Zakończyło się spotkanie szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacka Siewiery z jego poprzednikami. Obecny i byli szefowie BBN omawiać mieli między innymi politykę energetyczną, sytuację na granicy z obwodem kaliningradzkim oraz wsparcie dla Ukrainy.
Spotkanie zostało zapowiedziane przez Jacka Siewierę w czwartek. Zaproszenia otrzymali Paweł Soloch, którego Siewiera zastąpił w październiku; Stanisław Koziej - szef Biura za prezydentury Bronisława Komorowskiego; Roman Polko, który był p.o. szefa BBN, gdy prezydentem był Lech Kaczyński; Tadeusz Bałachowicz i Marek Siwiec, którzy szefowali Biuru za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego; oraz Henryk Goryszewski, szef BBN kiedy prezydentem był Lech Wałęsa. Wszyscy zaproszeni potwierdzili swoją obecność.
Jak wyjaśnił szef BBN, celem była rozmowa o aktualnych tematach "odbywająca się ponad podziałami, na uboczu bieżącej polityki". Zaznaczył, że takie spotkania mają odbywać się cyklicznie.
- Wolą prezydenta, którą wykonuję, jest, aby te spotkania odbywały się stale. Będą one również przygotowywane w chwilach wymagających poważnej refleksji nad kluczowymi kwestiami bezpieczeństwa państwa – powiedział Siewiera po spotkaniu.
Na pytanie o to, czy uczestnicy spotkań będą mogli doradzać prezydentowi lub podejmować działania Siewiera przypomniał, że zgodnie z konstytucją rolą BBN jest funkcja doradcza wobec głowy państwa. – Taką też funkcję będą spełniać wszystkie inicjatywy oraz organy powołane w strukturach Biura Bezpieczeństwa Narodowego – podkreślił.
"Pewnie będzie ostra wymiana zdań"
- Przede wszystkim ogromny szacunek dla obecnego szefa BBN za zorganizowanie tego z pewnością dla niego niełatwego spotkania. Przyjdą ludzie z bardzo różnych środowisk, z doświadczeniem politycznym, wojskowym, ale i profesorskim. Pewnie będzie ostra wymiana zdań, ja szczerze mówiąc na to liczę, bo tylko wtedy, kiedy jest różne spojrzenie na jakieś zagadnienia, buduje się wspólne stanowisko, otwierają się czasem umysły – mówił przed spotkaniem gen. Roman Polko, który funkcję p.o. szefa BBN pełnił od 8 sierpnia 2007 do 19 listopada 2007 roku.
Natomiast Marek Siwiec (szef BBN w latach 1997–2004) podkreślił, że "wrócić do BBN-u jest zawsze miło". – Zaproszenie jest kurtuazyjne, pan minister uznał, że chce porozmawiać ze swoimi poprzednikami o swojej misji. To jest moment, kiedy można wesprzeć państwo – powiedział.
Tematy do omówienia
Do tematów wymagających tego typu dyskusji - dla których przestrzenią nie powinna być według Siewiery wyłącznie Rada Bezpieczeństwa Narodowego - szef BBN zaliczył "sytuację na granicy z obwodem królewieckim, rosyjskie groźby eskalacji, możliwą potrzebę dodatkowego wsparcia Ukrainy i ukraińskich uchodźców w okresie zimowym, politykę energetyczną, współpracę unijną i sojuszniczą".
Informując w czwartek w Radiu Zet o zaproszeniu na spotkanie swoich poprzedników Siewiera mówił, że ci ludzie, "zarówno z lewej sceny politycznej, jak i z prawej", którzy "przez tyle lat mieli szansę obserwować rozwój bezpieczeństwa państwa, mogą wnieść dziś istotny wkład".
Źródło: PAP / TVN24