"Wiemy, kto wydał takie rozkazy. I to jest pan Kaczyński"

Źródło:
TVN24
"Wiemy, kto wydał takie rozkazy, kto wydał rozkazy 'eskalować protesty' i to jest pan Kaczyński"
"Wiemy, kto wydał takie rozkazy, kto wydał rozkazy 'eskalować protesty' i to jest pan Kaczyński"TVN24
wideo 2/16
"Wiemy, kto wydał takie rozkazy, kto wydał rozkazy 'eskalować protesty' i to jest pan Kaczyński"TVN24

Barbara Nowacka skomentowała sytuację z sobotniego protestu w Warszawie, kiedy użyto wobec niej gazu łzawiącego pomimo pokazania legitymacji poselskiej. - To nie jest tak, że zachowania agresywne wobec obywatelek i obywateli ujdą płazem. I mówię tutaj także o nadzorcach, czyli o panu Kaczyńskim, panu Kamińskim - mówiła posłanka w "Faktach po Faktach" w TVN24 w niedzielę.

W sobotę przy okazji świętowania 102. rocznicy uzyskania przez Polki praw wyborczych w całym kraju zorganizowano manifestacje Strajku Kobiet. Największa demonstracja odbyła się w Warszawie. W czasie akcji blokowania Trasy Łazienkowskiej posłanka Barbara Nowacka została potraktowana gazem łzawiącym przez jednego z funkcjonariuszy po pokazaniu policjantom legitymacji poselskiej.

- Nie było to przyjemne doświadczenie - mówiła w niedzielę w "Faktach po Faktach" w TVN24 Barbara Nowacka. Wyraziła nadzieję, że inne osoby, które zostały poszkodowane podczas manifestacji, czują się dobrze.

Samo wydarzenie opisywała w następujący sposób: - Stoję z legitymacją poselską i dostaję z bardzo bliskiej odległości gazem pieprzowym prosto w twarz. Dostaję w oczy, w ucho, dostają też stojące obok mnie osoby.

Moment użycia gazu wobec posłanki Nowackiej
Moment użycia gazu wobec posłanki NowackiejTVN24

"Trwa systemowe zastraszanie obywateli"

Barbara Nowacka stwierdziła, że "można powiedzieć, że tylko dlatego o tym dzisiaj rozmawiamy, że jestem posłanką na Sejm". - Takie rzeczy dzieją się na protestach od 11 listopada bardzo często. Trwa systemowe zastraszanie obywateli, a policja potem, po tych wszystkich zdarzeniach, opowiada bzdury i nieprawdy - mówiła Nowacka.

- My ich rozliczymy. To nie jest tak, że zachowania agresywne wobec obywatelek i obywateli ujdą płazem. I mówię tutaj i o nadzorcach, czyli o panu (wicepremierze Jarosławie) Kaczyńskim, panu (ministrze Mariuszu) Kamińskim, ale również o komendancie stołecznym (policji), który odpowiada za tę akcję, i policjantach, którzy albo są źle szkoleni, albo często nie radzą sobie w takich sytuacjach - zapowiedziała.

Oceniła, że "wiele do życzenia pozostawia w ogóle to, co robiła wczoraj policja". - Ale wiemy, kto wydał takie rozkazy, kto wydał rozkazy "eskalować protesty". I to jest pan Kaczyński - zaznaczyła posłanka.

"Naprawdę nie zagrażam uzbrojonym policjantom"

- Naprawdę nie ma znaczenia, czy ja jestem posłanką, dziennikarką, czy obywatelką. Policjant, który widzi stojącą spokojnie osobę, która nie rzuca się na niego, nie robi nic złego, nie ma prawa psikać gazem prosto w twarz. Nie ma prawa stosować środków przymusu bezpośredniego. To jest nadużycie - stwierdziła Nowacka.

- Naprawdę wtórne jest to, co ja trzymam w ręku. Pierwotne jest to, że mają odwagę tak postąpić. Ja mam 45 lat, 170 centymetrów wzrostu i ważę 60 kilo. Naprawdę nie zagrażam uzbrojonym policjantom - dodała.

Przypomniała, że nie jest to "pierwsze zdarzenie z gazem". - Oni nadużywają tej siły i władzy w stosunku do obywatelek i obywateli i to nas powinno oburzać - stwierdziła.

Posłanka komentowała też dzisiejsze tweety przedstawicieli Komendy Stołecznej Policji, m.in. o tym, że "policjant użył ręcznego miotacza gazu krótko", jak również wypowiedź rzecznika KSP Sylwestra Marczaka, który stwierdził na konferencji prasowej, że posłanka wepchnęła w twarz funkcjonariusza tarczę.

"Widzimy rękę, która przepycha tarczę i wpycha tę tarczę w twarz policjanta". Policja pokazuje nagranie w sprawie Nowackiej
"Widzimy rękę, która przepycha tarczę i wpycha tę tarczę w twarz policjanta". Policja pokazuje nagranie w sprawie NowackiejTVN24

- My tam chodzimy na te protesty, żeby deeskalować konflikty. My tam chodzimy, żeby czasami mediować, czasami uzyskać informację od policji, gdzie wywożą zatrzymane osoby, jak te osoby się nazywają, żeby potem móc skierować do nich prawników - mówiła o roli posłów na proteście Nowacka.

- A panowie policjanci, szczególnie rzecznicy, pan komendant, opowiadają głupstwa, nieprawdy. To obraża nie tylko intelekt, to obraża honor munduru policjanta Rzeczypospolitej - dodała.

Zaznaczyła, że "nadal wierzy, że ten honor jest". - Spotykam na swojej drodze absolutnie wielu przyzwoitych policjantów i przyzwoite policjantki i dzisiaj do mnie piszą, że im jest wstyd. Nie tylko za te żenujące tweety. Za całość zachowania - mówiła Nowacka. Dodała, że "są osoby, które są za to odpowiedzialne i one nie będą bezkarne".

- Jeśli nie teraz, jeśli nie będą mieli odwagi sami się rozliczyć, to przyjdzie taki moment, że PiS przegra wybory, a my będziemy weryfikować to, jak ktoś się zachowywał w tych czasach - zapewniła posłanka. - A ci, którzy są dzisiaj przyzwoici, mogą pamiętać, że mogą liczyć na nas wtedy, kiedy też będą mieli kłopoty z odmawianiem (wykonywania) głupich rozkazów - dodała.

"Policja idzie w zaparte, chroni bandytów"

Poinformowała, że na razie nikt z władz się do niej nie odezwał w sprawie sobotniego zdarzenia. Zapewniła, że "nie odpuści" i będzie dochodzić swoich praw. - Pani marszałek Witek podobno interweniowała, ale jako marszałek Sejmu Rzeczypospolitej nie znalazła czasu, żeby zadzwonić do mnie. Nie odezwał się szef żadnych służb, ani szef MSWiA odpowiedzialny (za policję - red.). Nie usłyszałam też takiego ludzkiego słowa przepraszam. Przy czym znowu - to nie chodzi o mnie. To chodzi o bardzo wiele osób wczoraj trzymanych w kotłach, poniżanych, obrażanych, szarpanych, regularnie zatrzymywanych - mówiła Nowacka.

- Policja idzie w zaparte, chroni bandytów, a my jako politycy będziemy rozliczać nie tylko bandytów, ale tych, którzy ich nadzorują - pana Kaczyńskiego i Kamińskiego - dodała posłanka.

Przypomniała, jak prezes PiS Jarosław Kaczyński wzywał m.in. do obrony kościołów, których, jak podkreślała Nowacka, "nikt nie atakował". - Po czym był 11 listopada, który pokazał, jak źle zachowali się pupilkowie pana Kaczyńskiego, strzelając petardami w balkon, atakując policję. I postanowili wyeskalować protest tak, żeby po pierwsze postawić znak równości pomiędzy pokojowym protestem w obronie praw kobiet, a bandyterką, która zdarzyła się na Marszu Niepodległości - oceniła Nowacka.

Dodała, że po drugie są to "próby zastraszania i zniechęcania, żeby jak najmniej osób wychodziło na ulice". Oceniła, że ludzie "nie dadzą sobie wciskać ciemnoty" i wciąż będą chodzić na protesty.

- Mój apel jest jeden, wychodźcie (na ulice) w modelu non-violent. Nie ma sensu atakowanie policji, bo dajemy im pretekst. Kiedy my jesteśmy pokojowi, widać, gdzie są bezbronni obywatele i obywatelki, a gdzie jest przymus państwa - zaapelowała posłanka. Przypomniała, że policjanci nie raz wyrażali poparcie dla Strajku Kobiet, np. oklaskami, więc "nie traktowałaby ich jako wrogów". - Traktowałabym jako wrogów tych, którzy wydają te złe rozkazy - stwierdziła.

Autorka/Autor:mart/dap

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium