Melissa uderzyła w południowe wybrzeże Kuby w środę o godzinie 3.10 czasu lokalnego (8.10 czasu środkowoeuropejskiego) niedaleko miasta Chivirico. Niosła ze sobą wiatr o prędkości 195 kilometrów na godzinę i ulewne opady. Wcześniej żywioł nadciągnął nad Jamajkę jako huragan kategorii piątej - najwyższej w skali Saffira-Simpsona.
Żywioł, przemieszczając się nad Kubą, osłabł, o czym poinformowało Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC). Aktualnie ma pierwszą kategorię.
Jak podała stacja CNN, w środę o godzinie 17 czasu lokalnego (22 czasu środkowoeuropejskiego) huragan znajdował się tuż przy południowym wybrzeżu Long Island na Bahamach. Żywioł przemieszcza się obecnie na północny wschód z prędkością 25 km/h i będzie przyspieszał. Melissa może ponownie się przybrać na sile w ciągu najbliższego dnia lub dwóch.
Ofiary śmiertelne
Władze Jamajki poinformowały o pierwszych ofiarach śmiertelnych huraganu.
"Z przykrością informuję, że policja w Saint Elizabeth potwierdziła śmierć czterech osób - trzech mężczyzn i jednej kobiety" - przekazał w komunikacie prasowym Desmond McKenzie z krajowej agencji zarządzania kryzysowego.
Ewakuacja na Bahamach
Z powodu zagrożenia władze na Bahamach ewakuowały prawie 1500 osób. Ponadto zawieszono wszystkie loty. W środę Leon Lundy, minister ds. zarządzania katastrofami, apelował, aby osoby, które nadal przebywają na południowo-wschodnich wyspach, pozostały w domach, ponieważ warunki się pogarszają.
- Ulewny deszcz, porywisty wiatr i przerwy w dostawie prądu odnotowano w częściach wysp Inagua, Acklins, Crooked Island i Mayaguana - mówił.
Zdaniem ekspertów z NHC w południowo-wschodniej i centralnej części Bahamów może spaść do 120-250 litrów deszczu na metr kwadratowy. Poza tym prognozowany jest sztorm i fale sięgające do 2,4 metra.
Huragan Melissa na Kubie
Na Kubie występują powodzie błyskawiczne. Woda zalała między innymi drugie największe miasto na wyspie - Santiago de Cuba. Agencja Reuters udostępniła nagranie, na którym widać ulice zamienione w rwące potoki.
Jak podała stacja CNN, powołując się na rzecznika kubańskiego rządu, około 77 procent powierzchni kraju jest obecnie pozbawione prądu.
"To była niezwykle trudna noc, docierają do nas informacje o znacznych szkodach" - napisał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel na portalu X. "Wzywam wszystkich do zachowania czujności i dalszego podejmowania wszelkich niezbędnych środków ostrożności" - dodał.
Prezydent Kuby poinformował, że służby ratunkowe są gotowe na nadejście żywiołu. We wschodniej części kraju rozmieszczone zostały załogi gotowe nieść pomoc w rozpoczęciu działań naprawczych zaraz po przejściu huraganu.
- Są już brygady elektryczne, wodne, komunikacyjne i budowlane, które będą współpracować z władzami na każdym terytorium, aby naprawić szkody - powiedział, zaznaczając, że burza jest "jednym z najsilniejszych, najpoważniejszych, a może nawet najsilniejszym huraganem, jaki kiedykolwiek przeszedł przez terytorium kraju". Dodał, że do wtorkowego wieczoru ewakuowano ponad 735 tysięcy osób.
Stan klęski żywiołowej na Jamajce
Huragan Melissa spowodował ogromne zniszczenia w całej Jamajce - przekazały w środę władze. Rząd ogłosił całą wyspę "obszarem klęski żywiołowej". Zdaniem portalu CNN pozwoli to na blokowanie prób zawyżania cen podstawowych produktów żywnościowych i wody. Najbardziej ucierpiał region Saint Elizabeth na południowym zachodzie kraju, uważany za spichlerz Jamajki.
Premier Andrew Holness przyjechał w środę do regionu Saint Elizabeth, aby ocenić szkody wyrządzone przez huragan. "Szkody są gigantyczne, ale zamierzamy poświęcić całą naszą energię na odbudowę tego miejsca" - napisał na portalu X.
Po przejściu huraganu wiele miast znalazło się pod wodą. Jak poinformował Desmond McKenzie z krajowej agencji zarządzania kryzysowego, zniszczenia są ogromne i dotyczą niemal wszystkich regionów kraju. Oświadczył, że trwają prace nad przywróceniem dostaw prądu wielu odbiorcom. Priorytetowo mają być traktowane szpitale, stacje pomp i oczyszczalnie ścieków - przekazała agencja AFP.
Premier Andrew Holness przekazał, że ekipy ratunkowe powinny "natychmiast rozpocząć proces usuwania skutków katastrofy" na wschodnim krańcu wyspy. Zasilanie i łączność telekomunikacyjna powinny zostać tam przywrócone jeszcze w środę, za to na południu naprawy potrwają dłużej ze względu na większe zniszczenia. Szef rządu zaapelował do ludzi o zachowanie nadziei. "Nasz kraj został zdewastowany przez Melissę, ale odbudujemy go i będzie jeszcze lepszy niż wcześniej" - napisał w serwisie X.
Prezydent USA Donald Trump powiedział w środę dziennikarzom, że USA są gotowe pomóc karaibskiemu państwu.
Zalane drogi, mosty i domy
Jak podała CNN, powołując się na Jamajską Agencję Robót Publicznych, w wyniku żywiołu zalane zostały drogi i mosty. Ponadto odnotowuje się przerwy w dostawach prądu. Władze otrzymują doniesienia o "poważnych zniszczeniach infrastruktury publicznej, na przykład szpitali".
- Wiele domów zostało zalanych - przekazał w rozmowie z CNN Matthew Samuda, minister ds. wody, środowiska i zmian klimatycznych Jamajki.
- Szkody w południowo-zachodniej Jamajce są rozległe. Doszło do ogromnych zniszczeń i rozległych powodzi - powiedział we wtorek w rozmowie z CNN Richard Thompson, dyrektor generalny Biura ds. Gotowości na Katastrofy i Zarządzania Kryzysowego (ODPEM).
Burza stulecia
- To drugi najsilniejszy huragan w historii Atlantyku - przekazała meteorolożka Mary Gilbert z CNN. Najsilniejszym huraganem w historii Atlantyku był Allen. Żywioł, który szalał w 1980 roku, generował ciągły wiatr osiągający prędkość 305 km/h.
- Spodziewamy się katastrofalnej sytuacji na Jamajce. Dla tego kraju z pewnością będzie to burza stulecia - opowiadała we wtorek specjalistka Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) w dziedzinie cyklonów tropikalnych Anne-Claire Fontan.
Autorka/Autor: Franciszek Wajdzik, Anna Bruszewska, Agnieszka Stradecka, kkop/lulu
Źródło: Jamaica Gleaner, CNN, ABC News, Reuters, NHC, PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Rudolph Brown