce większość osób w Polsce ma jej zbyt niski poziom. Eksperci przypominają jednak, że witaminę D można przedawkować, dlatego dawkę należy dobierać indywidualnie i kontrolować jej stężenie w organizmie. Także witamina C wspiera leukocyty i barierę śluzową, a przyjmowana w początkowej fazie infekcji może skracać jej czas trwania. Źródłem witaminy C są świeże warzywa i owoce, m.in. papryka, natka pietruszki, owoce dzikiej róży, czarne porzeczki i kiwi. Według naukowca wskazane jest częstsze przyjmowanie mniejszych dawek tej witaminy zamiast jednorazowych dużych porcji.
W okresie zwiększonej zapadalności na infekcje warto zwrócić uwagę także na cynk, który wspomaga funkcjonowanie komórek odpornościowych i gojenie błon śluzowych. Jego preparaty mogą skrócić objawy przeziębienia, jeśli zostaną przyjęte odpowiednio wcześnie. Podobne znaczenie mają witaminy A i E, działające antyoksydacyjnie i wspierająco na błony śluzowe, oraz witaminy z grupy B, które uczestniczą w reakcjach enzymatycznych i produkcji przeciwciał. Ekspert zwrócił również uwagę na rolę mikroelementów, takich jak selen, żelazo i magnez, oraz probiotyków wpływających na mikrobiotę jelitową i odporność organizmu. Jak podkreślił, skuteczność probiotyków zależy od doboru odpowiednich, przebadanych szczepów, a także od właściwego sposobu przechowywania preparatów.
Prof. Ramos zastrzegł, że nie powinniśmy nadużywać suplementów. Należy pamiętać, że nie podlegają one takim samym rygorystycznym wymogom dopuszczania do obrotu jak leki. W związku z tym - jeżeli jest to możliwe - powinniśmy wybierać produkt zarejestrowany jako lek również z dostępnością OTC (czyli lek nie wymagający recepty). Powinniśmy kupować suplementy z pewnego źródła, a takim jest apteka stacjonarna. Specjaliści Śląskiego Uniwersytetu Medycznego przypominają, że suplementy nie zastąpią zdrowego stylu życia, opartego na zbilansowanej diecie, odpowiednim śnie, aktywności fizycznej i szczepieniach ochronnych. W profilaktyce infekcji istotne znaczenie ma również higiena, regularne wietrzenie pomieszczeń, utrzymanie wilgotności powietrza na poziomie 40-60 procent oraz dostosowana do pogody aktywność na świeżym powietrzu.
Co robić, gdy infekcja jednak dopadnie?
Niedawno pisaliśmy w tvn24.pl o tym co warto jeść przy infekcji, aby skrócić czas jej trwania oraz o znaczeniu śluzu dla wspierania odporności organizmu. Emilia Cesarek-Ejzemberg, dietetyczka kliniczna specjalizująca się w chorobach przewodu pokarmowego, w rozmowie z tvn24.pl, wskazała, że śluz obecny w organizmie działa jak biologiczny filtr, przepuszcza to, co bezpieczne, a wychwytuje to, co potencjalnie groźne. Co więcej, zamieszkująca go mikrobiota sama bierze udział w obronie, konkurując z patogenami o przestrzeń i składniki odżywcze, a nawet produkując substancje o działaniu przeciwdrobnoustrojowym. Problem pojawia się wtedy, gdy śluzu jest za mało, na przykład w odwodnieniu, przy stosowaniu antybiotyków lub nasilonym stanie zapalnym. Wtedy zanika środowisko, w którym mogłyby funkcjonować dobre bakterie, a patogeny mają łatwiejszy dostęp do nabłonka.
Przy infekcji istotne jest przede wszystkim proste, domowe żywienie - lekkostrawne, oparte na ciepłych płynach jak zupy krem na bazie produktów wysoko beta-karotenowych czy polifenolowych, takich jak dynia, marchew, bataty, zawierające duże ilości witaminy A i witaminy C. Rosół też warto jeść, ale ten ugotowany na chudym mięsie, który nie będzie podrażniał przewodu pokarmowego. Zaleca się również wywar warzywny, delikatne kasze i ryż w małych porcjach. W ogóle wskazane są małe porcje spożywane regularnie, bo podczas infekcji przewód pokarmowy jest bardziej unerwiony - tłumaczyła ekspertka.
Można też postawić na łatwostrawne białko, które dobrze regeneruje i stymuluje układ odpornościowy, w postaci chudego nabiału, jajka na miękko, tofu, czy chudej, pieczonej ryby. Chodzi o to, by nie przeciążyć przewodu pokarmowego, a jednocześnie nie zmniejszać podaży białka, które będzie stymulować i wspierać odpowiedź immunologiczną - dodała.
Ważne są także ciepłe posiłki, które rozszerzają naczynia krwionośne w obrębie śluzówki, poprawiając ukrwienie i transport składników odżywczych do komórek odpornościowych.
Przy infekcji warto też sięgać po owoce i warzywa. - Jeżeli chodzi o owoce, zdecydowanie postawiłabym na nasze rodzime, czyli jabłka, gruszki i owoce jagodowe. Najlepiej gotowane, poddane obróbce termicznej oraz bez skórek i bez pestek, żeby były bardziej lekkostrawne. Można wykorzystać zamrożone owoce jagodowe z sezonu letniego, które nie tracą wartości odżywczych. Po rozmrożeniu dobrze jest je podgrzać, dodać do nich nasiona chia czy siemię lnianie, co sprawi, że będą miały bardziej żelową konsystencję - podkreśla Emilia Cesarek-Ejzemberg.
W przypadku warzyw zaleca się te jesienne, czyli właśnie marchew, batat i dynię, które dostarczą nam źródła polifenoli, ale też witaminy C.
Dieta bogata w warzywa i owoce obfituje w polifenole, które mogą nas ochronić przed kolejną infekcją. Polifenole znajdują się w związkach roślinnych i neutralizują wolne rodniki, zmniejszają stan zapalny, wspierają mikrobiotę jelitową, obniżają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, cukrzycy typu drugiego, nowotworów i neurodegeneracji, co wpływa również na stan układu odpornościowego. Chronią błony śluzowe jelit i górnych dróg oddechowych, więc wpływają na naszą odpowiedź śluzówkową.
- Odżywiają też prebiotycznie mikrobiotę jelitową, dzięki czemu ona może kontaktowo reagować na ewentualną infekcję. Każdy produkt roślinny je zawiera, czy to będzie cebula, czy jabłko, zielona herbata, jagody, porzeczki, aronia, grapefruit, czerwone winogrona, przyprawy, kurkuma. Ważne, aby dawkować je w małej ilości, ale różnorodnie - podsumowała ekspertka.
Autorka/Autor: Anna Bielecka
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock