"Widzimy rękę, która przepycha tarczę i wpycha tę tarczę w twarz". Policja o sytuacji z posłanką Nowacką

Źródło:
TVN24
Nagranie zamieszczone przez policję na Twitterze
Nagranie zamieszczone przez policję na TwitterzeTwitter @policja_ksp
wideo 2/16
Nagranie zamieszczone przez policję na TwitterzeTwitter @policja_ksp

Osoba, która pomimo wezwań do odsunięcia się od policyjnego szyku, celowo nadal się zbliża i nagle wyciąga rękę z jakimś przedmiotem przed twarz policjanta, może być odebrana jako zagrożenie - napisała w czwartek na Twitterze stołeczna policja. Zamieszczono również nagranie z sytuacji z Barbarą Nowacką, zarejestrowane przez kamerę jednego z funkcjonariuszy. - Nie widzę żadnej możliwości, żeby policjant miał możliwość zobaczyć, co jest tak naprawdę na tym, co chciała mu pani poseł okazać - stwierdził rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

W sobotę przy okazji świętowania 102. rocznicy uzyskania przez Polki praw wyborczych w całym kraju zorganizowano manifestacje "Strajku Kobiet". Największa demonstracja odbyła się w Warszawie. W czasie akcji blokowania Trasy Łazienkowskiej posłanka Barbara Nowacka została potraktowana gazem łzawiącym przez jednego z funkcjonariuszy.

Nowacka relacjonowała sytuację w rozmowie z TVN24. - Poszliśmy na protest całą grupą posłanek i posłów, wiedząc po poprzednich doświadczeniach, że trzeba to monitorować. To, co dzisiaj widzieliśmy, było niemądrą akcją policji - powiedziała. Poinformowała, że "z bardzo bliskiej odległości, 50 czy 30 centymetrów, dostała w twarz gazem, pokazując legitymację" poselską.

"Policjant użył ręcznego miotacza gazu krótko"

W niedzielę po południu warszawska policja opublikowała nagranie na Twitterze z kamerki jednego z funkcjonariuszy. "Nagranie wyraźnie pokazuje, że jedna osoba lekceważy komunikaty nadawane przez urządzenia nagłaśniające i wezwania policjantów. To kobieta, która podchodzi do policyjnego szyku i będąc tuż przy funkcjonariuszach przepycha tarczę i wyciąga rękę przed samą twarz jednego z nich" - napisano na Twitterze przy nagraniu.

"Policjanci nie przebywają z politykami na co dzień i nie muszą znać każdego z nich. Osoba, która pomimo wezwań do odsunięcia się od policyjnego szyku, celowo nadal się zbliża i nagle wyciąga rękę z jakimś przedmiotem przed twarz policjanta, może być odebrana jako zagrożenie" - dodano w kolejnym tweecie. Zaznaczono, że "policjanci wielokrotnie, wyraźnie wzywali do odsunięcia się od kordonu i linii policyjnych tarcz". "To wezwanie ma zapewnić bufor bezpieczeństwa pomiędzy funkcjonariuszami, a protestującymi i licznymi reporterami" - czytamy.

"Policjant użył ręcznego miotacza gazu krótko, wyłącznie w kierunku osoby, która pomimo licznych wezwań sprawiała wrażenie, że chce przedostać się przez kordon, naruszając w ten sposób tworzoną przez policjantów linię bezpieczeństwa" - napisano również na Twitterze stołecznej policji. "Policjanci nie są na miejscu działań dlatego, że tak im się podoba. Muszą tam być, bo ich rolą jest przywrócenie porządku. Żaden z policjantów nie używa śpb dlatego, że chce to robić bez powodu. Zawsze jest to ostateczność" - dodano.

Policja zapewniła również na Twitterze, że "działanie policjanta nie miało na celu świadomego naruszenia nietykalności osoby objętej immunitetem poselskim". "Było zwykłym odruchem na świadome działanie obcej osoby, której zachowanie zostało odebrane jako potencjalna próba przerwania utworzonego szyku" - wyjaśniono.

Moment użycia gazu wobec posłanki Nowackiej
Moment użycia gazu wobec posłanki NowackiejTVN24

"Na tych nagraniach widzimy policjanta, który wielokrotnie używa słów 'odsuńcie się'"

O nagraniu mówił na konferencji prasowej w niedzielę po południu rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. Rzecznik KSP podkreślał, że kontrola w policji nie jest zakończona i sprawa nadal jest badana. - Jeżeli ktoś liczył się z tym, że w tej chwili zakończymy czynności ze strony wydziału kontroli, to tak nie będzie - powiedział.

Zaznaczył, że "kluczowe dla całej sprawy są nagrania z kamerek nasobnych". - Bardzo często stanowią ostatnią linię obrony dla policjantów - dodał.

Podkreślił, że na nagraniach słychać również dźwięk. - W tych nagraniach nie ma nic o tym, że mamy do czynienia z posłem, nie ma nic o tym, żeby ktokolwiek miał się uspokoić i nie ma nic o tym, żeby wciągano jakiekolwiek dziewczyny do jakiegokolwiek kotła - mówił.

- Na tych nagraniach widzimy policjanta, który wielokrotnie używa słów "odsuńcie się, odsuńcie się, odsuńcie się". To są słowa wypowiadane przez policjanta, na którego napierają osoby i gdzie widzimy w pewnym momencie rękę, która przepycha tarczę i wpycha tę tarczę w twarz policjanta - powiedział. Dodał, że osoba ta "niemalże wpycha legitymację w twarz policjantowi".

Zaznaczył, że jeśli osoba jest proszona o pokazanie legitymacji, to "ma ją pokazać w taki sposób, żeby była ona w sposób czytelny możliwa do spisania dla osoby, która o okazanie legitymacji prosi". - W przypadku tym konkretnym nie widzę żadnej możliwości, żeby policjant miał możliwość zobaczyć, co jest tak naprawdę na tym, co chciała mu pani poseł okazać - dodał.

"Widzimy rękę, która przepycha tarczę i wpycha tę tarczę w twarz policjanta". Policja pokazuje nagranie w sprawie Nowackiej
"Widzimy rękę, która przepycha tarczę i wpycha tę tarczę w twarz policjanta". Policja pokazuje nagranie w sprawie NowackiejTVN24

"Doszło tutaj do użycia środków przymusu bezpośredniego bez jakiejkolwiek podstawy"

- W trakcie tych manifestacji policja wielokrotnie użyła środków przymusu bezpośredniego - czy to pałek, czy to gazu łzawiącego, którym potraktowane zostały również inne osoby uczestniczące w tych pokojowych protestach. Tymczasem policja powinna stosować środki przymusu bezpośredniego wyłącznie ostatecznie, w sposób adekwatny, proporcjonalny do zagrożenia, które właśnie obserwuje i zawsze stosować środki o najmniejszej dolegliwości i te, które wyrządzają najmniejszą szkodę - wyjaśniała wcześniej w niedzielę w TVN24 adwokat Karolina Gierdał.

Przypomniała, że "policjanci podlegają między innymi odpowiedzialności karnej za przekroczenie uprawnień bądź niedopełnienie obowiązków". - Również w sytuacji, gdy stosują środki przymusu bezpośredniego wbrew przepisom danej ustawy - mówiła.

Zaznaczyła, że nie trzeba się zastanawiać nad tym, czy posłanka Nowacka wykonywała swoje czynności jako posłanka, dlatego, że "w ogóle w tym momencie wobec protestującej pokojowo osoby, która w żaden sposób nie używała wobec policjantów siły, ani nie stwarzała jakiegokolwiek zagrożenia, użyto gazu, czyli środka przymusu bezpośredniego, co w ogóle nie powinno mieć miejsca".

- To, czy pani Barbara Nowacka znajdowała się tam w charakterze uczestniczki protestów, czy wykonywała własne czynności poselskie, swój zawód poselski, nie ma w ogóle znaczenia z punktu widzenia tego, że i tak w mojej ocenie, kiedy oglądamy te zdarzenia, doszło tutaj do użycia środków przymusu bezpośredniego bez jakiejkolwiek podstawy - powiedziała mecenas.

Barbara Nowacka mówiła na konferencji prasowej w niedzielę, że jej zdaniem "nie było żadnego uzasadnienia takich działań i używania takiej przemocy". - W 102. rocznicę uzyskania przez Polki praw wyborczych policja agresywnie podkręcała działania, doprowadzając na końcu do tego, że jako obywatelka, nie jako posłanka, również dostałam gazem po oczach. Takich osób jak ja było znacznie więcej, wobec których używano nieadekwatnej siły - mówiła.

Policja zapowiada kontrolę

Wcześniej w niedzielę, również na konferencji prasowej, rzecznik KSP mówił, że posłowie powinni zastanowić się, czy jest to właściwe miejsce do tego, żeby "stawać pomiędzy policjantami a osobami, wobec których czynności są podejmowane". Zaznaczył, że artykuł 20 ustawy o wykonywaniu mandatu poselskiego mówi o przeprowadzaniu interwencji poselskiej "w organie, nie na miejscu prowadzenia interwencji ze strony policjantów".

- Już wczoraj bezpośrednio po otrzymaniu informacji między innymi od jednego z dowódców, z którym była prowadzona rozmowa przez posłów, przez osoby posiadające immunitet, komendant podjął decyzję o niezwłocznym skierowaniu na miejsce wydziału kontroli. Dlatego nasze czynności skupiają się teraz w dużej mierze na wyjaśnieniu tych okoliczności - poinformował rzecznik KSP w niedzielę rano.

Rzecznik KSP o użyciu gazu wobec Nowackiej: nagranie z kamery policjanta będzie kluczowe
Rzecznik KSP o użyciu gazu wobec Nowackiej: nagranie z kamery policjanta będzie kluczowe TVN24

Jak zaznaczył, badane są przede wszystkim zdjęcia związane z użyciem gazu. - Badamy przede wszystkim okoliczność, jak to wyglądało, dlaczego został użyty środek przymusu bezpośredniego, w jakich okolicznościach został on użyty, w jaki sposób zachowywał się policjant, w jaki sposób zachowywały się osoby wokół policjanta, mówimy tutaj o funkcjonariuszach. Bardzo istotnym elementem dla nas jest również to, o czym dowiemy się od pani poseł, wobec której ten gaz został użyty - powiedział nadkom. Marczak. - Element najważniejszy w tej chwili to między innymi zbadanie dokładnie nagrań z kamerki, którą posiadał policjant. Myślę, że to będzie kluczem do tego, by zobaczyć, jak wyglądało to wydarzenie z perspektywy samego policjanta i w jaki sposób zachowywały się osoby wokół, ale również w jaki sposób zachowywała się pani poseł - dodał rzecznik KSP.

Autorka/Autor:mart/dap

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników". Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Z analizy zdjęć satelitarnych analityka wywiadu MT Andersona wynika, że wszystkie rosyjskie statki i okręty wojenne opuściły swoją bazę w syryjskim porcie Tartus, na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego i płyną na zachód.

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Rosyjskie statki opuściły bazę w Syrii. Płyną na zachód

Źródło:
PAP

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Richard Grenell spotkał się w Carasas z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro i przekazał, że doprowadził do uwolnienia przez wenezuelski reżim sześciu Amerykanów. Grenell "sprowadza z Wenezueli do domu sześciu zakładników" - napisał Trump.

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Źródło:
PAP

Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać - mówił na nagraniu premier Donald Tusk, odnosząc się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Według Tuska Polska ma "dobrą odpowiedź na te kryzysy". - Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach - powiedział szef rządu.

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwa ciała znaleziono w rzece Dee w szkockim Aberdeen. Prawdopodobnie są to poszukiwane siostry Huszti - przekazały w sobotę brytyjskie media. Pochodzące z Węgier Eliza i Henrietta zaginęły w ubiegłym miesiącu w okolicach portu leżącego nad rzeką.

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Źródło:
PAP

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Były prezydent Niemiec Horst Koehler nie żyje. 81-letni ekonomista i finansista zmarł w sobotę rano po krótkiej, ciężkiej chorobie - poinformowały niemieckie media.

Nie żyje były prezydent Niemiec

Nie żyje były prezydent Niemiec

Źródło:
PAP

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl