Rzeczniczka prokuratora generalnego prokurator Anna Adamiak poinformowała we wtorek, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu i tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości, a obecnie posła Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Sprawa dotyczy Funduszu Sprawiedliwości.
Poseł PiS Michał Wójcik powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24, że nie ma kontaktu ze Zbigniewem Ziobrą i nie może potwierdzić, że przebywa on w Budapeszcie. - Pewnie obóz władzy będzie chciał przeprocedować uchylenie immunitetu i w tej chwili odbywa się klasyczne łamanie kręgosłupów tych, którzy mają wątpliwości z obozu władzy - ocenił.
- Panie Ziobro, liczę, że pan nie będzie miękiszonem i nie będzie pan się chował pod spodniami (Viktora) Orbana, tylko będzie pan w Polsce, jak będzie procedowany wniosek o uchylenie immunitetu - powiedział natomiast poseł Lewicy Tomasz Trela, drugi gość programu.
Trela stwierdził, że dla niego to coś niewyobrażalnego, że były prokurator generalny, który miał ścigać mafie, sam jedną założył. - Jeżeli Zbigniew Ziobro chciałby uciekać i chciałby, tak jak jego przyboczny Romanowski, ukrywać się w Budapeszcie, to będzie ostateczny dowód na to, że ma nieczyste sumienie - powiedział.
- Zbigniew Ziobro wraz z Jarosławem Kaczyńskim wielokrotnie powtarzali: niewinni nie mają się czego obawiać. Więc panie Ziobro, jak jest pan niewinny, jak czuje się pan niewinny, to proszę do Polski wrócić, nie kombinować i nie cudować, tak jak pan cudował z komisją do spraw Pegasusa - wezwał Trela.
Wójcik: dziś zrobiłbym to samo co wcześniej
- Gdybyśmy mieli drugi raz zarządzać Funduszem Sprawiedliwości, pewnie bym dokładnie zrobił to samo, co robiłem wcześniej - oświadczył dalej Wójcik, który był sekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Poseł PiS dodał, że środki z Funduszu zostały między innymi przekazane na remont budynku Prokuratury Krajowej, bo prawo na to zezwalało. - Jest przepis, który mówi "tak", że może być na takie instytucje przekazywane, jeżeli te instytucje zajmują się ochroną przed przestępczością, wykrywaniem przestępczości - twierdził. - Była podstawa prawna, a państwo dzisiaj robicie igrzyska dla ludzi - zwrócił się do posła Treli.
Prowadząca program Anita Werner przypomniała o liście Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry, w którym prezes PiS ostrzegał ministra przed "fatalnymi skutkami" jego działań.
- My nie złamaliśmy prawa. Zbigniew Ziobro jest ścigany przez obóz władzy, ponieważ jest znienawidzony - odparł Wójcik. Zapewnił, że dziś prezes PiS broni Ziobry.
- Nie dziwię się, że Jarosław Kaczyński, jako szef tej bandy PiS-owców, tak dzisiaj staje w obronie pana Ziobry, bo Jarosław Kaczyński o Pegasusie wiedział - skomentował z kolei Trela.
Poseł Lewicy zwrócił uwagę na to, że przez 8 lat rządów PiS nie złapało złodziei z innych partii politycznych.
- Uważaliście, że będziecie rządzić wiecznie i po to między innymi wam był potrzebny Pegasus. Proszę sobie nie wycierać buzi ochotniczymi strażami pożarnymi. Proszę tego przykładu nie przywoływać. Proszę odnieść się do przykładów, gdzie biegaliście jak kot z pęcherzem z czekami, stawaliście na konferencjach prasowych i w waszych okręgach wyborczych dawaliście 20, 30, 50, 100 tysięcy, a nawet grube miliony po to, żeby wygrać wybory - zwrócił się do Wójcika poseł Trela.
Autorka/Autor: fil/akw
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak